szkoła, studia i pierdu pierdu

Jak zwykle jestem pełna podziwu dla tęgich umysłów układających rozkłady zajęć Wide grin

Póki co nie ma hugha, żeby mi angielski nie kolidował z czymś innym; ogólnie burdel na kółkach, jak zawsze u mnie na wydziale. I mogliby sobie darować zajęcia w piątek, chyba ten jeden dzień zajęć nikogo nie zbawi...

Post został pochwalony 0 razy

Hahaha, skąd ja to znam Wide grin

Co prawda nie mam jeszcze planu na ten semestr, ale nigdy nie zapomnę tego burdelu z zeszłego roku Wide grin

Zmieniał się z 10 razy, a co jeden to gorszy Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy

Cóż... wszystkich nie zadowolisz w końcu...

Post został pochwalony 0 razy

ja tyż nie mam planu, w wuja se lecą. ogólnie to podoba mi się na tych studiach... ale zaraz, zajęcia od 4ego dopiero...

Post został pochwalony 0 razy

Jak tam sesja?

Post został pochwalony 0 razy

Nie dręczy się dręczonych. Jak i nie kopie kopanych.

Janosz, bądźże człowiekiem. Dobrym słowem służ...

A nie...

Post został pochwalony 0 razy

Możecie [studenci] zawsze utożsamiać sie z tym czapeczce, kasku!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 5:36, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz

Przebiegł mnie dreszcz, autętycznie.

Post został pochwalony 0 razy

Ja nie mam egzaminów w tym roku Wide grin

Mam tylko koła Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam 3 egzaminy, dzień po dniu Neutral

I właśnie szykuję się kolokwium praktycznego z geologii. Znaczy, na razie jem kisiel, ale po kisielu idę się uczyć.

Post został pochwalony 0 razy

Po ostatniej sesji letniej, która z powodu egzaminu licencjackiego, była skrócona, naprawdę się cieszę, że mam luz w tym roku. Co prawda w tym roku moje studia są gówno warte, ale to już jest wina wydziału.

Że akurat jesteśmy w tym temacie, to może wyrażę swoje zdziwienie cudami tego świata, które chodzą po ziemi. Otóż na stronie mojego miasta rodzinnego ukazał się artykuł dotyczący rankingu szkół wyższych w województwie. Przy tej okazji nawiązała się dyskusja o wyższości jedno LO nad drugim. Wypada wspomnieć, że ten problem jest starszy niż historia świata, jednak to co mnie RAZI w tej dyspucie, to tragiczne błędy popełniane przez absolwentów jednego, bądź drugiego LO. Ja rozumiem, internet to zuo, nie trzeba pisać starannie, można pisać niechlujnie, można być czułym wojtkiem czy jasiem śmietaną. Ale, cholera jasna, jeżeli bronię publicznie poziomu swojej szkoły, to sama muszę trzymać poziom. Chyba się starzeję, bo błędy ortograficzne (tym bardziej popełniane przez absolwentów "elitarnych" liceów) naprawdę mnie irytują, a chyba nie powinnam się tak czepiać ;|

Przykład:

Cytat:

(...) Jestem bardzo ambitną osobą i chciałam pójść do jak najlepszej szkoły, więc wierzyłam, że ta szkoła otworzy mi bramy na wymarzone studnia. Postanowiła jeszcze zrobić mały wywiad wśród absolwentów. (...)
Ostatecznie wybrałam I Liceum ponieważ w czasie rekrutacji zaniepokoił mnie niski próg punktowy i małe zainteresowanie II Lo. Przez całe wakacje żałowałam, że uległam jakimś tabelką. Teraz jestem bardzo zadowolona.(...)

	Cytat:
	PS2. Jak ktoś ma zamiar wyskoczyć z komentarzem typu "nasze lo jest cacy a wasze beee" w którąkolwiek stronę, to mam taką propozycje, żeby nie robić "awantur" na portalu, wyłączyć kompa i tak jak pisałem, wziąść się do roboty, aby moja nadzieja z PS1 została spełniona

	Cytat:
	nie piszę, która szkoła jest lepsza, oceniam tylko tą, którą znam

Post został pochwalony 0 razy

Problem wyższości jednego LO nad innym jest chyba zmorą każdego większego miasta. W Rzeszowie też są cztery licea (jeśli się dobrze orientuję), które walczą o palmę pierwszeństwa. Faktycznie najlepsze jest liceum prowadzone przez siostry zakonne, ale mało kto tam wytrzymuje. Zwykle ludzie zapisywani są tam przez rodziców do gimnazjum, a potem do liceum zapisują się już gdzie indziej. O ile wiem, IV LO określa się jako 'elitarne'. Tak mówili w I LO, do którego chodziłem. Zapewne w innych liceach mówiło się o nas to samo. Szkoła dla bufonów.
Ale ja moje stare liceum bardzo sobie chwalę. Matura tam to była prawdziwa przyjemność.

Post został pochwalony 0 razy

To samo u mnie. Szkołę elitarną zakończyły bufony i... czy im to w życiu pomogło? Można mieć 15 fuckultetów, a być złamasem ostatnim. Zawsze powtarzam- życie nie kończy się na szkole, tylko na cmentarzu!

Post został pochwalony 0 razy

Szkoła elitarna, od nieelitarnej różni się tym, że w jednej trzeba się uczyć, a w drugiej trzeba się uczyć.

Dziękuję za uwagę.

Post został pochwalony 0 razy

	Non napisał:
	Szkoła elitarna, od nieelitarnej różni się tym, że w jednej trzeba się uczyć, a w drugiej trzeba się uczyć.

Niby. U mnie są cztery licea, a te dwa, które walczą o tytuł elitarnego, są na takim samym poziomie. Mówię to jako osoba z zewnątrz, znająca osoby chodzące do jednego i do drugiego, oraz znająca nauczycieli.

Edit. Czy ja dobrze przeczytałam? Wide grin

Sorry, za złe zrozumienie Wide grin

Jestem po piwie i mnie oczy pieką.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ziggy dnia Sob 23:26, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz