Michael Palin "Sahara" [DVD]

Nie widzę tematu, więc zakładam.

To może na początek kilka suchych [bo to Sahara przecież] faktów:
Ile dni trwała podróż?- 99
Ile krajów odwiedził Michael? - 10
Jaki dystans przebył Michael?- 10.000 mil

Na granicy Sahary Zachodniej i Mauritanii nie ma dosłownie NIC, niczego nie ma! Oprócz wiatru, piachu- nic. Jest jeszcze mała budka, gdzie sprawdzają paszporty. Pierwszy raz widziałem Michaela- ROZCZOCHRANEGO. [Taki elegancki człowiek, a tu- taki w nieładzie, włosy rozwichrzone].

Potem jeden facet zawiązał turban na twarzy Michaela [tak na twarzy- nie na głowie]. Sam Michael przyznał sobie punktację: 6,1- 5,1- 7,3- czyli nienajgorzej.

W Mauritanii Michael nie mógł się dostać do pociągu [wiadomo- gentelman]- mimo rezerwacji. A pociąg wyglądał tak: kilkadziesiąt wagonów towarowych [ponad 2 km- najdłuższy pociąg na świecie], 1 wagon osobowy i 1 wagon... śmietnikowy [recycle bin]. Michael z racji braku miejsc w wagonie osobowym musiał jechać- śmietnikiem Wide grin

. A sam wagon śmietnikowy- nie wyglądał najgorzej. Mniej więcej jak cela w więzieniu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 2:58, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 5 razy

Pamiętam jak oglądałem namiętnie ten program w któreś wakacje (pięć, może więcej lat temu) na ś.p. BBC Prime. Strasznie fajny.

Post został pochwalony 0 razy

Ja na razie obejrzałem 1 odcinek. Szału ni ma. Pewnie dlatego, że wszyscy ludzie wyglądają mniej więcej tak samo. Religia, język, muzyka, folklor poszczególnych krajów niewiele się od siebie różnią [jak dotąd], ale to dopiero początek.

Post został pochwalony 0 razy

No nie powiem, bo w takim Mali- szczególnie na południu klimat jest całkiem inny. Nie barkuje wody, toteż i roślinność jest bogatsza. A gdzie jest bogatsza roślinność, tam pojawiają się i zwierzęta. W mieście- Djenne [mają tam największy na świecie budynek zrobiony z błota]- Michael jadł mięso świeżo zabitego barana, wraz z innymi mężczyznami- z jednej miski, rękoma. Okazało się, że popełnił gafę- tam ludzie zwykle do jedzenia używają prawej ręki [z tego co pamiętam lewej do podcierania, z tym że mogłem coś pomylsić].
No i taka opowieść dziwnej treści. Małym dzieciom daje się do zabawy puste torby baranie [moszny]. Ma to zapewnić dzieciom szczęście, oraz uczynić je mądrymi. Grunt że zabawa jest- dzieci zadowolone bawią się tymi jojcyntami jak choćby w Polsce- balonikami. Sama radość.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 3:18, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 3 razy

	janoszdobrosz napisał:
	Ja na razie obejrzałem 1 odcinek. Szału ni ma. Pewnie dlatego, że wszyscy ludzie wyglądają mniej więcej tak samo. Religia, język, muzyka, folklor poszczególnych krajów niewiele się od siebie różnią [jak dotąd], ale to dopiero początek.

	janoszdobrosz napisał:
	No nie powiem, bo w takim Mali- szczególnie na południu klimat jest całkiem inny. Nie barkuje wody, toteż i roślinność jest bogatsza. A gdzie jest bogatsza roślinność, tam pojawiają się i zwierzęta.[...]

Biedny Janosz zaczyna już polemizować sam ze sobą Wide grin

Muszę pooglądać te wojaże Palina żebyśmy sobie popolemizowali. Jakby co, będę przeciw i będziemy się mogli pokłócić.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Czw 18:46, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

Bo w takim Mali- to już odcinek nr 2. Te posty napisane są w odstępie kilku godzin, kiedy moja wiedza na temat Sahary [i tej geograficznej i tej Michaelowej] się poszerzyła ;P
PS. Pokłócić zawsze- 5 minut, czy pełny kurs?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 20:50, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

Pełny. Pewnie, że pełny. Bylebyś nie był za bardzo porozumiewawczy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Czw 20:53, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

Michael bardzo ciepło [to adekwatne słowo w tej sytucaji] wyrażał się o Tunezji. To miejsce w którym mnie ukrzyżowano. Jak to mówią- człowiek lubi wracać na mniejsce swojego ukrzyżowania. Michael trafił na dokładnie to samo miejsce w którym kręcono scenę finałową- "Żywotu Briana". A kiedy nocował w jaskini [w Tunezji własnie] to sobie zapodał na DVD- "Żywot Briana", milusio.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 23:16, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy

Na takim małym, przenośnym DVD go oglądał. Pamiętam to.

Post został pochwalony 0 razy

To samo co to miał je w "Around the World in 20 Years".

A tak mi się przypomniało: W niektórych krajach Afryki [szczególnie tych na północy] widać wpływ architektury francuskiej, niektóre miasta mają całe dzielnice w stylu francuskim. Michael nadmienił, że taka Algieria była traktowana nie jako kolonia francuska, ale jako część Francji, dlatego niektóre dzielnice, pod względen architektonicznym przypominają Lion, czy Marsylię.
Są też i starożytne budowle rzymskie. Np: taki amfiteatr w mieście pt: Al-Dżamm [Tunezja]. Trzeci pod względem wielkości amfiteatr na świecie. Troszeczkę mniejszy od Koloseum.
Przynajmniej tyle jeśli chodzi o pozytywny wpływ najeźdzców.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pią 4:21, 21 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy

W Algierii Michaelowi spodobały się biustonosze na straganach. Możnaby w nich nosić dwie piłki do futbolu- tak powiedział.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pią 23:43, 21 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

Cicha woda brzegi rwie.

Post został pochwalony 0 razy