 |
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 14001 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Ja moje banalne i grafomańskie próby literackie do szuflady piszę bez planu, ładu i składu. Ot, po swojemu. Piszę pierwsze zdanie, potem następne i jakoś leci. Zwykle sam nie wiem nie tyle jak się owo skończy, a nawet co będzie dalij. A tak się ponoć nie powinno. Ponoć trzeba siąść, plan napisać, co się chce napisać, co przekazać... I raz tak nawet zrobiłem. A jak już całość przyszłego opowiadania w formie pseudostreszczenia nabazgrałem, to już mi się nie chciało pisać. Bo po co, jak już wszystko wiem? Reasumując, pisanie to dla mnie jak czytanie książki pisanej per se. Co chwilę sam zaskakuję się zwrotami akcji i nagłymi zgonami bohaterów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:14, 26 Kwi 2011 |
|
 |
|
 |
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Rozważałem umieszczenie tego w Księdze Skarg, ale uznałem że będę bardziej kreatywny.
[link widoczny dla zalogowanych]
Okropne. Na początku żal było mi przede wszystkim człowieka. Strasznie w końcu to wygląda - z perspektywy przeciętnego mieszkańca miasta. Pod koniec jednak wywiadu mowa o ukończonej, utraconej powieści Pana Żwikiewicza. To mnie dobiło.
Oczywiście, gdy przeczytałem o "Bydgoszcz my love" od razu uruchomił się w mojej głowie ten dziwny instynkt: "jaki film by można nawet z tego zrobić!" Powieści by i może nie zrekonstruował pan, ale zrobić z niej scenariusz? Może by nie opierał się. Ale kto wie. Wygląda na to, że nie publikuje on dziś tego co pisze, pomimo tego, że pisze. Czyżby więc nie chciał? Nawet dla honorariów? Znikąd nie wynika, aby go wydawcy odrzucali.
Difikult kejs.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:58, 03 Maj 2011 |
|
 |
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Nawet skasowane pliki można odzyskać. Pewnie nawet w tamtych czasach byli ludzie którzy się tym zajmowali. Szkoda że nikt się nie zajął. Nie wiem jak z trwałością danych, ale może gdyby udało się odzyskać dysk...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:13, 03 Maj 2011 |
|
 |
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 130 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: patafian |
|
|
|
Muszę napisać, bo bardzo się tą książką jaram.
The Magic of Reality, nowa książka Dawkinsa (nie jestem jego wielkim fanem, ale lubię go, nie mam innego wyjścia...), przeznaczona dla... No cóż, dla gówniarzy. Teść... Cóż, to samo co zwykle. Ale! Zobaczcie jak to świetnie wygląda! Ilustracje podobno też mają być takie ładne. Ciekawe czy polskie wydanie będzie równie superaśne.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:45, 18 Maj 2011 |
|
 |
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 14001 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
A ja sobie chyba kupię tę najnowszą książkę Pythona
[link widoczny dla zalogowanych]
Noszę się z tym zamiarem od pewnego czasu, a chyba wreszcie stanie się możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:33, 19 Maj 2011 |
|
 |
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Wynosząc śmieci zobaczyłam karton z książkami. Wprawdzie żadnego tytułu nie kojarzyłam, część książek odnosiła się do meteorologii, była po rosyjsku bądź niemiecku, ale myślę, że dałoby się na nich zarobić. Tylko głupio wychodzić z tym kartonem, skoro dziadki wiszą na oknach 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:16, 17 Cze 2011 |
|
 |
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 14001 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Wyrzucanie książek to barbarzyństwo. Są antykwariaty, biblioteki (jeśli książka w dobrym stanie) czy Allegro chociaż. Przecie książka, która nam nie jest potrzebna z pewnością przyda się komuś innemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:01, 17 Cze 2011 |
|
 |
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
"Trzydzieści pięć lat pracuję przy starym papierze i to jest moja love story. Trzydzieści pięć lat prasuję stary papier i książki, trzydzieści pięć lat tytłam się w literach, wskutek czego upodobniłem się do leksykonów, których przez ten czas sprasowałem pewnie ze trzydzieści kwintali, jestem dzbanem pełnym żywej i martwej wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, jestem wbrew własnej woli wykształcony, tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są moje i ze mnie, a które wyczytałem, tak więc w ciągu tych trzydziestu pięciu lat zjednoczyłem się z samym sobą i światem wokół mnie, bo ja gdy czytam, to właściwie nie czytam, biorę piękne zdanie do buzi i ssę je jak cukierek, jakbym sączył kieliszeczek likieru, tak długo, aż w końcu ta myśl rozpływa się we mnie jak alkohol, tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, lecz pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych. Tak oto w jeden miesiąc prasuję przeciętnie dwadzieścia kwintali książek, ale by nabrać sił do tej mej zbożnej pracy, w ciągu tych trzydziestu pięciu lat wypiłem tyle piwa, że z tego zleżakowanego trunku byłby pięćdziesięciometrowy basen pływacki, byłyby całe zestawy sadzów na wigilijne karpie. Tak oto wbrew własnej woli zmądrzałem i teraz stwierdzam, że mój mózg to sprasowane w hydraulicznej prasie myśli, paczki pomysłów, tajną skrytką Kopciuszka jest moja głowa, na której wygorzały włosy, i wiem, że jeszcze piękniejsze musiały być czasy, kiedy wszelka myśl zapisana była tylko w ludzkiej pamięci, wtedy, gdyby ktoś chciał sprasować książki, musiałby prasować ludzkie głowy, ale i to na nic by się nie zdało, bo autentyczne myśli przychodzą z zewnątrz, są poza człowiekiem niczym makaron w bańce, toteż Koniášowie całego świata daremnie palą książki i, jeżeli w tych książkach odnotowano coś ważnego, słychać jedynie cichy chichot palonych książek, bowiem solidna książka zawsze wskazuje w inną stronę i poza siebie."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:40, 17 Cze 2011 |
|
 |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
 |  | Książki to ja czytam cały rok [przeważnie kilka na raz].
Na urodziny otrzymałem "Jak wytrzymać ze współczesną kobietą", mam ją zamiar przeczytać w niedalekiej przyszłości. |
 |  | Myślałam, że już wszystkie z tego zakresu przeczytałeś  |
Ostatnio przeczytałem "Dlaczego mężczyźni pragną seksu, a kobiety potrzebują miłości"- polecam.
PS. Tę urodzinową juz zacząłem czytać [a kiedy skończę? Nie pytajcie]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:28, 17 Cze 2011 |
|
 |
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
 |  | Wyrzucanie książek to barbarzyństwo. Są antykwariaty, biblioteki (jeśli książka w dobrym stanie) czy Allegro chociaż. Przecie książka, która nam nie jest potrzebna z pewnością przyda się komuś innemu. |
Wspominałam kiedyś o stronie lubimyczytac.pl - tam odnowiłam działalność mojego konta, dodałam wiele nowych pozycji na półki, zainteresowałam się też tematem na forum 'wymienię/sprzedam'. Właśnie odebrałam z poczty przesyłkę z 2 książkami, które odkupiłam od jakiejś dziewczyny, która pozbywała się części księgozbioru.
Lubię to!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:41, 17 Cze 2011 |
|
 |
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Nono, ten kto wyrzucił książki miał bardzo szerokie zainteresowania
Jest parę książek typu fantasy, czy też 'Dr Jekyll i Mr Hyde', także niemiecka o obserwowaniu nieba. Malutka niebieska książeczka po rosyjsku nosi tytuł (o ile niczego nie pochrzaniłam przy przepisywaniu tytułu) "Zbrojownia", acz zdjęcia pokazują bardziej na zdobienia (kielich, miski, tron, obrazy, wszystko otoczone kamieniami szlachetnymi). Druga, z różową okładką, nosi tytuł проблемы музыки хх века, co o dziwo poprawnie przetłumaczyłam na 'problemy muzyki XX wieku' ( ).
Części książek nie zabrałam, bo albo były mocno zniszczone (okładka i kartki latały) albo były po prostu nieważne - jak kodeks ruchu drogowego z 1973 roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:03, 18 Cze 2011 |
|
 |
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 14001 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Ciekawe znaleziska. Czegóż to ludzie nie wyrzucą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:22, 19 Cze 2011 |
|
 |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Tego czego nie mają ;P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 0:34, 20 Cze 2011 |
|
 |
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Nie 14:41, 26 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 14:41, 26 Cze 2011 |
|
 |
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 14001 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Ostra opinia. Bez przesady. Niech każdy czyta, na co ma ochotę.
Choć niedawno zebrałem się w sobie i postanowiłem poczytać książkę "Zwycięzca jest sam", którą parę lat temu dostałem od kolegi. Nie mogłem przebrnąć. Takie czytadło.
Ale teraz dorwałem w końcu "Sto lat samotności" Marqueza na które ostrzyłem sobie ząbki od pewnego czasu i jestem zachwycony. Niesamowita książka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:25, 27 Cze 2011 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|