|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Z tego co słyszałam w Wawie było podobnie.
Ja rozumiem, że gej musiał nabić rekordy oglądalności, ale to już lekka przesada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:25, 16 Lut 2015 |
|
|
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja bym poszła na "50 twarzy Durczoka"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:13, 16 Lut 2015 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Dupczoka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:17, 16 Lut 2015 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
W sobotę (Walentynki) byłam na 6 godzin w Dziwersie i było TYLE LUDZI, że masakra. Najwięcej było typowych kaflar z misiami, większość dzierżyła megapaki z popcornem, więc wiem na co przybyli. Żenua.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:04, 16 Lut 2015 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Kontynuacja "300" słaba, dałabym im 6 gwiazdek na filmjebie, ale przez tą paskudną, komputerową krew zabrałam jedną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:46, 16 Lut 2015 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Obejrzałam "Bogowów"!
Jaaaaa
Ten film mógłby dla mnie trwać tyle, co wszystkie części "Władcy Pierścieni". Dobre dialogi, akcja, konkretny scenariusz, brak luk i niepotrzebnych scen, świetne aktorstwo. Ten film powinien dostać Oscary, albo i wincyj. Za Kota, za analogowe efekty specjalne (silikonowe serca!), za scenariusz, za zdjęcia. To tak bardzo polska historia (osadzona w polskich realiach, które i dziś są nam bliskie) a tak bardzo uniwersalna. Bardziej niż "Ida". O wiele bardziej. WIELE.
Tylko płuca mnie bolą od widoku palącego szlugi Kota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 23:36, 16 Lut 2015 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 14001 Przeczytał: 19 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Bogów muszę koniecznie obejrzeć, bo bardzo dużo dobrego słyszałem.
A ja Wam polecę gorąco "Między nami dobrze jest" Masłowskiej w reżyserii Jarzyny. Filmowa wersja spektaklu i przecudna satyra na to jacy jesteśmy, jacy chcielibyśmy być a jaki obraz nas kształtują media wszelakie. A wszystko, ostatecznie, dość optymistyczne - bo w końcu między nami dobrze jest. Choć społeczeństwo jest niemiłe
Dawno się tak spazmatycznie w kinie nie śmiałem. A to za sprawą pana Woronowicza w roli reżysera filmu "Koń który jeździł konno".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 13:24, 17 Lut 2015 |
|
|
janosz młodszy
Lama
Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 2424 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Właśnie skończyłem oglądać film- "Karate po polsku". Mietek-masochista ocenił film bardzo nisko, tymczasem ja daję 5/10. To gatunek pt: obyczajowy, więc nie ma tutaj pościgów, wybuchów, wielkiego budżetu, superbohaterów z super mocami, ludzi dokonujących życiowych diecezji [może 1-2 na finał], film 1982 roku więc na efekty komputerowe też nie ma co liczyć. Jest wieś na Mazurach w czasach PRLu [nawet dosyć fajnie zobrazowana], lokalni chuliganami/recydywiści sieją popelinę na wsi, karacista ["karacista"], plebania.
Nie powiem, że się wzruszyłem, podnieciłem, ale widziałem dużo, [bardzo dużo] komercyjnych [a i nie komercyjnych gniotów]. Tym czasem powyższy film da się obejrzeć, fabuła w miarę bez dziur. Żaden z aktorów nie wzbił się na wyżyny aktorskich możliwości, ale to przecież film obyczajowy, więc [przynajmniej] teoretycznie nie można oczekiwać tam teatralnych gestów [które nie pasowałyby do życia codziennego mieszkańców gdzieś na zapupiu], dzikich węży, pies wi jeszcze czego. Nie zgadzam się z opinią Mietka, niemniej to jego recenzja zachęciła mnie do obejrzenia tego filmu. Nie powiem, że każdy powinien film zobaczyć, ale też nie powiem że straciłem cenne 90 min życia. Dobry film kasy B- tak w skrócie. A co do tytułu- "Karate po polsku", kto/się spodziewa tam Chucka Norrisa muszę go rozczarować.
Co do aktorstwa: sympatycznie zagrała pani- Halina Buyno-Łoza [Aniela Kargulowa, żona Władysława], Franciszek Trzeciak: [milicjant-mondrala], Jerzy Trela [mimo że mógłby wycisnąć z siebie więcej], a i Buczkowski- bo grał drobnego cwaniaczka-zawadiakę a nie psychopatycznego mordercę, pani Dorota Kamińska nawet nieźle- w sumie to jej biust grał za nią.
PS. Dziwi mnie to że słowo: Bóg- pada kilkanaście raz z ust tego czy owego, kiedy Polska oficjalnie była ateistyczna, a w ogóle to bohaterzy malują obraz [raczej nie fresk] na jednej ze ścian kościoła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Śro 23:34, 18 Lut 2015, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Śro 22:21, 18 Lut 2015 |
|
|
janosz młodszy
Lama
Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 2424 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Przed chwilą skończyłem oglądać "Klątwę doliny węży". Dałem 3/10. W sumie to nie wiem nawet za co? Lubię Kolbergera i Wilhelmiego, a i Niemczyka. Niestety wszyscy zagrali - "drewno". Ciężko się z kimś utożsamić, bo postacie są tak bezbarwne, że aż boli- trudno określić kto jest w filmie "ten zły", a kto "ten dobry". Nie wiem do jakiego filmu go porównać. Jeśli chodzi o produkcje: Polsko-ZSRR [z podobnego okresu], oraz gatunek- "Przygodowy", to porównując napięcie, grę aktorską o niebo lepsza są: "Podróże Pana Kleksa" [mimo, że film kierowany do młodszych odbiorców]. Po mojemu wygląda mnie to na wyjazd zagraniczny [Francja/ZSRR/Wietnam] grupy kolegów, ale żeby nie płacić za wyjazd wystarczyło napisać "na kolanie" scenariusz i już mamy Irenę Ochudzką.
Bida.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Pią 21:01, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Pią 20:58, 20 Lut 2015 |
|
|
Arien
Kakofoniks [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Edno Płeć: solniczka |
|
|
|
Ooooch, pójść jutro do kina na Greya czy nie pójść, taki dylemat! Opinie? Opowiem Wam potem, jak było!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:39, 22 Lut 2015 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Jak za darmo to można iść dla beki, relacje bardzo mile widziane!
To mi przypomniało o wyzwaniu czytelniczym z Felicjańską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:29, 22 Lut 2015 |
|
|
Arien
Kakofoniks [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Edno Płeć: solniczka |
|
|
|
Niestety nie za darmo, trochę szkoda za to płacić i niechcąco przyczynić się do sukcesu kasowego. No i nie wiadomo, czy będzie beka czy po prostu nuda, różnie może być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:39, 22 Lut 2015 |
|
|
janosz młodszy
Lama
Dołączył: 08 Paź 2014
Posty: 2424 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Ja w sumie mógłbym iść dla beki, ale nie sam tylko z kumplem [żeby nieco trzodę zrobić]. Problem w tym, ze na trzeźwo żaden facet na ten film [ta, film od razu] nie pójdzie. A jak się już napijemy, to przeważnie gramy w szaszki i tak w koło panie Macieju. Poza tym, jak mam wybór czy kupić bilet na durny film, czy pare piw, to wtedy wybieram opcję nr 2.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Nie 19:24, 22 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 19:16, 22 Lut 2015 |
|
|
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
The Life Aquatic with Steve Zissou.
Or reżysera, jak się dowiedziałem po tym jak obejrzałem, Grand Budapest Hotel.
JEJKU
Jejku. Dawno nie widziałem czegoś tak fajnego.
Po pierwsze, remake Moby Dicka z Billem Murray'em, tak?
Po drugie, totaly meta, film o tym że robią film a czasami oglądają swoje filmy.
Po trzecie, artystyczna strona jest bardzo mocna. Śliczne zdjęcia i kadry. Plus, małe smaczki jak piosenki Bowiego przetłumaczone na portugalski, czy tam gdzie scena prosiłaby się o jakie wypasione CGI, wrzucili animację poklatkową.
Polecam. Nie mogę powiedzieć, że film jest dobry, nie wiem czy jest zły, ale nic mnie to nie obchodzi bo bardzo mi się podobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:04, 23 Lut 2015 |
|
|
Arien
Kakofoniks [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Edno Płeć: solniczka |
|
|
|
| | Ooooch, pójść jutro do kina na Greya czy nie pójść, taki dylemat! Opinie? Opowiem Wam potem, jak było! |
W ogóle po drodze spotkałam Camelot (w ogóle bym jej nie zauważyła, bo jestem ślepa i musiała mnie złapać za rękę ), ale nie zatrzymałyśmy się, żeby pogadać i całe szczęście, bo bym jej musiała powiedzieć prosto w oczy, na co właśnie idę do kina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 1:43, 24 Lut 2015 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|