Proste pytanie

Czy popieracie strajkujących górników z "Budryka" ?

Post został pochwalony 0 razy

	Mielonka napisał:
	Proste pytanie

A to dobre.

Przypomina mi to ankietę którą dostałam w akademiku.
Czy popierasz ingerencję państwa w gospodarkę? Zdecydowanie tak/raczej tak/trudno powiedzieć/raczej nie/nie.

Ale, żeby się wypowiedzieć w temacie - pojawia się kilka pytań.
Czy i dlaczego górnicy są najbardziej uprzywilejowaną grupą zawodową w Polsce?
Skąd u chuja spółka ma wziąć pieniądze na podwyżki?
Dlaczego właśnie ze Skarbu Państwa?
Czy państwo nie ma teraz większych zmartwień (jak np. płace pielęgniarek)?
Dlaczego ktoś w końcu raz a dobrze nie przeprowadzi modernizacji górnictwa?
Czy wszystkim Polakom, odkąd mogą porównać się zarobkowo z tzw "Europą", wydaje się, że nagle powinni dostać niewiadomoile niewiadomoskąd?
Odpowiedzi wraz z dopiskiem "101 Pytań Przy Grochówce i Bigosie" prosimy przesyłać pocztą.

Post został pochwalony 0 razy

Podpisuję się wynglem pod Rozęcją.

Post został pochwalony 0 razy

Pytanie proste, ale sprawa zawiła. Górnicy strajkują od kiedy mogą, czyli od upadku komuny. Problem polega na tym, że za PRL władza pompowała ogromne pieniądze w górnictwo, a teraz ten sektor gospodarki leży i kwiczy. Co do wypowiedzi Roz, to w dużej mierze ma rację, jednak nie zgodziłbym się z jednym stwierdzeniem, a raczej pytaniem retorycznym postawionym przez Roz.

	Rozencwajgowa napisał:
	Czy państwo nie ma teraz większych zmartwień (jak np. płace pielęgniarek)?

Ciężko jest powiedzieć, czy ważniejsi są górnicy, pielęgniarki, lekarze, czy nauczyciele. Nie powinno się wybierać pomiędzy nimi, a jednak trzeba. Tusku obiecał ludziom cud, a ludzie takie rzeczy pamiętają i może zapomnieć o prezydenturze, jeśli czegoś nie zrobi. A zrobić coś w aktualnej sytuacji będzie na prawdę trudno. Poprzednia ekipa teraz, po odejściu od władzy stała się wielkim przyjacielem uciśnionych, a drużyna Tuska zobaczyła wreszcie, że to wszystko nie takie proste, jak im się wydawało

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Wto 16:41, 15 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ok, wstawcie sobie za "pielęgniarki" kogo tam wolicie.

Post został pochwalony 0 razy

Mogę wstawić, ale napewno nie nauczycieli. Tak się składa, że moja mama jest referentem do spraw płac, więc wiemy ile oni zarabiają. Dyplomowany nauczyciel ma nienajgorzej, plus premie, plus jakieś dodatkowe wynagrodzenia i dwa miesiące wakacji. Za dodatkowe godziny kase też bierze.

Post został pochwalony 0 razy

	Rozencwajgowa napisał:
	Czy i dlaczego górnicy są najbardziej uprzywilejowaną grupą zawodową w Polsce?

Kto jest Twoim idolem i czemu właśnie Stalin ?

A są ?

	Roz napisał:
	Skąd u chuja spółka ma wziąć pieniądze na podwyżki?

górnicy z "Budryka" zarabiają 3 razy mniej, niż ich koledzy po fachu z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Pieniądze Bojarski ma skąd dac górnikom chociażby dlatego, że "Budryk" to najnowocześniejsza i najwydajniejsza kopalnia na Śląsku - przynosi więc zyski, na pewno większe, niż JSW.

Nawiasem mówiąc, patrząc na wyniki ankiety... Jestem kulturalna - powstrzymam się.

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	Mogę wstawić, ale napewno nie nauczycieli. Tak się składa, że moja mama jest referentem do spraw płac, więc wiemy ile oni zarabiają. Dyplomowany nauczyciel ma nienajgorzej, plus premie, plus jakieś dodatkowe wynagrodzenia i dwa miesiące wakacji. Za dodatkowe godziny kase też bierze.

A tak się składa, że moja jest właśnie nauczycielką i wiem, ile zarabia. A co gorsze, wiem też ile dostanie emerytury

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	Mogę wstawić, ale napewno nie nauczycieli. Tak się składa, że moja mama jest referentem do spraw płac, więc wiemy ile oni zarabiają. Dyplomowany nauczyciel ma nienajgorzej, plus premie, plus jakieś dodatkowe wynagrodzenia i dwa miesiące wakacji. Za dodatkowe godziny kase też bierze.

Nie zgodziłabym się z tym. Tak się składa, że moja mama jest nauczycielem dyplomowanym i wice-dyrektorką gimnazjum i wcale nie zarabia dużo. Może nie są to najgorsze pieniądze, ale nie przesadzajmy. Poza tym ile ona rzeczy robi w domu, za które jej nie płacą! Czy ktoś zapłaci jej za ułożenie całego planu lekcji dla gimnazjum i podstawówki (w każdym roczniku po 7 klas)??? Oczywiście, że nie, gbo to właściwie nie ona powinna robić, ale nikt inny nie umie. A próbowaliście kiedyś plan układać? Nie macie pokęcia ile to czasu zajmuje...
Z tymi dwoma miesiącami wakacji bym polemizowała. Fakt, ma wolne, ale nie tyle ile się wam wydaje. Jeździ do szkoły w czasie wakacji, ferii itp. Za dodatkowe godziny lekcyjne może jej płacą, ale na pewno nia za to ile przesiedzi w gabinecie robiąc jakieś dziwne papierkowe rzeczy.
Nie wspominając o sprawdzaniu sprawdzianów Confused

Więc nie mówcie, że nauczycielom się tak dobrze wiedzie. Bo wiem ile moja mama w to wkłada pracy i czasu.

A co do Budryka to... na razie nie mam zdania Happy

Post został pochwalony 0 razy

W pełni zgadzam się z Burmą. Dodałbym jeszcze brak poszanowania ze strony uczniów, trudne warunki pracy i ogromną odpowiedzialność. W życiu bym nie chciał zostać nauczycielem. Wystarczy mi widok mojej mamy, kiedy wraca ze szkoły

Post został pochwalony 0 razy

Nie uważam, aby nauczyciele mieli więcej zarabiać, mój znajomy jest dyrektorem i co prawda jest zalatany ale jeżeli chodzi o jego zarobki to,w ileu by pozazdrościło. A to tylko zwykłe gimnazjum.

Są zawody, które powinny mieć jakieś konkretne płace ale też jest ryzyko rozpasania jednostek bardziej cwanych,m którym nie wolno ufać i które na to nie zasługują. Zabrzmiało to jak spiskowa teoria dziejów, salon i w ogóle, ale np lekarzy też bywają do dupy a stawiają se wille. Niestety nie da się odseparować dobrych pracowników od tych złych. I chuj, nadal jesteśmy w punkcie wyjścia [wejścia?].

Post został pochwalony 0 razy

To ja nie wiem w jakim ten znajomy gimnazjum pracuje Wide grin

Moja mama jest tylko wice, ale nie ma jej czego zazdrościć... W dodatku w tym jej gimnazjum (chodziłam do niego...) są chyba najgorsi uczniowe (bo to sportowe) i same problemy z nimi są Confused

Dodajmy do tego, że pracuje w liceum prywatnym (czytaj: gdzie chodz najgrosi z najgorszych...) po południu i w soboty, za co dostaje marne grosze...

	Ziggy napisał:
	Niestety nie da się odseparować dobrych pracowników od tych złych. I chuj, nadal jesteśmy w punkcie wyjścia [wejścia?].

Ale z tym się akurat zgadzam Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

A u mnie nauczycielem jest tata. Praca kiepska (choć mój tata chyba urodził się do bycia nauczycielem Wide grin

i nie narzeka raczej), zarobki nieproporcjonalne do roboty, wydaje mi się. A kiedy był wicedyrektorem, praktycznie cały czas był czymś zajęty. A wcale nie zarabiał wiele więcej...
Nie mam nic do górników. Za to irytują mnie rolnicy...

Post został pochwalony 0 razy

i tu Mielonka ma niezla zagwozdke...
Janie mam zdania [to ze problem nie dotyczy mnie, ani mojej rodziny, ani znajomych, tez nie musze dodawac].
Powiem tylko ze: Kazdy orze jak moze...
PS. Gornictwo to cudowne zajecie :].

Post został pochwalony 0 razy

Oj, tak rolnikom jest zawsze źle. A wystarczy pojechać na wieś i zobaczyć te domostwa (bo inaczej się tego nie da nazwać)

Post został pochwalony 0 razy