|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja idę, też lubię Boczarską. Wstępnie planuję w sobotę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:37, 31 Sty 2017 |
|
|
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Polecam wszystkim "Sztukę kochania". Świetna rola Boczarskiej - powinna być częściej obsadzana, bo to dobra aktorka i ma piękne cycki, które często pokazywała. Nie ma ani jednej zbędnej sceny, dobre dialogi, fajna akcja - taka z sensem, plastycznie też genialny. Akcja się toczy i w '39, i '41, i w latach 50., 60., i 70. Dużo znanych fajnych mord, jest cameo Sadowskiej, w scenie potańcówy śpiewa Ania Rusowicz, Stenki nie poznałam (dopiero jak się odezwała), tak jak Mecwaldowskiego. Pojawia się Kot, Szyc, Jakubik. Nie rozumiem tylko, czemu obsadzono najbardziej obleśnego polskiego aktora - Adamczyka. Nic do niego nie mam personalnie, ale jest obleśny, a gra postać męża - Stacha no i dużo grzmoci. Nie wiem, czy wiecie co to dla mnie oznacza. Eryk Lubos niby też piękny nie jest ale mnie tak nie obrzydzał jak łomotał Wisłocką. Serio.
Muzyka Jimek'a, teraz to chyba najbardziej topowy i modny kompozytor.
Sam przekaz bardzo aktualny, film jest prokobiecy ale w takim naturalnym wydaniu, nie skrzywionym feminizmem i jakąś ideologią.
Obejrzałam też "Zwierzęta Nocy" Toma Forda. Tom Ford to czołowy projektant domu mody Gucci, ale okazuje się, że umie w filmy. Ten jest lynchowski, ale nie taki pokręcony i mroczny. Też są niedopowiedzenia, ale dosyć subtelne i bez przegięć jak u Lyncha. No i film jest bardzo plastyczny, piękne ujęcia i kolory. Gylenhaal jak zwykle gra ekspresyjnie i jak zwykle wkurwiającą postać. Amy Adams pięknie gra smutkiem, ale najbardziej podobała mi się postać szeryfa - świetny aktor, którego w ogóle nie znam A no i sukienka Amy na końcu. Dużo osób zwraca uwagę na muzykę Abla Korzeniowskiego, że piękna. No może, zła nie była, ale nie zwróciłam na nią szczególnej uwagi.
No i "Dr Strange".
Chujowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 0:58, 06 Lut 2017 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
| | No i "Dr Strange".
Chujowy. |
dla mnie było ok. Nie jaram się jakoś specjalnie Benedyktem, ale ciekawa rola.
Ostatnio Piotrek kupił telewizornię w rozmiarze 50, bo oglądanie filmów na 24" to poniżej jego godności. Tak więc z jeszcze większą intensywnością oglądamy różne seriale i filmy. No ale o filmach miało być, tako więc zaliczyliśmy w ten weekend 2 filmy, jeden dobry a jeden mocno przeciętny.
Dobra była Nienawistna Ósemka, Samuel zajebisty jak Rosja, ta qrwa z podbitym okiem też (najlepsze momenty jak dostawała po ryju od Kurta XD), masakra pod koniec filmu miodzio, to co tygrysy lubio najbardziej.
Kiepskawy za to jest film "Legenda telewizji" z Willem Ferrellem. Obejrzeliśmy ten film, bo jest memogenny ("Boy, that escalated quickly" chociażby), ale fabularnie gunwo, zresztą można się było spodziewać. Fabuła dosyć przewidywalna, co nie znaczy że się nie pośmialiśmy. Oglądać jako ciekawostkę przyrodniczą i żeby wyłapać momenty z memów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:29, 06 Lut 2017 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Mieliśmy kiedyś oglądać tę "Legendę" ale stwierdziliśmy, że memy to za mało i odpuściliśmy
Co do "Nienawistnej" to racja, Jennifer Jason Leigh świetnie zagrała, nie wiem czy dla mnie to nie najlepsza postać w tym filmie.
A co do Strange'a to tak: pierwsze pól godziny oglądałam dwa razy, końcówki nie pamiętam. Wynudziłam się.
Pobudził mnie tylko widok rotomatów w jego szufladzie i zegarek Jaeger-LeCoultre Master Ultra Thin Perpetual.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:48, 06 Lut 2017 |
|
|
Konkluzja
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 645 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: solniczka |
|
|
|
| | Polecam wszystkim "Sztukę kochania" |
Byliśmy z mitomem kilka dni temu - reakcja publiczności wydała mi się interesująca - nie dość, że sala pełna(tania środa w deceefie miała tu zapewne znaczenie) to w momencie gdy rozpoczął się ten niby wywiad(oczywiście jak zaczęły się napisy końcowe, widownia zaczęła podnosić kurtki i ubierać tyłki, niektórym udało się już zajść ku wyjściu) ludzie stanęli w miejscu, jedni pod samym ekranem, inni na schodach i tak przez te pare minut rozpierzchnięty tłum gapił się w ekran, a jak Boczarska skończyła to nawet jedna pani zaczęła bić brawo, a w jej ślad poszło jeszcze kilka innych osób. Się ludzie podniecili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 18:38, 11 Lut 2017 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Jakoś tak przypadkowo poszedłem... poszłem- wraz ze swoja połówką, na "weletynkowy" film pt.: "Sztuka kochania". [Tak szczerze powiedziawszy chętniej obejrzałbym ten film jeszcze razy kilka, w porównaniu do "Łotra" na którym byłem w kinie ostatnio, a który znudził mi sie już na etapnie oglądania, jak wcześniej pisałem: spałem przez pierwsze pół godziny]. Zdziwił mnie fakt, że sala kinowa była wypełniona po brzegi [dosłownie 2 miejsca wolne]. Cieszę się, że taki film powstał. I tu można się zachwycać praktycznie wszystkim.
Bardzo wyraziste postacie, kilka niespodzianek w obsadzie, kilku aktorów/aktorek wręcz nie moglem poznać- dzięki charakteryzacji. [Można tu bez końca wymieniać kto kogo i jak zagrał, wszyscy byli super! A obsadę z filmu "Testosteron" bardzo lubię. Nawet ta "suka"- Alicja zagrała rewelacyjnie].
To chyba pierwszy film, który oglądałem gdzie PRL nie został pokazany jako czas w którym mają miejsce wydarzenia: szare, smutne, ponure, bezpłciowe- a dokładnie odwrotnie. W tym filmie PRL ma dużo barw, światła, a także zajedwabistą ścieżkę dźwiękowa dopełniająca całości obrazu [de łinner iz- Ania Rusowicz z kowerem zespołu Breakout "W co mam wierzyć'].
Prawdopodobnie to zasługa tak młodej pani reżyser, która z PRLu pamięta tyle co ja.
Nie wiem jak wy przyjaciele, ale ja o Wisłockiej nie wiedziałem do tej pory nic, coś tam słyszałem, ale nie za dużo. Samo życie Wisłockiej okazało się bardzo smutne, pomimo osiągniętego sukcesu zawodowego i wydrukowaniu TEJ książki relacje w jej najbliższej rodzinie okazały się wręcz tragiczne. I tu przestrzegam panów: "myślicie, że życie z dwoma babami pod jednym dachem to jest jakiś k8rwa raj"!?
Pomijam wątek feministyczny, bo bardziej można go traktować jako walkę z systemem, w którym jak w większości systemów rządzą mężczyźni.
Nie brakowało też kilku śmiesznych sytuacji, gdzie całe kino parskło śmiechem, ale też i smutnych, gdzie łezka się w oku zakręciła.
Co do "niby wywiadu" to tak samo było u mnie: Ludzie się wracali, przystawali na chwilę, większość ludzi została. Dobra, ale co ja tam będę mówił, gorąco mi się zrobiło od tego kominka ;P
Warto też wspomnieć o narracji [jak już wspominałem- sentyment do minionych lat oraz- "komunizm ok"] i konstrukcji filmu- nie chronologiczność akcji sprawia że nie potrafimy odgadnąć tego co będzie w kolejnej scenie i to sprawia że każda kolejna scena oglądana jest z zaciekawieniem.
Reasumując- cieszę się że polska kinematografia ma jeszcze coś do pokazania i że nie zalał nas całkowicie tani chłam z zachodu. Mamy swoich współczesnych bohaterów i bohaterki [nie koniecznie związanych z wojna czy odzyskiwaniem niepodległości]. Z tego co pamiętam, to film obejrzało w kinie już ponad 1.000.000 osób, co świadczy o zainteresowaniu tematem.
W ramach Walętynek dostałem książkę Wisłockiej- najlepszy prezent walentynkowy jaki może dostać druga połówka, bo to książka i dla mężczyzn ale i dla kobiet. Też polecam [przeczytałem już ze 2 rozdziały].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 18:19, 14 Lut 2017, w całości zmieniany 11 razy
|
|
Wto 15:01, 14 Lut 2017 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Na Paramount dziś cały dzień Dzień Świstaka raz po razie plus zwiastuny Dnia Świstaka w konwencji horroru. Kto wie, może w innych konwencja chyba też. Nie śledzę. Ale bawi mnie to. Odważny krok ze strony komercyjnego kanału filmowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:55, 01 Kwi 2017 |
|
|
Arien
Kakofoniks [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Edno Płeć: solniczka |
|
|
|
Popieram to, gdzie mogę pochwalić człowieka, który na to wpadł?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:41, 01 Kwi 2017 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Na Dworcu Wiktorii, oczywiście. Za rurami z gorącą wodą, trzecie WC.
Oczywiście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 1:37, 02 Kwi 2017 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Na Dworcu Wiktorii PKP czy PKS?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 12:53, 04 Kwi 2017 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Warszawa Wiktorowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 19:34, 04 Kwi 2017 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
TVP KULTURA puszcza Universal Monster Movies i, o ile niektórych nie da się oglądać a inne są po prostu nudne, to parę wartych jest uwagi. Ot, wczoraj leciał "Czarny kot" z Belą Lugosim i Borisem Karloffem (Borys jest tu zły co podkreśla się złowróżbną grą na organach). Całość kupy się nie trzyma i prowadzi do czarnej mszy i przywoływania szatana a kończy eksplozją (swoją drogą, czy każda siedziba szwarccharakteru koniecznie musi mieć system autodestrukcji uruchamiany wajchą?). Dziś "Narzeczona Frankensteina" (też wyleciała w powietrze).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:00, 06 Kwi 2017 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Wczoraj nastąpił historyczny moment i mój chłopak zaproponował obejrzenie "Misia". Ja tam oczywiście byłam za, przecież mogę obejrzeć go po raz 10. wypadałoby wreszcie ogarnąć resztę twórczości Barei, bo znam dosyć pobieżnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 19:32, 25 Kwi 2017 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Mis mis! Swinska rura a nie mis! Pińcet zlotych ni ma a sam forsą sra!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 13:19, 26 Kwi 2017 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Oj, ja już Misia nie oglądam bo na pamięć znam. Jakoś niedawno pierwszy raz obejrzałem Co mi zrobisz i pośmiałem się, ale też za dużo nie moźna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:28, 26 Kwi 2017 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|