Filmy i filmiki

Nowatorskiego? Hm. Nie znam się. Wyglądało na ograny numer.
Ale jak najbardziej pochwalam chęci, szczególnie, że Bajon to tfurca niebelejaki. Jego etiuda z "Solidarność, Solidarność" była jedną z najlepszych w tym zbiorze, z tym go kojarzę. Choć wiadomo, że wiele większych rzeczy stworzył...

Post został pochwalony 0 razy

	mitom napisał:
	Akurat one wydały mi się z lekka niepotrzebne - kiedy Więckiewicz po raz pierwszy wyciąga komórkę wygląda to zabawnie - jak by to określił jeden mój znajomy, jest taki moment wuteef. Ale później powtórne pokazywanie bohaterów siedzących w przyczepie na planie filmu, wciąż jednak nie odchodząc od fabuły... trochę to nudne się robi.

Wszyscy się na to bardzo skarża. Co innego raz puścić do widza oko, a co innego obnosić się z tym że ma się dystans do filmu.
Byłam ostatnio na "social network", który wielu wychwala pod niebiosa. Dobry film, ale z jakiegoś powodu mnie nie zachwycił, nie mam pojęcia dlaczego. Każdy element jest na wysokim poziomie, ale nadal czegoś mi brakuje.

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie, ja się chyba wybrać będę musiał. Ponoć dokonali niemożliwego i zrobili w holiłódzie coś, co przywodzi na myśl autorskie kino lat siedemdziesiątych. Brzmi to o tyle ciekawie, że dopiero się ostatnio skarżono, że w holiłódzie trwa kryzys, bo nikt już nie dba o treść jakąkolwiek, powstają same bezmózgie teledyski CGI, a pomniejsze komedie wypełnione gwiazdami nie są nawet w stanie zarobić tyle, ile oczekują producenci.
A tu taka niespodzianka.

Cóż, trzeba będzie zobaczyć.
Ale to nie w tym tygodniu, oj nie...

Post został pochwalony 0 razy

Ciekawe kiedy powstanie film o twórcach Naszej Klasy?

Post został pochwalony 0 razy

Cóż, film pt "Nasza klasa" już istnieje, ale z portalem to za wiele wspólnego nie ma. Zresztą chyba nie było żadnych kontrowersji, czy innych smaczków przy powstaniu NK.
Kupiłam Newsweeka z "Wideokracją". Specyfika włoskiej telewizji jest dla mnie fascynująca

Post został pochwalony 0 razy

Nie no, ponoć kręcili dokjument o naszej-klasie. Nie wiem jednak jak skończyli, poszukiwali bowiem ludzi mających do opowiedzenia ciekawe historie związane z korzystaniem z portalu... po czym przedłużyli kastink. Obecnie temat się trochę zdezaktualizował, niedawna nasza-klasa zaliczyła już bowiem moim zdaniem śmierć internetową, toteż cóż... na pewno rozpoczęli projekt, trudno jednak rzec, co poza tym.

Post został pochwalony 0 razy

No cóż, ile może być historii w jednym dokumencie o tym, że dzięki portalowi odnalazło się swoją starą sympatię z liceum i miłość ożyła.

Post został pochwalony 0 razy

A ileż może być historii o drużynie baseballa/koszykówki/footballu, której pomagają anioły/szympansy etc. i nagle z nieudaczników stają się pierwszą ligą? A ileż może być historii o grupie nastolatków, którzy wybierają się na wyspę/opuszczonego domu/starego bunkra i tam mordowani są przez zwierzęta/psychopatę w różnych konfiguracjach/potwory/kosmitów? A ileż może być historii o mieszczuchu, który z przyczyn zawodowych/rodzinnych muszą zamieszkać w głuszy/na wsi/w górach co wzbudza radość tubylców i nieskończoną ilość gagów?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Pon 22:59, 18 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

Źle się wyraziłam. W tym dokumencie, który był kręcony o NK miały być ciekawe historie związane z tym portalem. Problem w tym, że osobiście słyszałam tylko dwa rodzaje "filmowych" zdarzeń- właśnie o odnalezionej miłości, no i ewentualnie nadawało by się coś o kradziezach, spowodowanych głównie głupotą właścicieli kont. Wydaje mi się, że to trochę mało żeby nakręcić ileśtam materiału, a przecież nie dadzą pięciu takich samych historii do jednego dokumentu

Post został pochwalony 0 razy

Mój kolega odnalazł na NK- miłość... z podstawówki. Nie widzieli się prawie 15 lat. Byli ze sobą 2 miesiące i... rozeszli się!
Ja odnalazłem około 20 osób na NK [w tym z podstawówki]. Z żadną nie wziąłęm ślubu, nie związałem się ani erotycznie, ani finansowo...
Wniosek: Wolę brązową perukę!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 15:15, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz

Wow, właśnie skończyłam oglądać Drużynę A. Szkoda, że za cholerę nie pamiętam serialu, choć oglądałam regularnie.
A ta melodia to jakiś koszmar - będę nucić do końca życia.

Post został pochwalony 0 razy

Ja jestem w trakcie oglądania serialu Robin z Sherwood [jedynej słusznej wersji]. Powiem krótko- miodzio!

Post został pochwalony 0 razy

Wczoraj wybrałem się na, jak sądziłem, wyjątkowy pokaz filmu zatytułowanego "Aż po grób". Następnego dnia dowiedziałem się, że właśnie tego dnia wszedł ów film do kin. Hm.
Cóż rzec jednak mogę?
Dramat pełną gębą, choć dialogi bywały naprawdę baardzo zabawne. Co raczej nikogo nie dziwiło, jedną z ról gra bowiem, obok Duvalla i Sissy Spacek, Bill Murray.
O filmie mogło być głośno [ja w każdym razie nie słyszałem o nim jeszcze tydzień temu] z racji tego, że to właśnie ta niezależna produkcja współfundowana była przez nasz rodzimy tefauen, i to w niej właśnie zagrał Karolak, którego nazwisko widnieje nawet w napisach, jednak jego samego w filmie nie ma. Cóż, bywa i tak.

W zasadzie to nie był ten film jakiś niezwykły czy wybitny, z jednej jednak przyczyny zasługuje on na najwyższe uznanie: takich filmów robi się dziś coraz mniej. W holiłódzie na pewno ich nie znajdziesz. Bez efekciarstwa, czysta treść i ładne, jesienne, zdjęcia. W zasadzie nakręcili to mniej więcej tak, jak zrobiłbym to ja. Takie mniej więcej obrazki mam ja w głowie.
Film był w istocie dość poruszający, a w dialogach zawarto trochę prawdziwej mądrości. Może i popadam w sentymentalizm, albo zwyczajnie nie dojrzałem jeszcze zanadto, jednak i tak uważam, że naprawdę ładne to-to było. A ową dawkę humoru murreyowskiego zawdzięczamy zresztą w dużej mierze faktó, że grał on właściciela zakładu pogrzebowego, więc... cóż. Dla mnie wystarczyło to za rekomendację. Aczkolwiek czarna komedia to nie jest dobre określenie dla tej produkcji, oj nie.
W każdym razie, wbrew uwagom krytyków, uważam że film bardzo się udał. Że też tefauen nie mógłby w swej łasce wykładać pieniędzy na takie rzeczy u nas.

Dziś z kolei widziałem "Wyjście przez sklep z pamiątkami", czyli film Banksy'ego.
Świetny był.
W zasadzie to był to film dokumentalny. Nie o Banksym, a o "człowieku, który chciał zrobić film, o Banksym, który jednak okazał się być od Banksy'ego znacznie bardziej interesujący". Przyznam się, że po obejrzeniu zwątpiłem odrobinę, czy aby na pewno w 100% był to film dokumentalny, a Internet zdaje się moje wątpliwości potwierdzać... ale i tak wpadłem w zachwyt, z którego jeszcze nie wylazłem. Tak wiele wątków i tematów się w tym filmie przewinęło, a do tego... no, było to zabawne chwilami. A przez cały czas było naprawdę wysoce interesujące. Wręcz fascynujące. Naprawdę, niesamowitą rzecz gość stworzył. Znowu...

Post został pochwalony 0 razy

Ja w tym tygodniu obejrzałem 2 filmy: "Stalingrad" i "9 wrota".
Jak komuś zimno to niech sobie obejrzy ten pierwszy. [Od razu przestanie narzekać].
A jak kto szatanista, albo bibliofil czy inna kurwa babilońska- to niech ten drugi sobie zapoda. [Zachęcam, warto oglądnąć chociażby ze względu na Deppusia].

Post został pochwalony 0 razy

A ja wczoraj obejrzałam 'Vampires suck' i o rany, co mi przyszło do głowy, żeby to z własnej woli oglądać? Chociaż wstyd mi się przyznać, ale raz się zaśmiałam.

Post został pochwalony 0 razy