Temat gastronomiczny

dejta troche

Post został pochwalony 0 razy

pół gara (nie garnka) jeszcze jest.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Czw 19:28, 07 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz

na solo za sale (z solom trochę za słone ale to nicz XD)
ja zjem pastę jajeczną, bo bardzo ją lubię.

Post został pochwalony 0 razy

Teraz to Ty mógłbyś się podzielić, bo ja dawno niczego jajecznego nie jadłam, dostałam zakaz wykorzystywania jajek do własnych celów

(moja siostra dużo ich używa i się wkurzała, że musiała dokupywać co chwila przeze mnie)

Post został pochwalony 0 razy

Błażej miszcz jaj.

Post został pochwalony 0 razy

mówię wam, jaja jak wertepy

Post został pochwalony 0 razy

Szukałam tego po całym osiedlu i w żadnych sklepie dostać nie mogę (ewentualnie w wersji naturalny, ale on jest bez smaku), boję się że już go nie sprzedają. Tęsknie za jego smakiem Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

U nas popularne są takie serki z Włoszczowy. I chyba też jest z ogórkiem i koperkiem. Tanie to i smaczne.

Post został pochwalony 0 razy

Ale on chyba do smarowania jest, a ja od niedawna jestem wielką fanką serków wiejskich ze szczypiorkiem, a ten wybitnie mi smakował. Pozostaje mi ten drugi z Piątnicy.

Post został pochwalony 0 razy

Tak bardzo pierwszy raz w życiu zjeść sushi XD polecam Dom Sushi we Toruniu, fajny lokal i ciekawie to wszystko prezentują, pewnie jeszcze kiedyś zajrzymy tamże.

Post został pochwalony 0 razy

surowo rybe to w dumu można zrobić XD
a na co to komu, komu to poczebne

Post został pochwalony 0 razy

I tu się z kolegą zgadzam. Surowa ryba nie.

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Tak bardzo pierwszy raz w życiu zjeść sushi XD polecam Dom Sushi we Toruniu, fajny lokal i ciekawie to wszystko prezentują, pewnie jeszcze kiedyś zajrzymy tamże.

Ja przez święta sushi jadłam trzy dni pod rząd, ociec załatwia dostawę z sushibaru z Warszawy (sushizushi). Ale moja mamełe też robi, podobno zajebiste, wierzę na słowo ale jeszcze nie jadłam (czasem mówię, że jadłam XD)

Ale z pałeczkami dalej sobie nie radzę, dlatego nie wybieram się do knajpy, żeby wsi se nie robić XD

To nie musi być surowa ryba, kombinacji jest wiele, ja tam lubię z pieczonym tuńczykiem (?). Ale wiem też, że ludzie nie jedzą sushi bo się brzydzą glonów, co mnie niebywale dziwi. No i nie dodaję sezamu, wolę z wasabi i sosem ciemnym.

Marzę o frytkach. Suszi nigdy ich nie zastąpi.

Post został pochwalony 0 razy

Ja też pałkami żryć ni umiem (chociaż uczyłam się), więc od razu powiedziałam sushimasterom że to moja pierwsza styczność z taką kuchnią i podeszli do mnie bardzo wyrozumiale Wide grin

i powiedzieli że palcami też można jeść, nawet jeden z nich woli palcami niż pałeczkami, a kolega do normalnego dania poprosił widelec i nóż, także z tym problemu nie było. Myśmy próbowali futomaki najpierw z doradą, a potem z sandaczem, to drugie z sezamem (fe), ale na słodko było więc nawet smacznie. Mój chłopak chciał jeszcze spróbować z łososiem, ale ja powiedziałam że już mi dość to i on zrezygnował

Glony są spoko, gorzej z tym imbirem(?) który kazali nam przegryzać przed i po zjedzeniu każdego rodzaju sushi, a wasabi to już w ogóle bałam się dotknąć Wide grin

Generalnie rzecz ujmując, sushi jest spoko, ale raz na jakiś czas (nie tylko chodzi o cenę, kolega twierdził że ryby mają w sobie duże stężenia pierwiastków ciężkich, ale nie wiem ile w tym prawdy), ale obiecałam znajomemu że następnym razem idziemy na kuchnię tajską Wide grin

Beka z pary, która przyszła ok. 30 min przed naszym wyjściem, bo jak wychodziliśmy, to oni mieli już nagromadzonych 8 talerzyków, z czego 5 z nich o wartości 18 zł lub wyższej (via cennik domu sushi), do tego kupili se winko i chyba jeszcze mieli coś zamawiać do tego - fajny rachunek pewnie mieli, no ale jak kogoś stać... Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Pią 11:07, 05 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

Ja tego imbiru nie jadłam, bo za imbirem nie przepadam Wink (1)

Z tymi pierwiastkami ciężkimi to prawda, tam zanieczyszczenia są na poziomie chińskim chyba, ale co się dziwić przy takiej industrializacji.

Post został pochwalony 0 razy