Filmy i filmiki

obejrzałem "krzyk kamienia" herzoga (miał kamienie nerkowe). mało jajeczny, ale podobno to jeden z jego gorszych filmów

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałem niewątpliwą przyjemność obejrzeć na srebrnym ekranie "Dwa dni jedna noc" i "Viviane chce się rozwieść". Oba bardzo proste, minimalistyczne a jednocześnie wysmakowane i skrzące emocją. Jutro Jake Gyllenhaal i " Wolny strzelec". Ponoć warto.

Post został pochwalony 0 razy

Warto, ale ostrzegam, że postać grana przez Jake'a, choć perfekcyjnie stworzona - wkurwia.

Post został pochwalony 0 razy

też polecam PS. to prawda PS2 tak było

Post został pochwalony 0 razy

Nie pamiętam czy pisałem o Her?
Her, bardzo dobre. Romans i dramat i komputery.

Post został pochwalony 0 razy

też polecam PS. to prawda PS2 tak było.

Post został pochwalony 0 razy

TVP KULTURA wzięła się za klasykę blaxploitation. Wczoraj obejrzałem więc (i to w towarzystwie ojca, który kina klasy Z nie zna a Quentina nie trawi) Foxy Brown, film w szalenie złym guście. Kiczowaty, krwawy, miejscami przywodzący na myśl tanie porno, zaskakujący brutalnością i wyjątkowo kretyńskimi rozwiązaniami. Reżyserii brak, aktorstwa brak. Muzyka świetna. W sumie oglądało mi się sympatycznie. Czekam na "Blackulę" Smile

Post został pochwalony 0 razy

Hot Fuzz zawsze na propsie, tyle radości, ale chyba tylko Mitą się ze mną zgadza na tym forum. Samotność i wyobcowanie, czas obejrzeć ten fylm w samotności kolejny milion razy. Swan!!!!

Post został pochwalony 0 razy

Dużo osób ten film poleca do wielokrotnego oglądania. Trzeba obejrzeć Smile

Post został pochwalony 0 razy

Mogę się dołączyć do grona polecających, może nie wielokrotnie, ale dwa razy obejrzane. Przypomina mi się przy okazji genialna czołówka Wysypu żywych trupów i ten motyw muzyczny będzie się za mną ciągnąć cały dzień.

Post został pochwalony 0 razy

Hot Fuzz to brytyjska perełka <3
Obejrzałam też ostatnio Kota jako Religę, czyli jak w PRLu zrobić przeszczep serca. Szacuneczek.

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Dużo osób ten film poleca do wielokrotnego oglądania.

No, bo pierwsza połowa filmu to wprowadzenia do żartów, a druga połowa to puenty, potrzeba paru seansów, żeby je wszystkie wyłapać. Wide grin

	Konkluzja napisał:
	Przypomina mi się przy okazji genialna czołówka Wysypu żywych trupów i ten motyw muzyczny będzie się za mną ciągnąć cały dzień.

Ten motyw muzyczny mam ustawiony jako budzik, jakoś tak mi pasował do mojego nastroju po obudzeniu. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Mitom znów atakuje Wide grin

https://www.youtube.com/watch?v=LH6Tb91zjTI#t=1

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Pon 23:21, 04 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz

	Arien napisał:
	Hot Fuzz zawsze na propsie, tyle radości, ale chyba tylko Mitą się ze mną zgadza na tym forum. Samotność i wyobcowanie, czas obejrzeć ten fylm w samotności kolejny milion razy. Swan!!!!

Widzisz, już myślałem, że jestem faktycznie w czymś wyjątkowy, ale odzew sugeruje, że płonne me nadzieje były.

Edgar Wright to jeden z najzdolniejszych ludzi jakich ma współczesne kino, a w Disneyu siedzą jakieś guomnby cheba, skoro pozwolili mu wycofać się z Ant-Mana.
Tak uważam.

Bogowie też dobre filme, nie sądziłem, że jestem w stanie wytrzymać tyle realistycznych scen rozkrawania ludzkiego ciała - a jednak pan reżyser jakoś sprawił, że to przeżyłem. Oglądanie, nie bycie rozkrawanym.
Zabawne w sumie, że polscy recenzenci piszo o nim, że to film "w stylu amerykański, który tej amerykańskości się nie wstydzi", podczas gdy na ajemdibi jakiś Ąglik stwierdził, że to "typowo europejskie kino biograficzne". Co z to Polsko no.

Post został pochwalony 0 razy

widzę, że warsztaty z montażu w kątrze przynoszą obfite plony, wręcz sarnie żniwo!

Post został pochwalony 0 razy