Filmy i filmiki

Dla mnie to bardziej kryminał, niż komedia. Nie potrafię sobie przypomnieć żadnego komediowego akcentu poza:
Sonetem V- O nietrwałej miłości rzeczy świata tego, oraz żeby było romantycznie muszą być: kwiaty!
No i: Jedyne co mi się u ciebie podoba to - samochód!
Dorocińskiego i Szyca lubię [do obrzygania]. Ale Więckiewiczem się nie podniecam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 0:07, 16 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

Post został pochwalony 0 razy

Tak.

//
BTW, tak patrząc na internet, to głównie baby się wypowiadają na temat filmu, co mnie z jednej strony dziwi (bo to raczej tematyka dla młodych chłopców), a z drugiej, patrząc na bohaterów, jest zupełnie logiczne, if you know what I mean.
No i film jest zajebisty, sama przyjemność Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arien dnia Śro 19:40, 16 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

Udało mi się w końcu obejrzeć Autora Widmo. Bardzo pomysłowy film. Jedyne zagrożenie dla człowieka który "wiedział za dużo" to był jeden słaby pościg samochodowy. Intryga wielka, skala niewielka. To mi się podoba, ten film nie udaje filmu akcji. Ani, bosz... thrillera. Ot film, z interesująca fabułą, w zwrotem akcji. Jednym, ale z gatunku "było do przewidzenia od początku, dlaczego tego nie przewidziałem?". Żadne arcydzieło, ale można obejrzeć.

Post został pochwalony 0 razy

Autora Widmo widziałam dosyć dawno, ale muszę przyznać - dobra rzecz. Przyjemne oglądanie. Lubię McGregora. I Polańskiego. Ach, za Rzeź muszę się zabrać kiedyś. Braki mam, nie ma co.

Post został pochwalony 0 razy

Też lubię Obi Wana, chociaż widziałem go w trzech filmach, nie licząć star wars. Jakieś komedii, co nie pamiętam tytułu, Kozach i teraz w Autorze.

Teraz zauważyłem, że niedługo rozdanie Złotych Palm. Nie znam ani jednego nominowanego filmu...

Post został pochwalony 0 razy

	Non napisał:
	Też lubię Obi Wana, chociaż widziałem go w trzech filmach, nie licząć star wars. Jakieś komedii, co nie pamiętam tytułu, Kozach i teraz w Autorze.

Ja mam na koncie jeszcze nieszczęsne Anioły i Demony oraz Trainspotting. To akurat dobry film, choć na przykład mój ojciec stwierdził że jest przygnębiający, a matka zniesmaczona dodała, że oglądam ciągle ćpunów i homoseksualistów, co z kolei odnosiło się do Aniołow w Ameryce.

	Cytat:
	Teraz zauważyłem, że niedługo rozdanie Złotych Palm. Nie znam ani jednego nominowanego filmu...

Nie jesteś sam. Ja rzadko zawracam sobie głowę nowościami, bo ciągle nadrabiam zaległości...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Konkluzja dnia Wto 19:14, 22 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

W ramach przypomnienia, przez ostatnie trzy odni obejrzałem Władcę pierścienia. I mam trzy słowa komentarza:
Chcę Hibbita, już.

Post został pochwalony 0 razy

Moja rodzinka kupiła Muppety na DVD. Obejrzała i stwierdziła, że strasznie głupie i nieśmieszne. Obejrzałem sobie wczoraj, wyłączając dubbing, i bawiłem się świetnie. Sympatyczny musical z fajnym humorem. I dużo Muppetów. Choć zdecydowanie za mało Waldorfa i Statlera. Jim Henson nie przewraca się w grobie. Mana mana.

Post został pochwalony 0 razy

A które konkretnie "Muppety"?

Post został pochwalony 0 razy

Zapewne najnowsze, zeszłoroczne, z Jasonem Segelem w głównej roli ludzkiej i scenopisarskiej.
A pod słowami Rabbita, tymi z dalszej części posta, podpisuję się rękami i nogami. Ostentacyjnie zrezygnowałem z wizyty w kinie, gdy odkryłem, że film dystrybuowany był wyłącznie z polskim dubbingiem, postanowiłem że wolę obejrzeć wersję oryginalną w domu. Takoż uczyniłem, dzięki magii internetów.
I dziś z okazji 1 czerwca wybieram się po film na nośniku niebjeski-rej, by nadrobić straty finansowe twórców związane z moim niezobaczeniem w kinie.

Aż się zdziwiłem jak pozytywne wrażenie film robi: jest wesoło, bezwstydnie kolorowo, piosenki zdają egzamin, Muppety trzymają formę. Nie ma nadmiaru słodyczy, choć mało brakuje, ale twórcy wiedzieli jak go unikać w krytycznych momentach Wide grin

No i kury śpiewają. Jak za dawnych czasów.

Aż strach czekać na kolejny film, już bez Segela - skoro z nim tak dobrze wyszło?

Post został pochwalony 0 razy

teraz zamiast Segala będzie Seagal.

Post został pochwalony 0 razy

Lepszy Seagal, niż taki: Sea gay...

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
ciekawy filmik

Post został pochwalony 0 razy

Heh- ciekawy Wide grin

Ja robię tak: Co jakiś czas pisze LIST do samego siebie. Piszę, z czego jestem zadowolony, a z czego nie! Czasem się w tym liście zrypię, [przeważnie za lenistwo]. Fajnie się to czyta po kilku latach. Poza tym piszę pamiętnik- [to chyba wszyscy wiedzą]. Miło przeczytać te bzdety, te swoje problemy - sorry- "problemy" po kilku- kilkunastu latach.

Post został pochwalony 0 razy