Filmy i filmiki

O "Jak zostać królem" bardzo wiele dobrego słyszałem. I obejrzałbym sobie.

Ale - jak to zwykle bywa - pojawiają się trudności. W Rzeszowie nie grają. Także sobie na razie nie obejrzę.

A trzecie Toy Story miało być kiedyś na HBO. I jakoś mi chyba przeleciało.

Post został pochwalony 0 razy

Nie do końca film, ale...
Właśnie się dowiedziałem, że w tefałenie24 o 21:00, Terlikowski i Palikot będą rozmawiać o sprawach kościelnych. O wygranej zadecydują dwa szybkie plecy, dwa klepnięcia w matę lub nokaut. Chłopaki do dzieła.

Szykuję popcorn i przyjmuję zakłady. Stawiam na Terlikowskiego, wygra przez techniczny w trzeciej rundzie.

Post został pochwalony 0 razy

Ojacie.
W zasadzie powinno to trafić do tematu o polityce, ale faktem, jest, że
należałoby to sfilmować przed zielonym ekranem, kilkoma kamerami [w sumie tak się w tefauenie24 teraz robi, więc początek już mamy], a następnie zrobić z tego w komputrze epicki film a'la "Czysta".

Post został pochwalony 0 razy

	mitom napisał:
	zrobić z tego w komputrze epicki film a'la "Czysta".

Raczej "Aliens vs Predator". I Rymanowski.

Post został pochwalony 0 razy

Toż to nie Rozmowa Rymanowskiego, a Rydwany Ognia.

Aż sobie powtórkę chyba obejrzę.

Post został pochwalony 0 razy

No, tom wreszcie tego zostającego króla obejrzał.
I przyznać muszę, dawno tak dobrego filmu nie widziałem.

Istotnie, przypomina trochę klasyczne kino z lat pięćdziesiątych czy sześćdziesiątych. Choćby przez długie sceny dialogowe. To oczywiście sprawia, że słyszałem opinie, iżże film jest "chwilami nudny", jednak w moich oczach to właśnie jedna z jego największych zalet.
Zdjęcia bardzo w moim guście. Zbliżenia na twarze z dużą głębią ostrości - po prostu cudowne.
No i nareszcie zobaczyłem Pana Firtha w jakiejś nieamerykańskiej/niekomediowej/niedarcy'owej roli. Warto. Choć wiem, że więcej takich ról zagrał, po prostu nie miałem wcześniej okazji.
I jeszcze jedna rzecz: toż to film biograficzny. Dramat, czy może raczej komediodramat. Podziwiam naprawdę Anglików, że potrafili nakręcić równie zdystansowany film o swoim królu niegdysiejszym. Zdolne ludzie.

Post został pochwalony 1 raz

TVP Kultura, wyskoczyło z regularną emisją znanych japońskich filmów animowanych.
Problem jest taki że... Nie lubię Anime...
Ale trudno, ciul, postanowiłem się przełamać.
"Laputa – podniebny zamek". Ale to ładne. Ale to śliczne. Ale to ciekawe. Ale ja nie lubię anime... I mi się podobało. Niedobrze ze mną.

Post został pochwalony 0 razy

Też nie lubię Anime. Może czas kupić telewizor?

Post został pochwalony 0 razy

To może i ja obejrzę sobie. Bo też nie lubię anime.

Post został pochwalony 0 razy

	mitom napisał:
	No i nareszcie zobaczyłem Pana Firtha w jakiejś nieamerykańskiej/niekomediowej/niedarcy'owej roli. Warto. Choć wiem, że więcej takich ról zagrał, po prostu nie miałem wcześniej okazji.

W "Samotnym mężczyźnie zagrał znakomicie. Wiele osób twierdzi, że powinien za niego dostać ewentualnego Oscara, a nie za "Króla". No, ale jak wiadomo kto, gdzie, kiedy i za co dostanie jakąś nagrodę niekoniecznie przekłada się na jakość filmu
Widział ktoś "Jak się pozbyć cellulitu"? Skrajnie różne opinie słyszę na jego temat

Post został pochwalony 0 razy

Jak to zwykle przy filmach Saramonowicza/Koneckiego.

Ja tam owe filmy lubię. "Ciało" najlepsze.

Post został pochwalony 0 razy

	Non napisał:
	Problem jest taki że... Nie lubię Anime...

A hentajów próbowaliście?

Ja kiedyś lubiałam anime, ale jak zobaczyłam hentai, nie powiem gdzie, to umarłam z nudów.

Post został pochwalony 0 razy

Pomysł na "Ciało" był fantastyczny, ale nie wiem, film mi jakoś nie leży. Że Saramonowicz/Konecki są kontrowersyjni to wiem, tyle że "Sposób" został zjechany m.in przez osobę, która bardzo lubi wcześniejsze filmy

Post został pochwalony 0 razy

A co to jest Hentai?

Nie, no tak poważnie to nie oglądam. Nie. Wcale.
Serio.

Post został pochwalony 0 razy

	Dame Elsie napisał:
	Że Saramonowicz/Konecki są kontrowersyjni to wiem, tyle że "Sposób" został zjechany m.in przez osobę, która bardzo lubi wcześniejsze filmy

"Idealny facet..." dla mnie był już przesadzony. Nie tyle chodzi mi o treść, co o techniczny sposób przekazywania jej. Bo ja rozumiem, że dzieciaki szybciej reagują w dobie komputerów i muszą mieć wodotryski, ale film przebił najbardziej epileptyczne klipy z MTV. W pewnym momencie się po prostu zagubiłam w akcji, za bardzo zagmatwali, bo chyba chcieli za dobrze.

Post został pochwalony 0 razy