 |
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja się dowiedziałam na turystyce, kiedy nam facetka powiedziała, żeby w Czechach nie używać słowa "szukam", tylko "znaleźć" bo "szukam" oznacza piiiiiiiip!
Fajnie można kogoś zrobić, nie?
Ja nie będę mogła na ustnym polskim jak będę gadać o de Toulouse Lautercu.
NO TIME TO LOSE!
I mam pytanie, bo już sie wszystkich pytałam: wspominać o Pythonach, czy nie?
Oni nie byli kabaretem w stricte tego słowa znaczeniu (niektórzy śmią tak ich nazywać) tylko trupą, albo po prostu mówi się Pythoni i wszystko jasne!
Ale mnie korrrrci, żeby o nich coś powiedzieć, więc mi poradźcie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:50, 19 Sty 2007 |
|
 |
|
 |
Mantas
Martwa papuga
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północne Malden (Szczecin) |
|
|
|
Możesz napisać, że Pythoni mieli wpływ na wiele dzisiejszych kabaretów, które czasem niemal wiadrami zapożyczają różne schematy z ich programów telewizyjnych vide Kabaret Moralnego Niepokoju i ich Tygodnik: Python jak malowany! Tu jakaś dziwna sonda, tam jakiś wywiad z dziwną osobą, tu jakiś skeczyk na wolnym powietrzu. Mi sie to idealnie kojarzy z formułą Pythona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:45, 20 Sty 2007 |
|
 |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Łoj, chyba tak zrobię... Ale jak słyszę, że Pythoni to grupa kabretowa, to mnie w dupie strzyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 13:31, 20 Sty 2007 |
|
 |
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
Wybaczcie moją ignorancję, ale co to właściwie za różnica?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 11:44, 22 Sty 2007 |
|
 |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Ale ze co? Że Pythoni to nie grupa kabaretowa tylko coś innego? Powiem szczerze, że po prostu ta nazwa, awet jeżeli się wszystko technicznie zgadza, to mi nie pasuje...Kabaret kojarzy mi się z czymś letszym od Pythonów (co nie znaczy że gorszym), czymś innym, nie wiem jak to ująć udatnie...Ciężko jest mi ich zaszufladkować, po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:05, 22 Sty 2007 |
|
 |
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
A ok, myślałam, że skoro aż cię w dupę strzyka, znaczy że to jakiś karygodny błąd jest, nazwać MP grupą kabaretową. Tak z ciekawości żem zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:50, 22 Sty 2007 |
|
 |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
W dupie strzyka bo mi tu coś nie pasuje, nie to, że to jest karygodny błąd. Właściwie to... właściwie to mi żadne określenie nie pasi, weźźcie coś wymyślcie
Czy ich w ogóle się da wetknąć w jakies ramy? Zaszufladkować?
Boszzz, kolejny problem natury egzystencjalnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:22, 22 Sty 2007 |
|
 |
Lagoona
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 669 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z lasu |
|
|
|
No jakby się uprzeć to możnaby ich nazwać kabaretem. Dla mnie to jest po prostu grupa Monty Python, sześciu ludzi którzy zrobili program telewizyjny, nakręcili filmy.... jakoś nie moge znaleść odpowiedniego słowa. To po prostu sekstet (kto takie słowa wymyśla ), tak jak np. S.Laurel i O.Hardy (Flip i Flap) tworzyli duet i kręcili filmy, to nasi chłopcy to to samo tylko że *3 Po prostu grupa Monty Python.
Mam nadzieje że ktoś coś zrozumiał z tego bełkotu
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:03, 22 Sty 2007 |
|
 |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
No bo MP i wszystko jasne.
Trupa jeszcze jako tako do mnie przemawia, ale to słowo kojarzy mi się z trupem albo z trupą teatralną tudzież cyrkową (sic!). A może trupa telewizyjna? Nie nie nie.......Jak nie urok to sraczka. No dale dalej, brainstorm!!!   
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:15, 22 Sty 2007 |
|
 |
izeq
Martwa papuga
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1279 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: M1 Płeć: solniczka |
|
|
|
MP to po prostu MP
6 zadziwiających facetów ze świetnym poczyciem humoru. Może to kabaret może nie ale czy nazwiemy to kabaretem czy trupą telewizyjną to i tak nie zmieni ich skeczy czy filmów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:02, 22 Sty 2007 |
|
 |
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
Według mnie nazywanie Pythonów kabaretem może i nie jest jakimś większym błędem, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że podobnie jak grupy kabaretowe w pewnym okresie działalności często występowali na scenie. Jednak podstawowa różnica jest taka, że Pythoni jako grupa zaczęli od telewizji, nie zaś od występów scenicznych. Kabarety częściej przechodzą drogę w całkowicie odwrotnym kierunku (ze sceny do telewizji, jak np. KMN i niekiedy do filmu), jednak ich korzenie zawsze łączą ich ze sceną i z bezpośrednim kontaktem z widzem. U Pythonów natomiast występy sceniczne były wynikiem ich rosnącej popularności, którą chcieli maksymalnie wykorzystać, jednak byli nierozerwalnie związani z telewizją i kinem. Według mnie najrozsądniej nazywać ich po prostu grupą komediową, podobnie jak Goodiesów czy Beyond the Fringe.
P.S. Poza tym temat ten bardziej pasuje do Hyde Parku niż do Absurdu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:05, 22 Sty 2007 |
|
 |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Azaliż jednakowoż tudzież podobnież chyba jednak raczej napewno tak.
Ten kredens ma sens i rzeczywiście to jest najrozsądniejsze określenie; jak mówię, czy słyszę słowo "kabaret" to mi wszystko staje przed oczami ale nie Python, no więc to było źródło mojego problemu. Teraz muszę ich jakoś wetknąć do mojego wykładu, żeby to ręce o nogi miało. Wypadałobo w ogóle sie za to wziąć i zebrać materiały. A może ja po prostu zrezygnuję z egzaminu dojrzałości?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:17, 22 Sty 2007 |
|
 |
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
 |  | A może ja po prostu zrezygnuję z egzaminu dojrzałości? |
Czemu nie? Zawsze możesz sie polityką zająć. Tam o maturę nikt nie pyta, chyba, że dziennikarze, ale to pod warunkiem, że byś miała tyle wdzięku co Renatka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Julius Caligo dnia Pon 22:35, 22 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 22:24, 22 Sty 2007 |
|
 |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
O wiele łatwiej zdać maturę za piniendze. Tam nie trzeba dużej wiedzy, czy intelegęcji. Założe jakąś głupią i niepotrzebna nikomu partię (np. partię dyskalkulików) i zdam maturkę na minimum za pieniądze podatników.
Albo znajdę se sponsora. Nic mi sie nie chce, najchętniej leżałabym do góry brzuchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 22:28, 22 Sty 2007 |
|
 |
Sikorka
Modrzew
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 178 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z cylindra |
|
|
|
leżenie..to definitywnie moje ulubione zajęcie
przed moją maturą, która miała miejsce rok temu, o tym czasie (styczeń) nie robiłam zupełnie nic.... , chociaż nie....oglądałam filmy na moją prezentację,i to mi nieźle wychodziło muszę przyznać 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:11, 23 Sty 2007 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|