Praca uszlachetnia...

U mnie w pracy podobno zdarzały się bójki i kradzieże, ale nie na moim magazynie (ciężko by było wynieść oponę pod ubraniem*, tak jak zegarki czy buty na drugim magazynie Wide grin

). Ogólnie panuje opinia, że wprawdzie u nas jest burdel i ciągle gubimy opony**, ale i tak nie przebijamy magazynu głównego, gdzie np. spadało z góry pudełko z perfumami i jak się rozbiło to jebało przez miesiąc XD mówią też, że lepiej organizujemy sobie pracę, chociaż w to nie chce mi się wierzyć.

* chociaż podobno raz byli tacy geniusze, że otworzyli sobie rampę i wytaczali opony na nocnej zmianie - kretyni nie wiedzieli, że przy każdej rampie jest kamera, a mamy takich ochroniarzy, że jednak rozglądają się na kamerach co się dzieje na magazynie. Podobno skończyli w więzieniu, bo to nie była pierwsza kradzież tego typu Wide grin

** zwykle okazuje się, że 1-2 dni temu coś z tymi oponami było robione i nie zdążyły zawędrować na regał. Albo stoją pod biurem "do wyjaśnienia", najciemniej pod latarnią xD

Post został pochwalony 0 razy

Ogólnie jestem dosyć tolerancyjna i umiem gadać z ludźmi z różnych środowisk, ale jak słyszę, że ktoś myli "bynajmniej" z "przynajmniej" to dostaję sraczkopadaczki. Wczoraj poprawiłam starszą koleżankę, która też jest nowa. Ma dzieci i jest raczej społecznonizinna, mówi do wszystkich "kochanie". Chyba się kuma z laskami starszymi stażem, które całe życie przejebały w Społem i pewnie mi obrabiają dupę.
Mam tam kolegę, też po studiach i w sumie to śmiesznie wygląda, kiedy stoimy i gadamy o architekturze i literaturze ważąc warzywa. Widać, że jesteśmy z innego świata.

CDN.

Post został pochwalony 0 razy

O, i ja w końcu natrafiłam w prawdziwym życiu na osoby mylące bynajmniej z przynajmniej, czego to się człowiek nie nasłucha w pracy!

Post został pochwalony 0 razy

Bynajmniej masz z kim pogadać o czymś inteligentnym
( Wide grin

)

Post został pochwalony 0 razy

KURWA

Miałam dzisiaj ciężki dzień, parę rzeczy zjebałam i zostałam zezwana od debili, czaicie to? Coś tam pojebałam, jednego zamówienia nie wydrukowałam i musiałam dzwonić do babki, że będzie miała dopiero między 18 a 20. Nie wiem jak to się stało, ale koleżanka (ta od dziwnego imienia, niestety od wczoraj znajoma na fb) wrzasnęła, że pracuje z debilami. Czy to naprawdę jest powód, żeby mnie wyzywać od debili? Faktem jest, że ona jest bardzo wybuchowa i emocjonalna, ale nie chcę żeby ktoś tak do mnie mówił. To, że inni się uodpornili i to zlewają nie znaczy, że ja muszę tolerować chamstwo. Albo się szanujemy albo nie, ale o czym ja mówię? O patologii, która słucha gansta rapu, jebać policję i się cieszy, że małe potomstwo też słucha, powtarza i mu się podoba. To jest jeden taki przypadek. Ale psuje klimat bardzo.

I co? Nawet mema nie mogę zrobić.

Post został pochwalony 0 razy

Jestem zmęczona.

Na dodatek możliwe, że nie pojadę do domu na Wigilię Neutral

Ładnie się podzieliliśmy między sobą, kto kiedy pracuje, ale kierowniczka jak zwykle się wjebała, aż się we mnie gotuje. Nasza Aga próbuje z nią załatwiać, napisała maila, że ja i kolega mamy daleko rodziny i jak będziemy pracować w wigilię to weźmiemy uż i nikt nie będzie w
efekcie pracował. Po co psuć coś, co było dobre? Nigdy nie kręciłam, nie lawirowałam, ale jak tak się stanie, to wezmę pod uwagę wzięcie uż. No ale do końca grudnia mam okres próbny, więc żeby się nie okazało, że to moje ostatnie uż w tym miejscu Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ale chujówka, dobrze że u nas z góry powiedzieli że Wigilia jest wolna (jak wypada w sobotę, w zeszłym roku niestety musiałam się zwalniać).
Dzisiaj zwolniłam się po 2 godzinach, bo świat kręcił się szybciej niż powinien, dobrze chociaż że ktoś był mnie w stanie zastąpić, na drugiej zmianie siedzę sama i nie byłoby tak fajnie.

Post został pochwalony 0 razy

Czego się spodziewają ludzie, którzy robią zamówienia na niedzielę i nie dostaną mięsa mielonego? Przecież w weekend nie ma dostaw, wszystko jest wykupione, a jeśli jakims cudem nie, to ma i tak krótką datę.

Post został pochwalony 0 razy

To są ci sami, co oczekują, że zrobicie im zamówienie na 100l wody i 30 kartonów mleka na już Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Nie, to są normalnie ludzie z normalnymi zakupami, tyle, że wygodni. Jak sami pójdą do sklepu to też mięsa nie dostaną :F Niemniej dzwonić do klienta w niedzielę, bo śpi, bo może jest w kościele, albo właśnie siada do obiadu jest... dziwne, no ale muszę dzwonić skoro oni złożyli zamówienie.

Post został pochwalony 0 razy

W Biedrze nie miałam problemu z mięsem w niedzielę, natomiast 12 listopada po święcie faktycznie półki były puste.

Post został pochwalony 0 razy

Fajnie jest być na wypowiedzeniu i jak lider każe zrobić ci coś czego nie chcesz/średnio masz czas, to możesz z pełną premedytacją powiedzieć "bo co, zwolnisz mnie?" Wide grin

a jak to nie zadziała, to pytam, czy chce wracać na piechotę (bo dojeżdża ze mną) XD
Szkoda mi ich zostawiać, niektórzy mówią że jak ja odejdę to nikogo ogarniętego w biurze nie będzie, ale ja mam płacić co 2 tygodnie za pełny bak 230zł (ostatnie, rekordowe tankowanie), to serio mi się odechciewa.

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj ostatni dzień na oponach Cry (2)

z jednej strony trzeba było ewakuować się stamtąd, bo dzieje się coraz gorzej, ale z drugiej trochę żal pierwszej poważnej pracy i tych ludzi, którzy tam zostaną. Będzie mi brakowało pogadanek z panem ochroniarzem, droczenia się z liderami, zagadek detektywistycznych rodem z Sherlocka Holmesa, kierowców którzy do nas wpadali po papiery i ploteczek z działem transportu. No ale trza iść dalej, zostawić samochód w garażu i przerzucić się na komunę miejską i Mordor Wide grin

Jednego czego mi nie będzie brakowało, to tego smrodu gumy XD dzisiaj piorę wszystkie ciuchy w jakich tam chodziłam - starałam się angażować w to jak najmniej ubrań, bo zimą i tak ubierałam firmowego polara, którego zresztą w pełni legalnie mogłam zabrać i z chęcią to uczyniłam, bo jest genialny Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Dostałam po raz ostatni kasę na kartę premiową, ale tym razem o 30zł mniej niż zwykle. Chyba lider mi ujebał za te pyskowanie do niego przez cały miesiąc, ale było warto XDD

Post został pochwalony 0 razy

W Pupie chcieli mnie wysłać na staż na pakowacza XD Potem się zorientowali, że mam wyższe wykształcenie.

Post został pochwalony 0 razy