Wojaże zagraniczne i graniczne

Stare łobrazki- znane jako- zabytkowe obrazy. Pomniki wewnątrz- zwane rzeźbami. Malowane/wydłubane przez znanych światu ludzi. Stare ciuchy, stare bronie, stare ozdoby, meble, garnki, talerze, butelki- wszystko co stare jest ciekawe.
Tu nie trzeba się znać- trzeba oglądac.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 18:37, 29 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy

młodości ty nad poziomy wylatuj! boże pobłogosław amerykę!

Post został pochwalony 0 razy

Jutro w planach parowozownia w Wolsztynie.

Post został pochwalony 0 razy

byłem w Wolsztynie chyba z 5 razy a ani razu tam nie widziałem żadnego parowozu Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Bo parowozy są w drodze do Wolsztynaaa

Post został pochwalony 0 razy

A własnie, bo i ja mam w planach parowozownie. Ziggy- koniecznie zdaj relację.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 22:39, 31 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz

Wróciłam, trochę wymarzłam. Mikulski miał powrót do przeszłości, a ja po raz setny usłyszałam historię moich rodziców, jak byli W Wolsztynie na wakacjach w ostatnim lecie przed stanem wojennym. Mamełe powiedziała, że nie widziała żadnych parowozów, bo byli zajęci zlewaniem wódki z okolicznych barów do słoika, bo nie było czego pić, czego palić i co jeść. W efekcie po Soplicy narzygała tacie do kapci Wide grin

Ja nad jeziorem zjadłam oszukanego hot doga, którego cały czas trawię (takiego, wiecie, jak na stacjach benzynowych, że jest tylko parówka wsadzona w dziurkę w bułce).
Sama parowozownia fajna, niektóre egzemplarze nieco zapuszczone. Niestety zajezdnia była zamknięta, więc w środku było cimno jak w dupie i zdjęcia jak już to tylko z lampą. I jak się człowiek skradnie to może nawet wejść na górę, mimo zakazów. Muzeum bardzo ciekawe, są różne maszyny, książki, legitymacje. Wejście 2zł/ulgowy i 5 zł/normalny, więc koszt to nie jest Happy

Zdjęcia są na fejuniu, chyba, ze chcecie tutej.

Post został pochwalony 0 razy

nuda w związku - nie ma to jak szybki wypadzik parowym wozem nad jezioro wolsztyńskie, puf puf! zdjęcia godne naszynal gejografik, propsy.

Post został pochwalony 0 razy

Jakbym miała jakiegoś machalasa, to byśmy co łikęd robili sobie takie wypady po wielkiej polsce.
Zostało nam sporo czasu i się szwędaliśmy po parku, chińskim centrum handlowym i Netto, generalnie bida z nędzą.

Post został pochwalony 0 razy

o tego chodzi? [link widoczny dla zalogowanych]

#bede_grau_w_gre

Post został pochwalony 0 razy

Nie, o "jedzie kowboj macha lassem"

Post został pochwalony 0 razy

podpierając się kutassem, kupuję to!

Post został pochwalony 0 razy

Ile godzin taka wwycieczka zajmuje [licząc od wstania rano, aż do powrotu?].
A gdzie można się przjechac ciuchcią jak Michael P?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 21:23, 01 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz

z Poznania do Wolsztyna jedzie się szynobusem Kolei Wielkopolskich 1,5h. Samo zwiedzanie max (ale to MAX) trzy godziny, można się uwinąć szybciej. A przejechać można się okazjonalnie, nie wiem kiedy uruchamiają ciuchcie, na stronie są informacje ale nieaktualne.

Post został pochwalony 0 razy

W Częstochowie stoi kilka parowozów za stacją główną PKP i... nikogo one nie podniecają.
Na dworcu w Opolu- zaraz przy stacji PKP- też stoi parowóz- nikt nie zwraca na niego uwagi.
Ale z tego co widziałem na Twoich fotkach [dzięku uprzejmości fejsbunia], to warto się wybrać- i stracić nawet te 3h.

Post został pochwalony 0 razy