Praca uszlachetnia...

	janosz młodszy napisał:
	Nie mniej ja na to patrzę trochę inaczej- facet powinien mieć nieco przesunięty próg wrażliwości na docinki/zjebki.

Nie tylko facet. W pracy każdy normalny człowiek w ogóle. Ja wiem, że są mimozy, delikatne, kobiece, wrażliwe. Ale tu chodzi też o to, żeby nad sobą popracować. Ja mam zawsze taki myk: na początku jestem cicha (no bo co mam mówić), zamknięta, potem zaczynam mówić, potem zaczynam rzucać kurwami i sprośnymi kawałami, między wierszami informuję, że ze mną się zadziera NIGDY (bo po ojcu jestem agresywna, a po dziadku tyran) - wtedy daję sygnał, że sobie dam radę z jakimiś wrednymi zdzirami. Jak ktoś nie skuma, no to bardzo mi przykro, ale pod koniec zazwyczaj to wygląda tak, że samej kierowniczki nie omieszkuję zjebać jak psa (bo się spóźniła do roboty znowu).

No i każdy telefon ma teraz dyktafon. Nagrywasz, masz dowody, idziesz do sądu pracy i do PIPy.

Post został pochwalony 0 razy

To ja kierowniczkę/kierownika nie raz już wyśmiałem/zwymyślałem, że się spóźnili do pracy!
Kończymy nockę dajmy na to 3.30- 4, a ja już o 10 zapierniczam jak pszczółka. Tymczasem kierownik przychodzi o 12- nieprzytomny, blady, pijący kawę [na zmianę z red bulem/lucozade] co 15 minut. Najlepsze jest to, że właściciel dzwoni do pracy równo o 12 [a czasem i przed] i telefon odbieram ja. Wtedy na kierownikowa lecą zjebki, a ja się śmieje [chociaż nie powiem- czasem mi ich żal].

Post został pochwalony 0 razy

Trzymajcie za mnie jutro kciuki.

Post został pochwalony 0 razy

Trzymam, choć nie wiem z jakiej okazji.

Post został pochwalony 0 razy

To może za mnie też?

Post został pochwalony 0 razy

Dwa kciuki wygospodaruję, ale jak ktoś jeszcze się zgłosi to będzie problem!

Post został pochwalony 0 razy

daje pozytywnego kciuka w górę jak bredzisław komoruski

Post został pochwalony 0 razy

Ok, proszę się rozejść

Post został pochwalony 0 razy

Moje kciuki już się rozeszły!

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
złożyłam aplikację, ale szanse na powodzenie widzę znikome Wide grin

jak zwykle na targach pracy 95% wystawców szuka do IT, pozostali do telekomunikacji, elektroniki, itp. Ciekawe czy ktoś tam znalazł pracę/staż, czy ludzie tylko po długopisy i cukierki chodzą XD

Post został pochwalony 0 razy

Opuszczam mój chiński sklep żeby kierować innym sklepem. Tyle wygrać.

Post został pochwalony 0 razy

A czym teraz będziesz kierować?

Post został pochwalony 0 razy

Nazwiska, adresy!

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	A czym teraz będziesz kierować?

Tajską agencją [reklamową].

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	jak zwykle na targach pracy 95% wystawców szuka do IT, pozostali do telekomunikacji, elektroniki, itp. Ciekawe czy ktoś tam znalazł pracę/staż, czy ludzie tylko po długopisy i cukierki chodzą XD

U nas na targach pracy jedno stoisko było oblegane bo ... dawali popcorn. I dupa, nic się nie mogłam dowiedzieć, przecież się nie będę przez motłoch przepychać.
A jak pracowałam na targach, to byli STALI BYWALCY, zbierający ulotki, darmowe gadżety i żarcie. I to były zazwyczaj żule lub stare babcie, ale nie rozumiałam idei, bo wstęp na targi kosztował (ok 50 zł), więc WTF? Był taki pan (nazwałyśmy go Leśny Dziadek), bo miał brodę jak pustelnik i zawsze te same, śmierdzące ciuchy. Wpasowywał się zwłaszcza w Targi Mody.

Post został pochwalony 0 razy