The Wilidż Pipl czyli nasze miasta i wsie, hej!

Dopóki nie zaczniesz używać to się nie przekonasz XD Ja bym pewnie i z tytanu walizkę zaorała Razz

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo odzwyczaiłam się od sytuacji, kiedy w każdym miejscu mogę spotkać kogoś znajomego lub osobę, która może mnie kojarzyć, choćby poprzez osoby moich rodziców. W dużych miastach anonimowość daje swobodę, a w takim Szatanowie to aż strach na ulicę wyjść. W mojej nowej pracy są dwie znajome osoby. Kripi.

Post został pochwalony 0 razy

Zapomniałam jak to jest, jak ścisk w autobusie nie pozwala na porządne wzięcie oddechu. Autobus mam idealny, bo wsiadam niemal-pod-blokiem, a wracając wysiadam naprzeciwko bloku, ino nie tylko ja jeżdżę z Ursusa na Mordor XD mam nadzieję, że trochę się rozluźni jak Marynarską zrobią w połowie roku, a część luda przerzuci się na rowery. Sama myślę o tym wehikule, ale to bliży wiosny.

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj zaliczyłam każdy środek komuny miejskiej w stolycy Wide grin

rano autobus, potem tramwaj, przesiadka na metro (M1 i M2!) i powrót SKM-ką.
Ogólnie chwalę komunikację w tym mieście, podoba mi się o wiele bardziej niż w Krakowie. Tu przystanki zapowiada Tomasz Knapik (autobusy, tramwaje) i Maciej Gudowski (SKM, II linia metra), a nie jakiś noname'y, poza tym przez wielkie skrzyżowanie da się przejść za jednym zamachem, a nie jak w Krakowie, że w połowie 2. pasa już miga światło ;/

Post został pochwalony 0 razy

Mnie też się podoba moja komunikacja. Wszędzie chodzę piechotą, mam max 20 min Razz

Post został pochwalony 0 razy

Prawie jak w Socho, tylko na dworzec piechotą wychodziło 30 minut, więc polegałam na autobusach. Nigdy nie rozkminiłam do końca rozkładu jazdy, tam co chwilę były jakieś wyjątki - te dojeżdżają do pętli, te inną ulicą, w nieparzyste piątki zatrzymuje się na co drugim przystanku, a idź pan w uj. Nie wspomnę o ich stronie z rozkładami, która jest tragiczna.

Post został pochwalony 0 razy

Teal, byłaś może nad zalewem Zakrzówek? My się wczoraj wybraliśmy z mitomem i jestem totalnie zachwycona że coś tak pięknego jest w Krakowie Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Byłam z rodzicami 2 lata temu, zaiste świetne miejsce Happy

wiosną zwykle jest tam spęd ludzi na majówkę czy pierwszy dzień wiosny, ale nigdy nie wybrałam się.
Polecam jeszcze zrobić sobie tour de kopce - mi niestety nie udało się zaliczyć wszystkich w jeden dzień (a bardzo chciałam), bo okazało się, że o godzinie 17 nie jeżdżą już tramwaje na Kopiec Wandy O_o ale później nadrobiłam to z rodzicami owe 2 lata temu. Szkoda tylko, że ten kopiec jest straszliwie zapuszczony i właściwie ciężko mieć dobrą panoramę miasta... Podobał mi się też trochę niedoceniany kopiec Piłsudskiego - fakt że dojazd ma kiepski i jest daleko, ale widoki były naprawdę fantastyczne (lotnisko, a przy dobrym widoku jaki my mieliśmy także Tatry), spędziliśmy na nim ponad godzinę. Na Kraka byłam na I roku na praktykach, więc tu było tylko przypomnienie widoków. No a Kościuszki to klasyg, mnie nie zachwycił Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Nie 14:24, 26 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz

Ja tylko wlazłam na Kościuszki, no ale mam go pod nosem właściwie. Widok spoko. Jak się zrobi cieplej to może poszerzę horyzonty.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
Moja podstawówka taka sławna XD

Post został pochwalony 0 razy

Ja tu czuję kohol!

Post został pochwalony 0 razy

Dziwne, że dopiero poczuła, skoro my czuliśmy nieraz kiedy nas "uczył", bo nauczyciel z niego marny. Jedyne czego naprawdę mnie nauczył to kucia słówek, bo gramatyki nie umiał. Angielskiego nauczyłam się dopiero w liceum, tam miałam naprawdę klawą nauczycielkę.

Post został pochwalony 0 razy

Nauczyciele się dzielą na tych z powołania i alkoholików.

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałem takiego biologa w liceum co o nim w gazetach pisali. Niezwykła postać. Raz mamy zajęcia na parterze, patrzymy przez okno a on z piłą idzie na dziedziniec. Urżnął gałąź drzewa i z tą gałęzią w jednej a z piłą w drugiej ręce wraca do klasy. Warto dodać, że to drobny starszy pan ubrany zwykle w dres z bazaru i nie przesadzający z higieną. Komedia, ale taka z dreszczykiem.

Post został pochwalony 0 razy

gdzie byli wtedy rodzice oraz obrońcy praw drzew? #Szyszko

Post został pochwalony 0 razy