Filmy i filmiki

Ej, Rabbitu, jaki on tam disneyowski.... ostatnio może i to trudno odróżnić, ale akurat "Up!" to rzecz pixarowska.

Jeżech z kolei obejrzał wreszcie [choć niespodziewanie - w towarzystwie Niemców] "Wysyp żywych trupów". I w sumie muszę przyznać, że film ten mi się niepokojąco podobał.
Co prawda pod koniec fabuła jakby nieco wpadła w ślepą uliczkę, jednak może to typowe dla filmów o żywych trupach - nie jestem w stanie akurat tego stwierdzić.

W każdym razie, od samego początku film nie tylko znakomicie i pomysłowo zrealizowany, ale i naprawdę powala humorem. Mnie. Co prawda z czasem zwalnia nieco, ale zakończenie i tak robi swoje. Dawno nie widziałem filmu z tak znakomitym efektem komicznym uzyskanym przez dobór muzyki.
Muszę wreszcie zobaczyć "Hot Fuzz" - jeśli ci sami ludzie zrobili coś bez tych na "z", to musi być, za przeproszeniem, prawdziwa bomba.
Oby nie mokry kapiszon.

-David, kill the Queen!
-What?!
-The juckbox!

Post został pochwalony 0 razy

	mitom napisał:
	Ej, Rabbitu, jaki on tam disneyowski.... ostatnio może i to trudno odróżnić, ale akurat "Up!" to rzecz pixarowska.[...]

Opierałem się na wiedzy z plakatu

Ale ad rem. Zastanawia mnie sposób kategoryzowania filmów. Nie pisze tu o kategoriach wiekowych. Choć, co nie umknęło mej uwadze, te stopniowo się liberalizują. Kiedyś taki "Zakochany Szekspir" był nadawany jako tylko dla widzów dorosłych. Przy kolejnej emisji już od lat 16, ostatnio od 12. Czyżby kino się nam zbrutalizowało? Niby faktycznie, gdyby nadać czerwony znaczek "Zakochanemu Szekspirowi" to jaki oznaczenie powinien mieć "Hostel" czy "Planet Terror"? Jednak koniec dygresji. Chodzi mi kategoryzowanie gatunków. Wiadomo, że istnieje masa filmów, którym niezwykle ciężko przylepić taką, czy inną kategorię. Taki Tarantino właściwie w rubryce gatunek przy swych filmach mógłby mieć wpisany po prostu "Tarantino". Czemu właściwie o tym piszę? Ano, obejrzałem dziś na dwójce "Wesele" Smarzowskiego, nota bene świetny film, który opisano jako komediodramat. Nie rozumiem. Komedia? Jeśli tak, to jest to najbardziej gorzka komedia jaką przyszło mi oglądać. Przerażający film. Smutny. Śmiech przez łzy? Dramat. Okej, bądźmy szczerzy, było parę zabawnych momentów czy kwestii. Ale nie czyni to z filmu w żadnym stopniu komedii. Brutalna rzeczywistość? Oby nie. W swej naiwności mam nadzieję, że obraz jest mocno przerysowany. Daje do myślenia.
Muszę obejrzeć "Dom zły".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Nie 2:42, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

Dlaczego ten dziadek wisi na szlaufie?
PS.
A ja ostatnio jakoś dni temu kilka obejrzałem sobie "Drapieżnika 4" [Predator]. Kilka scen to nawet trzyma w napięciu. Co prawda Pianista to nie Schwarzenegger, ale trudno. Dialogi bardzo niedobre, przecietne... a czasem nawet słabe. Jak ktoś lubi pooglądać wypatroszone alieny to prosze bardzo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 4:33, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

	Cytat:
	Dlaczego ten dziadek wisi na szlaufie?

Aby otrzymać odpowiedź, wyślij SMS o treści 'wtf' pod numer 79-aleosochodzi-64.

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Aby otrzymać odpowiedź, wyślij SMS o treści 'wtf' pod numer 79-aleosochodzi-64.

Koszt 10 zł +VAT.
Dzisiaj chyba na "Moon" pójdę, podobno bardzo dobry film jest to

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie oglądam film: "Gran Torino". Zastanawiam się czemu wcześniej go nie oglądałem...? [Mimo że mnie namawiali] Śmiało mogę dać 9/10 [a obejrzałem jakieś 25 minut]. Mogę dać więcej jeśli obejrzę cały.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 2:16, 12 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

Dame Elsie napisał:

	Mrs Teal napisał:
	Aby otrzymać odpowiedź, wyślij SMS o treści 'wtf' pod numer 79-aleosochodzi-64.

Koszt 10 zł +VAT.

Do wygrania: jedna bułka chleba.

Post został pochwalony 0 razy

oglądał ktoś Śluby Panieńskie? w "Rz" wyczytałem, że gówno jak trza

Post został pochwalony 0 razy

Jeżech widzieł.

Cóż, film nie jest wybitny, to pewne. Niektóre pomysły reżysera były moim zdaniem zupełnie niezrozumiałe i niepotrzebne, jednak bronią się realizacja [zdjęcia, rekonstrukcja świata ówczesnego etc.] oraz panowie aktorzy. Szyc i Stuhr wychodzą mistrzowsko po prostu.
Także bez rewelacji, ale mi przyjemnie się film oglądało. A nawet zabawnie bywało - bądź co bądź to komedia. Jednak jeśli kogoś nie ciągnie do tekstu Fredry, może sobie odpuścić bez bólu.

Post został pochwalony 0 razy

mi tam się Olek Fredro podoba, ale chyba pozostanę przy wersji książkowej Wide grin

był dobrym raperem. Stuhr młody wiadomo klasa, ale to za mało żebym na to poszedł. Chyba że ku...nsztowne aktorki pokazują cycki.

Post został pochwalony 0 razy

Pokazują, ale z daleka. I grą, szczególnie ta nie-Żmuda, nie powalają. To znaczy, Pani Olszówka trzyma poziom, ale ta młoda druga nie-Żmuda wypada... słabo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Nie 0:46, 17 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

Żmuda to akurat ma małe, z tego co pamiętam z Ciacha...

Post został pochwalony 0 razy

	mitom napisał:
	Pokazują, ale z daleka. I grą, szczególnie ta nie-Żmuda, nie powalają. To znaczy, Pani Olszówka trzyma poziom, ale ta młoda druga nie-Żmuda wypada... słabo.

Cieślak słabo? Miałem ją za dobrą aktorkę. Pamiętam ją z Masz na imię Justine i tam była świetna. A rola była trudna.
Cóż... widocznie zdarzają się lepsze i gorsze kreacje. Ale chyba się na Bajona wybiorę. Te telefony komórkowe i auto w szopie mnie intrygują.

Post został pochwalony 0 razy

Akurat one wydały mi się z lekka niepotrzebne - kiedy Więckiewicz po raz pierwszy wyciąga komórkę wygląda to zabawnie - jak by to określił jeden mój znajomy, jest taki moment wuteef.
Ale później powtórne pokazywanie bohaterów siedzących w przyczepie na planie filmu, wciąż jednak nie odchodząc od fabuły... trochę to nudne się robi.

Post został pochwalony 0 razy

Nie widziałem, ale chyba reżyser chciał zrobić coś nowatorskiego. Nawet o tym u Wojewódzkiego mówił.

Post został pochwalony 0 razy