|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Co kto lubi 😀 Mnie drażni jakoś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:12, 11 Sie 2016 |
|
|
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Obejrzałam "Dzień Niepodległości 2", rzepa taka, że aż szkoda. Pierwsza część to jeden z moich ulubionych filmów, jest krótka piłka, ciekawa akcja, film jest spójny i efekty specjalne są na możliwie najwyższym poziomie jak na tamte czasy, choć dzisiaj wyglądają tak jak wyglądają. A tutaj chaos w scenariuszu, schematyczność, brak logiki, kiepskie dialogi, a efekty specjalne jak w "Iron Sky". Myślałam, że będzie jakiś plusik, ale nie.
Nie polecam, 2/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:21, 19 Sie 2016 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Czyli dokładnie to samo co w pierwszej części oraz wszystkich arcydziełach Emmericha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:37, 20 Sie 2016 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ale pierwszą część to ty szanuj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:36, 20 Sie 2016 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
ja szanuję jak pojebion.
próbowałem obejrzeć świętą górę Jodorowskiego - zanosi się na lewacki performans rozciągnięty do pełnometrażówki. wyłączyłem po 30min. męczące gunwo
widziałem za to Szczęśliwego człowieka. gra tam typek z mechanicznego cytrusa. nawet spoko, brytyjski surrealistyczny humor, ale od połowy już lekkie smęty. i helen mirren pokazuje wiadomo co. aha i ma dobrą muzę, taką trochę makkartnejowską z ducha.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Blase dnia Nie 11:05, 21 Sie 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 10:52, 21 Sie 2016 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
Śro 0:16, 28 Wrz 2016 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 14:55, 28 Wrz 2016 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
Pią 5:01, 30 Wrz 2016 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Zostałem przyciśnięty ostatnio ciekawe przez kogo do obejrzenia "Spragnionych miłości", a.k.a. "花樣年華" Wonga Kar-waia. Bardzo stymulujące kino. Nieśpieszne, minimalistyczne. Niełatwe w odbiorze, bo każda linijka dialogu i kontekst w jakim pada ma znaczenie, a koniec nie nadejdzie za szybko. Dużo tu niedopowiedzeń, dzięki nim jednak nie czułem się ogłupiany przez reżysera, bo nie karmił mnie każdą informacją jak kopiastą łyżką, ale i nie pozostawiał zupełnie na lodzie, każąc mi ciągle dopowiadać sobie samemu co się zdarzyło.
Film dzieje się Hong Kongu w lat sześćdziesiątych, przez co wszyscy są tu bardzo dystyngowani, nad wyraz uprzejmi, wycofani niemalże. Poczucie samotności bije z ekranu, choć to ponoć wizytówka Wonga, tak czytałem. Sceneria jest ciasna, tak jak i stroje noszone przez bohaterów, a deszczowa pogoda i pastelowe* barwy potęgują tylko duszną atmosferę. Ten film się czuje.
Aż sobie ogarnę więcej filmów tego pana, najwyraźniej bardzo cenionego. Wygląda na to, że ww. dzieuo było swego rodzaju kontynuacją "Dni naszego szaleństwa", ale bardziej mnie ciągnie niby-sequel "2046", który to jest ponoć filmem science-fiction. Czyli że 80 lat później, ale bohaterowie wciąż ci sami? Chcę to zobaczyć.
Ale najpierw "Chungking Express". HK A.D. 1994, a nie żadne retro czy futuro. Kce.
* Mam nadzieję, że dobrze ogarniam, że one były pastelowe? Bo z nazewnictwem kolorów to u mnie słabo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 2:36, 11 Paź 2016 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
| | * Mam nadzieję, że dobrze ogarniam, że one były pastelowe? Bo z nazewnictwem kolorów to u mnie słabo. |
Chyba nie do końca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 10:18, 11 Paź 2016 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Wybiera się ktoś na "Wołyń"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:45, 11 Paź 2016 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Zapewne ja, jutro. Tak sądzę.
Nie żebym chciał (bo co tu oglądać), ale chcę się jednak z tym zmierzyć i wyrobić sobie zdanie o filmie. Bo opinie zdają się być bardzo różne.
Już nie wspominając o tym, że fajnie by było skonfrontować to co Smarzowski na ekranie przedstawił z relacją mojej śp. babci. Słyszałem jednak wiele głosów, że nie poddał się pokusie stworzenia czarno-białej wizji rzezi, więc jest nadzieja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:46, 13 Paź 2016 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
jo tyż ida jutro, będzie rzeź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:54, 13 Paź 2016 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Widziałem 4 filmy Smarzowskiego, wszystkie wysoko oceniłem. Lubie gościa za klimat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pią 3:52, 14 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 3:50, 14 Paź 2016 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
A ja widziałem dwa.
I właśnie to okrucieństwo do jego kina mnie nie przekonuje.
Ale wierzę w dobre intencje i dlatego chcę zobaczyć "Wołyń", jakkolwiek źle by to brzmiało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Pią 1:09, 21 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 4:07, 14 Paź 2016 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|