szkoła, studia i pierdu pierdu

Eeee, skoro mowa o gimnazjum, to ...w trzeciej gim to ja miałam też wyśmienitą średnią. Same czwórki i piątki O_o. Z tym że to było...w pierwszym półroczu.
W drugim pare brzydkich rzeczy się zdarzyło i zeszłam w dół.
Paru nauczycieli naciągnęło mi oceny(tak ze względu na wcześniejsze wyniki) i takim cudem zamiast 3 z geografii miałam 4 Confused

Qrwa, jak ja nie lubię retrospekcji xD

A tak w ogóle to jak jest u was z zależnością oceny-otoczenie? Bo w moim przypadku ma to ogromną wagę

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mroczny Herbaciarz dnia Sob 17:12, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

	Mroczny Herbaciarz napisał:
	A tak w ogóle to jak jest u was z zależnością oceny-otoczenie? Bo w moim przypadku ma to ogromną wagę

U mnie praktycznie nie ma to żadnego wpływu. Faktem jest, że nie miałam w życiu jakoś wyjątkowo drastycznych zmian otoczenia (bo ja myślę że nie mówimy o miastach, ale o typach ludzi), ale z dugiej strony nie wyobrażam sobie żeby miała być jakaś zależność między ocenami a ludźmi dookoła, co wynika - jak myślę - z pewnych moich cech charakteru, o kórych nie będę tu się rozpisywać, bo to byłoby nudne jak flaki z olejem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Sob 17:23, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy

Nie, nie chodzi mi tylko o ludzi. Ale i o sytuację, wszystko dookoła

Post został pochwalony 0 razy

A no to nie wiem. U mnie otoczenie = ludzie raczej.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem, czy jestem pytana o zdanie ale samopoczucie ma większy wpływ niż otoczenie. Nie chodzi tu o biadolenie, ze nie napiszę czy coś tam, bo nie umiem, tylko stany melancholijne, które u mnie są dosyć mocne na początku wiosny i koło czerwca.

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	Nie wiem, czy jestem pytana o zdanie

Nie.

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście zapomniałam dodać "MOIM ZDANIEM", "WEDŁUG MNIE" i "SĄDZĘ, ŻE"

Post został pochwalony 0 razy

Takie pytania do członków, którzy się na politologię dostali [teraz lub wcześniej]:

1. Język obcy na maturze zdawaliście na poziomie podstawowym, czy rozszerzonym? Starczy podstawowy?
2. Wystarczy jeśli będę zdawać WOS rozszerzony i historię podstawową?
3. Język polski podstawowy - starczy?

Ważne info - nie wybieram się ani na UJ, ani do [tfu] prywatnej Wide grin

PS: bonusowe pytanie nr 5: czy nie obawiacie się, że nie dostaniecie pracy po takich studiach? Co w ogóle Waszym zdaniem po politologii można robić i jaka jest szansa na to?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia Wto 12:07, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz

Tomek Majewski jest mgr'em politologii i ma złoty medal na przykład z miotania kulą.

Tak wtrącam, dla funu.

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co kojarzę to nietrudno się dostać na politologię. Wszystko zależy od rocznika.

Post został pochwalony 0 razy

I od uczelni na którą się składa podanie.

Może nie jestem studentem politologii, ale spróbuje odpowiedzieć na pytania:

1. Ja zdawałem na rozszerzonym. I nie potrzebnie bom skiepścił trochę, bo na niektóre pytania zamiast odpowiadać samodzielnie "konsultowałem wzrokowo" z siedzącym za mną dobrze uczącym się jegomościem.
Ogólnie myślę, że lepiej byłoby gdybym pisał podstawę i zdał na te 94% (bo na tyle siebie cenię), a nie mieć te marne 43% z rozszerzonej.
Wszystko zależy jak się czujesz z angielskiego...

2. Chyba jo. Tylko się ucz! Bo się uczyć trzeba. Bez nauki nie ma naukowców!

3. Być może. Jeżeli napiszesz dość wysoko.

A po politologii to chyba można iść np. na urzędasa albo na dziennikarza. Zależnie jaką tam sobie specjalizację zażyczysz.

Post został pochwalony 0 razy

	Pan z Wąsem napisał:
	I od uczelni na którą się składa podanie.

Na UW przyjmują nawet z podstawową maturą (niż demograficzny i kto by tak chciał na politologię Wink (1)

)

Post został pochwalony 0 razy

	Pan z Wąsem napisał:
	A po politologii to chyba można iść np. na urzędasa albo na dziennikarza.

Na prezydenta.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki za odpowiedzi. W sumie to mogłabym spróbować angielski rozszerzony zdawać, bo bez praktycznie żadnego przygotowania próbną napisałam na... cholera, nie pamiętam! Ale jestem prawie pewna, że 70-75% miałam. Czuj z angielskim, bardziej marwti mnie polski, oj o wiele bardziej. Także podstawowa na 50% musi starczyć Wide grin

	Cytat:
	Na prezydenta.

Doświadczenie uczy, że na to w ogóle nie trza mieć magistra.

Post został pochwalony 0 razy

Z tego, co gadałam z koleżanką z klasy, ona bardzo ni chciała, a musiała zdawać polski rozszerzony.
Na politologię właśnie.

Post został pochwalony 0 razy