|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
| | Idąc śladem Dame Elsie również udałam się po raz drugi |
Kusicie...
(ale chyba jednak poczekam na to dvd)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Sob 2:30, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 2:29, 16 Sty 2010 |
|
|
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
| | Ludzie na filmwebie są dokładnie tacy sami jak w całym internecie- zazwyczaj bluzgaja się nawzajem [...] |
Ja uwazalem kiedys filmweb za powazny wortal. Jakies 3-4 lata temu mozna bylo w nim znalesc ciekawe recenzje i posty. A ludzie sie tam nawzajem szanowali. Ale od 3-4 lat, od kiedy wypowiadaja sie tam same mariolki, inne różowe panny, oraz inni młodzi wilcy przestalem ten portal odwiedzac...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 3:17, 16 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 3:15, 16 Sty 2010 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja odwiedzam tylko ze względu na informacje o filmie, bo forum powinni zamknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 9:33, 16 Sty 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
Mojej siostrze się nie podobał Parnassus. To trochę dziwne, bo mamy bardzo podobny gust i zazwyczaj lubimy te same ksiazki i filmy. Stwierdziła, że trochę zbyt dużo rzeczy nie zostalo wyjaśnionych (jakich dokładnie to nie napiszę, bo spoilerowałabym)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 18:27, 16 Sty 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Cóż, ludzie przyzwyczaili się do otrzymywania wszystkiego na tacy. W dzisiejszym filmie morał musi być tak oczywisty, aby każdy go zauważył. I wszystkie wątki muszą być jasno rozwiązane. Tymczasem Gilliam wymaga.
Nie pisałem oczywiście o Twojej siostrze, Elsie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:43, 16 Sty 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Abstrahuje [Abstrachuje?] od sióstr i braci, oraz filmu Gilliama... ale jak w filmie wprowadzić niechronologiczną akcje, pozbawić wyraźnej pointy, nie daj Boże nie zakańczać heppiendem- to publika zaczyna się gubić. W dzisiejszych filmach morał musi kopnąć widza w d... [derriere- przypis tłumacza] żeby go zauważyc. Anajlepszym morałem jest: i żyli długo i szczęśliwie.
PS. Filmu jak nie wiedziałem - tak nie widziałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:15, 16 Sty 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Ale zobaczysz. Do każdego się w końcu szczęście usmiechnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:11, 16 Sty 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Spakojna Hans. "Krainę traw" zobaczyłem po 4 latach od premiery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:25, 16 Sty 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Widzisz, a ja jeszcze nie oglądałem. Jednak czeka spokojnie na płytce. Przyjdzie na to czas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 13:30, 17 Sty 2010 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Czytałam dziś recenzję tegoż filmu w Angorze. Powiedzmy sobie, po przeczytaniu jej niezbyt chętnie wybrałabym się na film.
Gilliam nie dla wszystkich, po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:15, 23 Sty 2010 |
|
|
Dawidsu
Ungabunga! [Admin Techniczny]
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krakał (i wykrakał) Płeć: patafian |
|
|
|
Byłem na Parnassusie 2 tygodnie temu. Dobry film.
Gilliam mógł wyżyć się artystycznie i wizualnie - występują przeróżne wizje (czy może wyobrażenia) i możnaby pomyśleć, że Terry wkleił je wprost z Latającego Cyrku do filmu... Gdyby nie były animacjami 3D.
Fabuła jest chwilami ograna, ale opowiedziana ciekawie. Warto także zaznaczyć o mistrzowskim wybrnięciu z dość znaczącego kłopotu, który stwarzał martwy aktor (Ledger). Możnaby siedzieć godzinami na krytycznych tyłkach i spekulować jakiż wspaniały byłby to film, gdyby nie konieczność znalezienia zastępstwa dla genialnego Ś.P. Heatha*, ale to, co widzimy w filmie jest po prostu dobre. Więc po co mieszać? No i warto jeszcze wspomnieć o Tomie Waitsie. Również dla niego szedłem do kina i nie zawiodłem się.
* - ja bym jeszcze dodał "przereklamowanego".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:54, 23 Sty 2010 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
| | * - ja bym jeszcze dodał "przereklamowanego". |
Przereklamowane w tym filmie to dodanie do plakatu 3 zastępców Heatha, którzy de facto występują po kilka minut. A potem zdenerwowane fanki Deppa klną na forach 'co tak mało Johhny'ego?!?!?!?!?!??!'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:59, 23 Sty 2010 |
|
|
Dawidsu
Ungabunga! [Admin Techniczny]
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 574 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krakał (i wykrakał) Płeć: patafian |
|
|
|
Ano też. Ale Ledger przereklamowany jest już od Mrocznego Rycerza, kiedy to ludzie zaczęli się nim nadzwyczaj zachwycać, tylko dlatego, że dosyć dobrze zagrał, ale mu się zmarło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 12:18, 24 Sty 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Zawsze zmarłych artystów oraz "artystów" otacza kult. Chociażby jaskrawy przykład Jacksona, który był wyzywany od pedofilów, a po śmierci stał się świętszy niż Papież. I słychać go było przez miesiąc wszędzie, a jak ktoś się ośmielił powiedzieć coś złego o Michaelu to był mordowany na miejscu.
A film mam zamiar niedługo obejrzeć. Nareszcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:13, 24 Sty 2010 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Otóż to, nareszcie.
Nareszcie ruszyłem swój leniwy tyłek, nie przygnieciony tym razem nadmiarem niekoniecznie dobrowolnych zobowiązań i niniejszym oświadczam, że Pan Terry mnie uszczęśliwił.
Film był zwyczajnie piękny. Nie był jakoś porażająco skomplikowany, był za to we wspaniały i w raczej prosty sposób czarujący. Mogą się pocałować wszyscy recenzenci, którzy narzekali na jakieś braki fabularne, czy inne pierdoły. Nie widziałem ich. Przypomniało mi się za to hasło reklamujące jakąś londyńską wystawę prac Pana Dalego: Enter the mind of a genius! Powinni nim promować film Terry'ego. Wejdź do umysłu geniusza i daj się ponieść jego wyobraźni. Okazuje się że price of your dreams może wynosić zaledwie 15zł.
A, no i faktycznie, śpiewający policjanci żywcem wyjęci z Pajtonów. Taki uroczy smaczek.
edyt następnego dnia: Chciałbym przeprosić za powyższego posta, jest on bowiem niezwykle kiczowaty i generalnie-ogólnie-tak, wynika to jednak z faktu, że gdy coś mnie zanadto ucieszy, to robię się jeszcze bardziej nieznośny niźli kiedym sponurały, a więc jakieś dziwne twory myślopodobne mi do głowy przyłażą. Nie zmienia to jednak faktu, że nareszcie film obejrzałem, i była to pierwsza od niepamiętnych już czasów produkcja, która mną prawdziwie targnęła, naprawdę mnie uradowała i wprawiła w dobry nastrój. Może nie powinna, ale to zrobiła. No, mi w każdym razie Farelki nie szkoda. Ani czegokolwiek innego. A do tego Waits [Tom]. Lepszego diabła wyobrazić sobie nie umim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Wto 15:56, 02 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 1:30, 02 Lut 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|