|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Właśnie skończyłem oglądać "Holmesa".
Należą się duże brawa za odtworzenie epoki wiktoriańskiej, oraz za zdjęcia. Imponująca jest też scena w stoczni w czasie przypadkowego "uwolnienia" statku.
Muzyka Hansa Zimmera też dodaje smaczku.
Poza mini-mini potknięciami [które zdarzają się w każdym filmie]. Np: Nie wiem jak sprawa się ma w Anglii- ale np. w takiej Irlandii na cmentarzu można szukać ze świecą "zwykłych" krzyży- w znacznej mierze na grobach przeważają krzyże celtyckie- w filmie na cmentarzu nie było ani jednego!
Nigdy nie czytałem opowiadań Arthura Doyla, ale Holmes na ringu bokserskim to lekka przesada.
Mimo wszystko daję 10/10 za klimat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 21:49, 17 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 21:48, 17 Mar 2010 |
|
|
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Żadna przesada, bo Holmes akurat boks uprawiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:10, 17 Mar 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Jako że nie mogłem wczoraj obejrzeć Kill Billa na TVN, zrekompensowałem to sobie Bękartami wojny. Rewelacyjny film. Muzyka, aktorstwo, scenariusz. Brad Pitt mnie niesamowicie zaskoczył. Fantastyczna rola. I ten akcent... Scena w kinie, gdy udawali Włochów jest rozbrajająca. Scena z Churchilem i wreszcie scena masakry na seansie ukazuje wielkość Tarantino. Postać SS-mana niesamowicie ciekawa. Wybaczcie, że piszę dość chaotycznie. Ale film świetny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 22:59, 18 Mar 2010 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
"Ariwederczi" wygrało za ten film złotą palmę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:01, 18 Mar 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja byłam też zachwycona tym, że nie wszyscy mówili płynnie po angielsku (bo jak mówi stara prawda filmowa wszyscy mówią po angielsku. A rosjanie dodatkowo ze swoim akcentem) i używano kilka różnych języków. Zwracam uwage na takie rzeczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:03, 18 Mar 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Właśnie- zapomniałbym napisać: Niedawno oglądałem "W chmurach" [w oryginale] na sali kinowej ze swoją połówką. Spodziewałem się głupawej komedyjki, a tu proszę bardzo. Materiału starczyłoby na 2 filmy. 1 na życie zawodowe Ryana, a 2 na życie prywatne. Stary wyjadacz- Ryan, oraz młoda zdolna [psycholożka] - Natalie. Nietypowa para, nietypowy zawód.
Zapamiętałem jeden żarcik, a nawet dwa:
[Musi być po ang. bo za cholerę go nie mogę przetłumaczyć] Would you like the cancer? Cancer? Can, sir :].
Czym się pani dotąd zajmowała? Zwalnianiem ludzi .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 23:07, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 23:06, 18 Mar 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
Na "W chmurach" chyba się nie wybiorę, nie trawię Clooney'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:11, 18 Mar 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Ja tak średnio. Byłem na tym filmie z przypadku, jakoś na walętynki, czy coś... Spodziewałem się jakiegoś kaszalota, ale miło się rozczarowałem :]. W niektórych momentach można się poryczeć [ten kto stracił pracę wie o czym mowa].
PS.Brzydal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:15, 18 Mar 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja też nie wiem co te wszystkie baby w nim widzą, zupełnie nie mój typ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:19, 18 Mar 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
To że gra tam Kluni, PsiKaprio, Depuś, czy inny brzydal nie ma dla mnie znaczenia. Liczy się scenariusz. Facet zawodowo zajmuje się zwalnianiem ludzi. Przykry, trudny zawód. No i dalej: facet w średnim wieku chwali się tym, że swój cały dobytek potrafi zmieścić do nesesera! I to jest sensem filmu [a w zasadzie częścią, bo można go podzielić na 2 - jak już wspominałem].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:28, 18 Mar 2010 |
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
tak to bardzo przyjemny film... ale pasowałby w nim happy end
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:39, 18 Mar 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
To komedio-dramat, czy też dramato-komedia... więc nie może być zbyt kolorowo.
A ty jakie zakończenie proponujesz?
PS. Przyjemny film? Nie zakładałbym się. Pamiętam jak jeden ze zwolnionych ludzi przez Natalie ROZRYCZAŁ SIĘ JAK BABA. W kinie wybuchła salwa śmiechu... ale czy to takie śmieszne? To mniej więcej jakby w klasie maturalnej- powiedzmy w marcu ktoś ci powiedział- sorry kolego, ale musisz powtarzać ostatnią klasę. Nie ważne czy się uczyłeś czy nie- nie dopuszczą cię do matury i już!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 23:54, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 23:49, 18 Mar 2010 |
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
| | To komedio-dramat, czy też dramato-komedia... więc nie może być zbyt kolorowo.
A ty jakie zakończenie proponujesz?
PS. Przyjemny film? Nie zakładałbym się. Pamiętam jak jeden ze zwolnionych ludzi przez Natalie ROZRYCZAŁ SIĘ JAK BABA. W kinie wybuchła salwa śmiechu... ale czy to takie śmieszne? To mniej więcej jakby w klasie maturalnej- powiedzmy w marcu ktoś ci powiedział- sorry kolego, ale musisz powtarzać ostatnią klasę. Nie ważne czy się uczyłeś czy nie- nie dopuszczą cię do matury i już! |
"Przyjemny" to był niefortunnie użyty skrót myślowy. Film był po prostu dobry, świetne zdjęcia, clooney to świetny aktor, pasuje do roli zdystansowanego od wszystkiego "zwalniatora", scenariusz wciągający itd...
To "komedia"? Dziwne, bo uśmiechnąłem się tylko przy wspomnianym przez ciebie "Can, sir?".
Co do zakończenia, pasowało by mi, gdyby Natalie i Ryan, pod wpływem tej tragedii, odeszli z firmy i żyli razem długo i szczęśliwie. Nie mówię że to oryginalne jest złe, w końcu Ryan osiągnął cel, a to można uznać za happy end (staram się pisać nie spoilerując )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 0:06, 19 Mar 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Natalie i Ryan - to układ partnerski dotyczący tylko życia zawodowego, inaczej mówiąc zależność: nauczyciel uczennica. Co do mnie spodziewałem się hepiendu typu: ślub- Alex Ryan [co rozumie się samo przez się- jednak jak się okazało łączyły ich tylko relacje rajtuzowo-łóżkowe]. A ona sama prowadziła podwójne życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 0:20, 19 Mar 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
Z filmwebu:
"Wszystko wskazuje na to, że Tim Burton już na całego wsiąkł w produkcje 3D. Według najświeższych informacji reżyser ma się zająć realizacją animacji poklatkowej "The Addams Family".
Burton zamierza inspirować się oryginalnymi ilustracjami Charlesa Addamsa, twórcy Rodziny Addamsów i całkowicie zignorować dotychczasowe telewizyjne i kinowe produkcje. Addams rozpoczął tworzenie ilustrowanych historyjek będących satyrą na amerykańską rodzinę w 1938 roku. Publikowane one były w New Yorkerze aż do jego śmierci w 1988 roku.
Addamsowie to bogata i ekscentryczna rodzina kochająca się w makabrze. Są zupełnie nieświadomi tego, że ich zachowanie dla przeciętnego Amerykanina jest co najmniej dziwne, a zazwyczaj przerażające.
Całość zostanie zrealizowana przez należącą do Universal Pictures wytwórnię Ilumination Entertainment."
Powiem tak- uwielbiam Burtona, uwielbiam "rodzinę Adamsów". Ale 3d!?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:03, 19 Mar 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|