|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
Around the World in 20 Years [Michael Palin] |
|
Słyszał ktoś o takim programie BBC?
http://www.youtube.com/watch?v=HSe6bE1gfOM
Wikipedia rzecze o tak:
Around the World in 20 Years is a BBC television travel documentary first broadcast in December 2008, presented by Michael Palin. It follows him as he retraces the Dubai - Mumbai leg of his journey Around the World in 80 Days. Also featured is his reunion with the Captain and Crew of the al-Sharma dhow, in which he had undertaken the journey 20 years ago.
A Special 20th Anniversary Edition of the Around the World.. book was also published, titled Around the World in 80 days - Revisited, which incorporated pictures from, as well as an account of, this journey.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:03, 09 Maj 2013 |
|
|
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
O serialu nie słyszałam, ale chyba na końcu 'w 80 dni...' była relacja z tego spotkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:05, 09 Maj 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Nie wiem czy była na końcu... bo książki nie przeczytałem. A na filmiku z jutuba [ten który skończyłem wczoraj oglądać- nie było].
Edit:
Z tego co widzę na joułtubie jest 5 odcinków po niecałe 12 minut kazdy- jak mi się uda to w tym tygodniu obejrzę i napiszę słów kilka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 15:13, 09 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 15:10, 09 Maj 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Michael przybył do Dubaju w grudniu 2008r. żeby nakręcić kolejny program dla BBC.
Dubaj nazywany jest Los Angeles na sterydach. Michael miał okazję być na wyspie o nazwie "Anglia". Wyspa ta, oraz cały "świat" to sztucznie utworzone wyspy [przez arabskich inżynierów] w Zatoce Perskiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:32, 09 Maj 2013 |
|
|
Dawidsu
Ungabunga! [Admin Techniczny]
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krakał (i wykrakał) Płeć: patafian |
|
|
|
Widziałem ostatnie 15 minut programu na polskim kanale BBC. Michael szukał załogi Al-Shamra i znalazł, po czym razem oglądali DVD z odcinkiem Around the World in 80 Days. Fajna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 10:19, 10 Maj 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
O to w sumie chodziło w słowach kilku: o szukanie i znalezienie załogi statku al-Sharma ["Światło świecy" po arabsku- jeśli dobrze usłyszałem].
Michael zaczął poszukiwania w Dubaju, czyli w tym samym miejscu, w którym szukał transportu do Bombaju [dziś Mumbaju] 20 lat wcześniej. Michael nadmienił, że bardzo się zżył z załogą statku. 8 dni w spartańskich warunkach sprawiło, że Michael naprawdę poczuł jak wygląda życie marynarza statku al-Sharma. A jak wygląda: zero radia [o tivi, internetach, telefonach komókowych i komputerach nikt nie słyszał pewnie nawet]. Zero nawigacji radiowej- oprócz map i cyrkla [czyli powiedzmy wynalazki XVI- XVIIw.] Zero łóżek, czy w ogóle mebli- wszyscy spali na workach które na plecach wnieśli na pokład]. Kabinę miał jedynie kapitan. Takie wygody jak chociażby sztućcie, czy kibelek- rzecz zbędna. Wszyscy jedli dosłownie z jednej miski, czy też michy. A czym się żywili?- a tym co złowili po drodze. Zero łodzi ratunkowych- sam statek wyglądał jak trochę większa łódź ratunkowa. Oczywiście o jakiejkolwiek pomocy medycznej, czy pomocy ze strony innych statków w czasie sztormu nie mogło być mowy. Załoga była [i nadal jest] zdana na siebie. Tego, że statek był wyposażony z żagilel, a nie silnik nie muszę wpominać. Czyli to bardziej żaglówka/staromodny jacht niż statek. Nie zapominajmy, że z Dubaju do Mubaju jest w linii prostej ok. 1500 km [czyli chociażby tyle co z wybrzeża Anglii do Katowic, albo 3/4 szerokości Morza Bałtyckiego]. W takiej [nie zapominajmy- ręcznie robionej] łupince ludzie pływają- kursują od portu do portu, całe marynarskie życie. Sama frajda. Stąd podziw i szacunek Michaela dla załogi.
Michael po 20 latach zatęsknił za załogą statku i stąd to całe zamieszanie.
Edit:
No dobra, to juz wiemy o co chodzi głównie, ale nie wiemy co się działo z Michaelem?
W Dubaju dostał namiary, że załoga statku al-Sharma obecnie znajduje się w Mubaju. Michael wybrał się w rejs podobnym transportowym statkiem [tym razem z irańską załogą]
W Mubaju poszedł wyprać portki- do "męskiej praczki". O dziwo- miał plamę z oleju na pośladkach, znaczy na rewersie spodni i plama zeszła po wypraniu- [a pranie było wybitnie ręczne: szczota i walenie portkami o kamienną podłogę].
Póżniej Michael zawitał na plan filmu w Bollywood.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pią 21:33, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Pią 21:20, 10 Maj 2013 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Przepraszam, że nie na temat - podoba mi się straszliwie fraza "rewers spodni" i będę jej używał w codziennych rozmowach.
Kiedy tylko skończy się szaleństwo na uczelni (a dopiero się zaczyna), zasiądę wygodnie przed komputerem i ze wszystkim się zaznajomię. Serio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:49, 10 Maj 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Życzę Ci tego, bo mnie podróże Michaela wciągły tak, że wydostać się nie mogie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:51, 10 Maj 2013 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Podróżowanie na fotelu to najwygodniejszy sposób podróżowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:53, 10 Maj 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Michael w Mubaju zasięgnął języka:
Okazało się, że właścicielem statku al-Sharma był pewien talib, który zbankrutował. Statek kupił kto inny jakies 8-9 miesięcy temu. No i zła wieść- statek zatonął. Załodze jednak udało się cudem przeżyć [zostali uratowani przez załoge innego statku transportowego]. Załoga al-Sharma mieszka obecnie w Północnych Indiach.
Zanim Michael wyruszył do Północnych Indii spotkał się z astrologiem [tym samym co 20 lat wcześniej]. Pan męska wróżka- wywróżył mu, że odnajdzie załogę statku i że będę go witać z otwartymi rękami. I że nie będzie to ostatnia podróż Michaela [co się sprawdziło, bo Michael zawitał później do Brazylii], gdyż ma duszę podróżnika. Michael za pośrednictwem BBC przeprosił małżonkę.
Michael wyryszył w podróż do Północnych Indii- pociągiem. Miał rezerwację na nazwisko: Polin. Po 15h jazdy zawitał do miasta [jeśli dobrze zrozumiałem], sorry za słownictwo: Bhuj. Tam dostał pozwolenie na zakup alkoholu [WOW]. Budka z piwem w środku- 2 żołnierzy. Michael dostał specjalną pieczątkę do paszportu z pozwoleniem na alkohol, jednak... nie mógł sobie zwyczajnie strzelić/pyknąć piwka- na wolnym powietrzu. Nie, nie! Alkohol mógł dopiero spożyć w hotelu [40 mil od budki z piwem]. Miał rezerwację w hotelu w mieście Mandvi. Hotel niebyle jaki bo 5-giwzdkowy, Michael mówił, że może i 7-gwiazdkowy. 7-gwiazdkowe pole namiotowe! W każdym namiocie duże łózko, łazienka i klimatyzacja [nie ma lipy]. Michael rzeczywiście czekał z otwarciem piwa do momentu przybycia do hootelu. [dura-lex].
Edit:
Z osatniej chwili: okazało się że na statku al-Sharma był kibelek! Beczka bez dna usadowina na burcie statku .
Jak wspomniał Dawidek: Michael i załoga statku [no nie wszyscy- 3 z nich już nie żyje] oglądali DVD z odcinkiem "Around the World in 80 Days". Były i łzy wzruszenia i radość. [Niby zwykli ludzie, codzienne obowiązki- a tak odmienne od naszych polskich, europejskich. To właśnie mnie fascynuje w podróżach Palina].
Michael powiedział, że za 20 lat, jeśli dożyje, znów chętnie się spotka z załogą statku. No i nalezy wspomnieć, że dosłownie przed drzwiami domu kapitana [nie pytajcie jak się facet nazywał, bo za cholerę nie powtórzę] budowany jest statek, ale większy [o wyporoności 200 ton] niż al-Sharma. Oczywiście tradycyjnie- ręcznie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 3:32, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Pią 22:40, 10 Maj 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|