Sylwester

A ja życzę Szczęśliwego Nowego Sącza.

A co.

Post został pochwalony 0 razy

No wySącz Mnie! - taka reklama soczków z kartonu wisiała w sklepie jak u dziadków byłem. Tak mi się przypomniało...

Wesołego nowego rocku!

Post został pochwalony 0 razy

W ogóle to powiem wam, bo jestem bardzo wylewny, że 30stego byłem w operze we Wrocławiu na MOCarcie, a na drugi dzień bawiłem się przy disco polo. Oto Polska.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem czy juz wspominalem ze... caly ten [jego mac] Sylwester jest dla mnie ZWYKŁĄ zmiana daty, czy tez godziny. Z 23:59 robi sie 00:00... O co chodzi? Np. Kiedy w Polsce jest godzina 0, w takiej Irlandii jest 23... i dalej. Kiedy u kogoś była godzina 00:00, u mnie byla 23:58, na innym zegarku 23:59... W takim Peru byla jakas 16:00 czy 17:00. To jak w koncu swietowac ten [jego mac] nowy rok, o ktorej? Znaczy wg. jakiego czasu? Moze ja marudze? A moze nie potrafie sie podniecac nowym, czy tez starym rokiem. [Napic sie mozna zawsze...]. Spójrzmy na takie przekroczenie równika [Nie mam tu na mysli Briana Ruwnika- przez U]. Niektorzy tez sie tym podniecaja... Jakie to banalne! Ktoś wyznaczyl ze w TYM OTO MIEJSCU jest równoleżnik ZERO i trzeba sie tym podniecac... Komu to potrzebne? Dla niektorych srodkiem Ziemii jest Greenwich, dla innych Rapa Nui.

Tradycja polska, zwłaszcza ta ludowa, nie przywiązywała tak wielkiej wagi do witania Nowego Roku [...]
Sylwester w Europie był obchodzony już od X wieku, a dokładnie od roku 999, kiedy - od imienia papieża Sylwestra II - tak nazwano ostatni dzień roku i towarzyszące mu zabawy.
Natomiast w Polsce tradycja Sylwestra jest dosyć świeża, bo jeszcze do schyłku XVIII wieku huczne bale należały do rzadkości [...]
Znalezione na: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 6:08, 04 Sty 2010, w całości zmieniany 5 razy

W pełni Cię rozumiem, Janosz. Nachodziły mnie już podobne myśli. Piszesz o różnych godzinach. To jeszcze nic! Chińczycy obchodzą nowy rok w lutym, Rosjanie (i ogólnie prawosławni) w styczniu, a Żydzi we wrześniu. Także nowy rok jest pojęciem niezwykle umownym.

Post został pochwalony 0 razy

nowy rok bieży któż pobieży!
dzień jak i inny, napić można się jak zauważyłeś januszu zawsze ale to picie za/pod nowy rok jest lepszą okazją niż bez okazji. poza tym to już tradycja, a tradycja to jest coś ekstra. ekstradycja.

Post został pochwalony 0 razy

Ekstradycja jest fajna - dlatego ja zawsze się podniecam zmianą daty w kalendarzu.
No bo tak: każdy rok zbliża nas do śmierci. Pomyśleć, że jeszcze rok temu miałem te 365/366 dni życia więcej... Dlatego zresztą podniecam się nie tylko Nowym Rokiem, ale też Nowym Miesiącem, czy Nowym Tygodniem. Czas leci. I wciąż mamy go coraz mniej. Z każdą sekundą jestem przecież....... o matko!

PS Ja w ogóle lubię roczniki [te, co były przeważnie]. Lubię wiedzieć, że ten to zmarł w 1956, to nakręcili w 1974, to było w 1501, a z tym to w ogóle do 961 czekali. Dlatego kiedy nagle okazuje się, że nie jest już żaden 2009, ale 2010, strasznie podnieca mnie fakt, że to i to będzie w 2010, to dopiero w 2011, a to, to właściwie było już w 2008, jak ten czas szybko leci, olaboga.

Post został pochwalony 0 razy

Mitom, Twój entuzjazm mnie przeraża

Post został pochwalony 0 razy

Moja siostra ma koleżankę, która bojkotuje sylwestra i zawsze go przesypia. Gdyby nie to, ze co roku do nas przychodzą znajomi rodziców i robią larmo, to pewnie rozważałabym czy nie pójść w jej ślady.

Post został pochwalony 0 razy

	mitom napisał:
	No bo tak: każdy rok zbliża nas do śmierci. Pomyśleć, że jeszcze rok temu miałem te 365/366 dni życia więcej...

Mowisz o ROKU ZIEMSKIM... Slyszales o roku galaktycznym?
[okres, w ciągu którego Słońce obiega środek naszej galaktyki (Drogi Mlecznej). Rok galaktyczny trwa 240 milionów lat, a prędkość liniowa Słońca w tym ruchu wynosi 220 km/s.]-
Albo o roku platońskim? – okres precesji osi obrotu Ziemi. Rok platoński to okres 25 770 lat.
Albo: rok liturgiczny?- rozpoczyna się pierwszą niedzielą Adwentu.
[wikipedia]
Rok akademicki, rok szkolny, rok świetlny, rok podatkowy... Tych roków jest od diabła.
Nikt nie swietuje PRZEDEDNIA tych rokow...

PS. W 1235 roku sobór we Francji ustanowił datę 25 marca jako "święto Zwiastowania". Pomimo, iż kalendarzowy 1 dzień nowego roku wypadał 1 stycznia, często, w wielu krajach np. Wielkiej Brytanii to właśnie dzień Zwiastowania NMP obchodzony był jako początek nowego roku. Prezenty noworoczne otrzymywano 1 kwietnia. Zwyczaj ten trwał do połowy XVIw. czyli do reformy kalendarza. Obchodzono go w bardzo podobny sposób jak obecnie z przyjęciami i tańcami.

Początkowo rok rzymski liczył sobie 304 dni podzielonych na 10 miesięcy - tzw. rok Romulusowy (4 miesiące po 31 dni i 6 miesięcy po 30 dni). Rozpoczynał się od równonocy wiosennej miesiącem Martius, a kończył miesiącem December. Po 304 dniach następował nienumerowany 61-dniowy okres zimowy.

No wlasnie dlaczego 1 stycznia to 1 dzien roku? Ani to najdluzszy dzien, ani najkrotszy, ani rownonoc...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 2:53, 05 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

To gdzie kto nie pójdzie w tym roku na Sylwestra czy Mieczysława?

Post został pochwalony 0 razy

Ja chyba idę do koleżanki na domówkę. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ja właśnie sobie szukam kina, które by mnie przenocowało. Mam dosyć czekania aż znajomi się zdecydują w końcu co chcą robić w sylwestra

Post został pochwalony 0 razy

będę się uczył

Post został pochwalony 0 razy

Chyba nowych technik... Wide grin

Wynajmujemy ze znajomymi lokal i będzie epicki melanż. Miało być góra 50 osób, na dzień dzisiejszy jest chyba 66, ale co tam, i tak część zawodników odpadnie przed Nowym Rokiem Wide grin

Tak, że będzie epicki melanż.

Post został pochwalony 0 razy