Filmy i filmiki

A właśnie, winienem wspomnieć.
Obejrzałem wreszcie "Wojnę Światów - Następne Stulecie" Szulkina. Rok 1981.
Przyznać muszę, biorąc pod uwagę rok, a już szczególnie kraj w którym owo dzieóo powstało, film robi piorunujące wrażenie. Tak piękna i przejrzysta alegoria, trudno mi aż uwierzyć, że cenzura to ostatecznie przepuściła.
Świetnie rzecz sfilmowana. Znakomicie wykorzystany ponury urok socjalistycznej architektury. Bez silenia się na zachodniość czy nowoczesność, jak to można było zaobserwować choćby w "Teście Pilota Pirxa", no ale Piestrak to raczej inna historia jest, bądź co bądź.
Ja to się naprawdę dziwię, że film ten tak mało nagród podostawał. Toż temat był wtedy na świecie nośny. Pod tym względem trudno oczywiście nie odnieść chwilami wrażenia wtórności, no ale kto tu kogo i kiedy powielał.

Post został pochwalony 0 razy

Film pierwsza liga- trzeba przyznać [teraz już takich nie robią]. Chyba kiedyś rozmawialiśmy o nim [albo pomyliłem z innym dziełem Szulkina. Czadowy człowiek nawiasem mówiąc].
PS. Iron Idem rządzi!

Edit:
Widziałem tylko "Madagaskar 2", [jakoś tak wyszło] i...
Ani Lwik [lewik], ani żyrafa, ani hipopotamka, ani zeberka mnie nie zachwyciły. Za to postacie pierwszoligowe [mimo że drugoplanowe] to z pewnością - pingwiny [wszystkie], lemur, szympansy [wszystkie], król Julian i taki mały nygus...

edit 2:
Zapodałem sobie teraz filmik Benny & Joon- pierwsza liga!
A tu, o TU- link- coby zachęcić: http://www.youtube.com/watch?v=VxNZX4FAYdw

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 3:41, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy

Dzisiaj znowu oglądałem Sherlocka Holmesa.

Ale ja lubię ten film.

Ale ja go lubię.

Jeśli macie okazje - oglądajcie.

Post został pochwalony 0 razy

Ten najnowszy z Downey jr.? Widziałem fragmenty i wydał mi się interesujący.
Lubię Jude'a Law.

Post został pochwalony 0 razy

Tak, to ten.

To chyba jedne z nielicznych filmów, nie mających prawie niczego wspólnego z książkowym pierwowzorem.

A przynajmniej jeden z nielicznych, w których jest to zamierzone.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Pon 19:04, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

Też oglądałam, zaiste zacny film Happy

A ja lubię Roberta Downey'a (tak to się odmienia?) Jr
W sumie Jude'a Law tez lubię Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Nigdy bym nie pomyślał, że Law może grać Watsona. Towarzysz Holmesa kojarzył mi się zawsze z przysadzistym, starszym panem z wąsem i w okularach. A tu wysoki blondyn.

Post został pochwalony 0 razy

Oglądałem niedawno Superprodukcję- az dziw bierze że tego wcześniej nie widziełem. Całkiem sympatyczny. Rewiński jak zwykle rewelacja. Janda- [mimo ze rólka mini-mini, w zasadzie 1 scena] primabalerina!

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o nowego Holmsa, to film jest całkiem fajny, ale biorąc pod uwagę jak go wszyscy wychwalali (i to osoby, które mają w miarę zbiezny gust z moim), to się na nim zawiodłam. Generalnie ani jedna scena, ani jedna kwestia nie zapadła mi w pamięć.

Post został pochwalony 0 razy

Oglądałem kiedyś Superprodukcję. Jak to Machulski - bardzo fajna komedia. Ale jednak formy z lat Vabanków, Seksmisji i niedocenianego (niesłusznie) Deja vu nie pobije. Rzekłbym, że do dawnej formy mu daleko. Oglądał ktoś Kołysankę? Bo nie miałem okazji.

Post został pochwalony 0 razy

Niestety Kołysanki nie udało mi się zobaczyć, ale połowa moich znajomych padłą ze śmiechu. Natomiast druga połowa też jej nie widziała

Post został pochwalony 0 razy

Kurde, chciałam obejrzeć Holmesa z Downeyem ale płyta nie raczyła zadziałać ;/

Ostatnio obejrzałam po raz pierwszy Wall-ego [tak, wiem, mam zapłon, ale nie jestem kinomaniakiem] i tak się zryczałam, ale tak się zryczałam! Jeszcze dobrze się film nie zaczął a ja już wypłakałam całą miskę łez. Mnie robociki tak wzruszają...

Post został pochwalony 0 razy

Wall-ego nie widziałem :/.
Co do Kołysanki to film całkiem przyjemny i muszę przyznać że jak na Polską produkcję byłem zaskoczony. Niestety z żalem muszę powiedzieć, ż e zakończenie takie mało jajeczne. Oczekiwałem czegoś w stylu Burtona choćby Sok z Żuka, albo czegoś na miarę Szczenięcych lat - Sama Peckinpaha] , jakiejś makabry, powyrywanych członków, zombie, duchów, krwi na ścianach, lekkiego dreszczyku. A tak- wyszło bezpłciowo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 9:00, 10 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

Naprawdę spodziewałeś się powyrywanych członków i krwi na ścianach u Machulskiego?
Coś ten Disney coraz lepsze filmy robi. Muszę tego Wall-ego obejrzeć.

Post został pochwalony 0 razy

Aarrggh.
Powtórzę raz jeszcze:
nie Disney, ino Pixar te filmy robi.
A że ponoć same dobre to inna sprawa.

Post został pochwalony 0 razy