|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Przez całą "Alicję" miałem wątpliwości co do tłustych bliźniaków. Wyglądali mi [i brzmieli] na Matta Lucasa, znanego z "Małej Brytanii", jednak niespecjalnie chciało mi się wierzyć w jego obecność.
Ale sprawdziłem.
No i oto okazuje się, że się nie myliłem się - to co wygląda i brzmi jak Matt Lucas zwykle jednak nim jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 1:22, 14 Mar 2010 |
|
|
|
|
muzyk z problemami
Looney
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z niedalekiej północy Płeć: solniczka |
|
|
|
Mitom, miałam to samo, z tym, że po drugim czy trzecim pojawieniu się bliźniaków byłam już pewna, że to Matt - bardzo charakterystycznie wychodzi mu mina głupka obsada trzeba przyznać się bardzo im udała, poza Mią oczywiście, no i scenarzystka też mogła być inna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 2:08, 14 Mar 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
A ja dzięki uprzejmości publicznej jedynki obejrzałem w końcu Death Proof Tarantino. Dawno na żadnym filmie się tak dobrze nie bawiłem. Zabawa formą i treścią oraz fantastyczna muzyka. Teraz jeszcze najnowsze dzieło Tarantino muszę obejrzeć, bo nie widziałem jeszcze, a ponoć świetne.
Za tydzień na jedynce będzie druga (choć praktycznie pierwsza) część Grindhousa, Planet Terror, ale nie wiem czy obejrzę. Z tego, co słyszałem, bądź czytałem, to dość mocna krwawa sieczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:19, 14 Mar 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
| | Teraz jeszcze najnowsze dzieło Tarantino muszę obejrzeć, bo nie widziałem jeszcze, a ponoć świetne. |
Najlepsze z tych tarantinowych które widziałam
| |
Za tydzień na jedynce będzie druga (choć praktycznie pierwsza) część Grindhousa, Planet Terror, ale nie wiem czy obejrzę. Z tego, co słyszałem, bądź czytałem, to dość mocna krwawa sieczka. |
Moja siostra uwielbia tą część, a moim zdaniem jest niezła, ale bez rewelacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:35, 14 Mar 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Chodziło mi raczej o to, czy w film jest SZCZEGÓLNIE krwawy, pełny ludzkiego mięsiwa i flaków wszelakich porozwieszanych w każdym ujęciu na każdym możliwym punkcie zaczepienia. Po prostu wrażliwy jestem, i takiegoż widoku bym nie zniósł.
Tarantino to już dla mnie krawędź. Za tę krawędź nie wyglądam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:54, 14 Mar 2010 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
| | no i scenarzystka też mogła być inna... |
Chyba jednak nie mogła - najpierw powstał scenariusz, dopiero potem dali go Burtonowi, który bardzo się dziwił, że z takim filmem zwracają się właśnie do niego. Dopiero po przeczytaniu uznał, że chyba jednak faktycznie to "jego" historia. [tak mówił w jednej rozmowie]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:16, 14 Mar 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
| | Chodziło mi raczej o to, czy w film jest SZCZEGÓLNIE krwawy, pełny ludzkiego mięsiwa i flaków wszelakich porozwieszanych w każdym ujęciu na każdym możliwym punkcie zaczepienia. Po prostu wrażliwy jestem, i takiegoż widoku bym nie zniósł.
Tarantino to już dla mnie krawędź. Za tę krawędź nie wyglądam. |
Z tego co pamiętam (widziałam go ładny kawałek czasu temu), to on jest nie tyle krwawy, co obrzydliwy. Ujęcie (chyba) owrzodzonego języka mam w głowie do dzisiaj.
Z tą krawędzią to chodzi o amerykańską twórczość? A Cohenowie są za krawędzią, czy przed nią?
Dziwię się, że Burton się dziwił, że przyszli do niego ze scenariuszem "Alicji". To przecież idealna historia dla niego. Zaskoczona byłam, jak przeczytałam, że do Gilliama przyszli ze scenariuszem "Troi".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dame Elsie dnia Pon 7:02, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 7:01, 15 Mar 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
| |
Z tą krawędzią to chodzi o amerykańską twórczość? A Cohenowie są za krawędzią, czy przed nią? |
Raczej o ogół kinematografii. Zresztą chyba źle się wyraziłem. Bo przecież jak można wyznaczać granice, gdy nie zna się terenu. Jeszcze sporo filmów muszę obejrzeć. Chodziło mi raczej o to, że nie oglądam takich filmów, jak chociażby wszelkie piły, czy teksańskie masakry narzędziami ogrodowo-pilarskimi. To nie dla mnie. Przy Tarantino czasem nie wytrzymuję, więc przyjąłem go za symboliczną granicę.
Tymczasem filmów Panów Cohenów dotąd nie widziałem.
| | Dziwię się, że Burton się dziwił, że przyszli do niego ze scenariuszem "Alicji". To przecież idealna historia dla niego. Zaskoczona byłam, jak przeczytałam, że do Gilliama przyszli ze scenariuszem "Troi". |
Cóż Troja! Nasz Terry miał reżyserować Harry'ego Pottera. To by było kino. Szkoda, że Rowling odrzuciła taką możliwość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:43, 15 Mar 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
| |
Raczej o ogół kinematografii. Zresztą chyba źle się wyraziłem. Bo przecież jak można wyznaczać granice, gdy nie zna się terenu. Jeszcze sporo filmów muszę obejrzeć. Chodziło mi raczej o to, że nie oglądam takich filmów, jak chociażby wszelkie piły, czy teksańskie masakry narzędziami ogrodowo-pilarskimi. To nie dla mnie. Przy Tarantino czasem nie wytrzymuję, więc przyjąłem go za symboliczną granicę. |
A, chodzi o brutalność. Myślalam, że chodzi o jakość filmów jako taką
| |
Cóż Troja! Nasz Terry miał reżyserować Harry'ego Pottera. To by było kino. Szkoda, że Rowling odrzuciła taką możliwość. |
Nie Rowling, a producenci, ze względu na powszechnie znany...hmm...brak umiaru w szastaniu kasą. Co więcej to Rowling go zaproponowała. Swoją drogą, to na następnego Pottera zobaczę tylko i wyłącznie z powodu pewnego sentymentu do ksiązek. Ostatnia część była koszmarna, tylko zdjęcia miała ładne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:37, 15 Mar 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
| |
A, chodzi o brutalność. Myślalam, że chodzi o jakość filmów jako taką
|
Jakiż prozaiczny i przyziemny się okazałem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Pon 17:07, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 17:06, 15 Mar 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Ja pana Tarantino i lubię i szanuję. Choć do jego zagorzałych fanów jego nie należę... Nie wszystkie jego filmy widziałem. [Np. Kila Bila jeszcze nie miałem okazji- może to i dobrze].
Pamiętna scena ze "Wściekłych psów" [ucho- czy tez jego kawałek] wywołała u mnie nie tyle obrzydzenie- co niesmak! Równie dobrze mogli pokazać kogoś siedzącego na kiblu i podcierającego się [co np. w "Dniu świra" wyszło uroczo].
Ale takie obcinanie palucha [w "Czterech pokojach"]- to istne zrywanie boków
"Od zmierzchu do świtu" też mi się podobał [oprócz sceny napełniania kondomów wodą święconą].
Edit:
"Teksańska masakra piłą mechaniczną"- widziałem przez przypadek [prawie całą]. O ile pierwsze pół godziny trzyma w napięciu [bohaterowie mają szansę się jeszcze z tego bajzlu wydostać]. To dosłownie po pierwszych akordach piły film stał się nudny...
Ogólnie od pił, sekatorów, taczek i innych urządzeń ogrodniczych staram trzymać się z daleka. Jedynie "Martwica mózgu" przypadła mi do gustu [za poczucie humoru. Uważam że to świetna czarna komedia- a nie na odwrót].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 23:08, 15 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 23:00, 15 Mar 2010 |
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Ostatnio oglądałem "Sherlocka Holmesa". Film mi się podobał. Jest klimatyczny, a sceny walki są miłe dla oka. Jednak słyszałem zarzuty że "To nie jest Holmes!". Po obejrzeniu nie jestem tego taki pewien. Co prawda czytałem tylko "Psa Baskerville'ów", ale na podstawie tej książki, sądzę że Holmes jest całkiem inny niż wszystkim się wydaje. W "Psie.." Holmes wysyła Watsona aby przyjrzał się sprawie i wszystko opisywał w listach. Później okazuje się, że Holmes tak naprawdę ukrywał się w lesie i sam rozwiązywał sprawę, a Watsona i listy traktował jako zasłonę dymną. Jak ktoś, kto nie jest przebojowy, mógłby wykorzystać przyjaciela w tak wredny sposób? Holmes jest też uważany za pedanta, ale czy pedant zamieszkał by w jaskini?
Co do Roberta Downeya. Spisał się! Miał ładny NIEamerykański akcent a kino akcji to jego żywioł.
Polecam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:30, 16 Mar 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
Mnie się nie udało dotychczas zobaczyć Holmsa w kinie i chyba już mi się nie uda, bo już kończą go wyświetlać i trochę tego żałuję, bo dużo dobrego słyszałam o tym filmie. Wszyscy byli zachwyceni dialogami, no i to był podobno pewniak do Oscara za scenografię. No i bardzo lubię Lawa. Co do natury samej postaci Holmsa- podobno na nim była wzorowana postać House'a, a na doktorze Watsonie Wilson.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:04, 16 Mar 2010 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Błagam.... nie mówmy o Housie, bo dostaję.... choroby?
Ja żyję w przekonaniu [popartym literaturą niespecjalistyczną], że House to owoc pojawienia się na castingu jakiegoś "genialnego" gościa, który później okazał się być Anglikiem, a jego interpretacja przesunęła postać drugoplanową na plan pierwszy, zmieniając zarazem formułę serialu. Bo to ponoć miało być coś nieco innego, dopóki nie pojawił się niejaki Laurie.
Ale, jak mówiłem, NIE WSPOMINAĆ O TYM, kiedy mogę być w pobliżu, to się może źle skończyć.
Wracając do fylmów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:16, 16 Mar 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
To jak chcesz, zamknij teraz oczy. To, że House miałbyć drugoplanową postacią, to podobno prawda. Też zaczynam mieć dosyć tego serialu, wszyscy moi znajomi go wielbią, a co za dużo to nie zdrowo.
Z seriali polecam "Gdzie pachną stokrotki"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:34, 16 Mar 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|