MUZYKA w ogóle

	Mielonka napisał:
	W teksty się nigdy nie wglębialam, bo jakos odrzuca mnie samo medialne zainteresowanie tym zespolem oraz efekt tego - czyli wszechobecne mrooooczne nastolatki, ktorych atrybutow oraz zachowan nie wymienię, bo chyba kazdy je zna.

Mielonka streściła w jednym zdaniu cały mój poprzedni post, ztą różnicą, że mi się muzycznie Nirvana nie podoba.
Dla załagodzenia końfliktu (czyli coś, czego Rozencwajgowa nie lubi-to dla cibie Mr. Green

) Powiem, że lubię Foo Fighters. Może nie wybitnie, ale znoszę.

Post został pochwalony 0 razy

Ziggy napisał:

	Loretta napisał:
	przecież Courtney zabiła Kurta!!

1. A po co miałaby to zrobić?
2. Nie opłacałoby jej się to.
3. Chciała go dać na odwyk, uważała na niego, ale się nie dało.
5. Są dowody?

5? Nieee, 4 Mr. Green

adn.1. Dla kasy i z własnej wygody - Kurt stawał się uciążliwy.
adn.2. a właśnie, że do tej pory się jej to opłaca. Tantiemy są ogromne!
adn3. ale musiała od razu go sprzątnąć? prędzej, czy później sam bym się wykończył bez niczyjej pomocy Wide grin

adn.5.

są poszlaki. Sam nie dałby rady udźwignąć tej broni - był zbyt naćpany. Różnice pisma w dwóch częściach listu pożegnalnego (domniemanego)...i wena mi się skończyła...

Post został pochwalony 0 razy

	Loretta napisał:
	adn.2. a właśnie, że do tej pory się jej to opłaca. Tantiemy są ogromne!

Skoro tantiemy są tak ogromne, to ciekawe, czemu ma długi?
Poza tym, wtedy raczej aż tak wielkie jak dziś nie były.

	Loretta napisał:
	adn.5. są poszlaki. Sam nie dałby rady udźwignąć tej broni - był zbyt naćpany. Różnice pisma w dwóch częściach listu pożegnalnego (domniemanego)...i wena mi się skończyła...

A pisałaś kiedyś po pijaku? Bo ja tak Mr. Green

Sama siebie nie mogę teraz odczytać Mr. Green

To są dwa najbardziej znane poszlaki na świecie, i jak na razie, jedyne. Inetersowałam się (zresztą jak każdym skandalem) tym zabójstwem i widziałam dokument o tym, ale to i tak nic nie dało. Ktoś coś słyszał, ktoś kogoś zna, kto zna kogoś itp, itd. Żadnych konkretów.
Tak na poważnie, to wątpię, żeby ona to zrobiła. A jeżeli dożyję czasów, kiedy to zostanie rozwiązane i okaże się, że to jednak ona? Nic się nie stanie, bo się w końcu zaćpa i skończy się Dzień Dziecka.
Dziecka szkoda, do starego podobna.

Post został pochwalony 0 razy

Ziggy napisał:

	Loretta napisał:
	adn.2. a właśnie, że do tej pory się jej to opłaca. Tantiemy są ogromne!

Skoro tantiemy są tak ogromne, to ciekawe, czemu ma długi?
Poza tym, wtedy raczej aż tak wielkie jak dziś nie były.

ooo o tym nie słyszałam. ale przecież z tego, co widziałam, to wygląada całkiem nieźle...

Cytat:

	Loretta napisał:
	adn.5. są poszlaki. Sam nie dałby rady udźwignąć tej broni - był zbyt naćpany. Różnice pisma w dwóch częściach listu pożegnalnego (domniemanego)...i wena mi się skończyła...

A pisałaś kiedyś po pijaku? Bo ja tak Mr. Green

Sama siebie nie mogę teraz odczytać Mr. Green

To są dwa najbardziej znane poszlaki na świecie, i jak na razie, jedyne. Inetersowałam się (zresztą jak każdym skandalem) tym zabójstwem i widziałam dokument o tym, ale to i tak nic nie dało. Ktoś coś słyszał, ktoś kogoś zna, kto zna kogoś itp, itd. Żadnych konkretów.

może to i nie ona. ja nie piszę, że to ona na sto procent, ja po prostu przypuszczam... a masz jakiegoś innego kandydata na zabójcę? kogoś komu mogło zależeć na zniknięciu Kurta...?

	Cytat:
	Dziecka szkoda, do starego podobna.

Nooo, tylko piersi ma Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Loretta napisał:
	ooo o tym nie słyszałam. ale przecież z tego, co widziałam, to wygląada całkiem nieźle...

Nie, raczej nie wygląda nieźle, raczej wygląda fatalnie, jest cała opuchnięta i wyniszczona. Niedawno opuściła klinikę odwykową. Patrz (cie), jak dla mnie wrak:

	Loretta napisał:
	a masz jakiegoś innego kandydata na zabójcę? kogoś komu mogło zależeć na zniknięciu Kurta...?

Równie dobrze mogła to być jakaś walnięta fanka, ktoś z otoczenia, jak również ktoś zupełnie obcy. A ponieważ Love jest jaka jest, no to fani rozsiali ploty, że to ona. Ona raczej odpierała te zarzuty. Na pewno była przesłuchiwana, na pewno było dochodzenie, i co, ślad się urwał?

I tak wolę Hole od Nirvany.
ZZZZZZZdecydowanie.
O wiele bardziej mi szkoda Lennona, że nie żyje.

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	O wiele bardziej mi szkoda Lennona, że nie żyje.

... Jak wpadnę w nastrój, potrafię przeryczec pół nocy, że Johna zastrzelili [oni - M.D.C.]. Biedny Lennon.
George'a Harrisona też mi żal, chociaż w sumie to on palił, zafundował sobie prawdopodobnie przez to raka, cierpiał i umarł. A John zginął... bo komuś się zachciało go zastrzelic.
Damn it, po wyczerpujących zajęciach dotyczących retoryki nawet posta sensownego nie potrafię napisac Neutral

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	O wiele bardziej mi szkoda Lennona, że nie żyje.

ooo
mi też Sad (1)

niestety....
co za bezsens...
ale tu sprawca jest znany od początku...

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	... Jak wpadnę w nastrój, potrafię przeryczec pół nocy, że Johna zastrzelili [oni - M.D.C.]. Biedny Lennon.

Nie no bez przesady.
Jak ja na Fredku się wychowałam, i jest moim absolutem, to nigdy tak nie miałam.

Post został pochwalony 0 razy

Tak, ale ja jestem specyficzną osobą, ja potrafię rozmawiac ze zdjęciem przez kilka godzin Wink (1)

Loretta - bezsens, tak właśnie można podsumowac tą śmierc.

Post został pochwalony 0 razy

Frdka też mi żal, ale Johna bardziej, bo on sobie tego nie zafundował, tylko ktoś.... i jak ja nienawidzę tego ktosia! jakbym wzięła tępą siekierę i widły i bym mu....!!!!!!!!!!!!!!! :evil:
Freddie to mój drugi Mistrz Yoda (zaraz po Lennonie.) Kiedyś nawet mi się przyśnił.
Co do Johna - Lindorie, też tak mam

Post został pochwalony 0 razy

	Loretta napisał:
	Frdka też mi żal, ale Johna bardziej, bo on sobie tego nie zafundował, tylko ktoś.... i jak ja nienawidzę tego ktosia! jakbym wzięła tępą siekierę i widły i bym mu....!!!!!!!!!!!!!!! :evil:

Jeśli kiedykolwiek wyjdzie z więzienia, proponuję zaczekac na niego pod jego domem, krzyknąc "Mister Chapman!" i strzelic pięc razy.

	Loretta napisał:
	Co do Johna - Lindorie, też tak mam

Ufff, Bogu dzięki, myślałam, że coś ze mną nie tak Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Ludzie, którzy głoszą pokój, tudzeż o niego walczą niestety przeważnie tak kończą. Taki świat.

Post został pochwalony 0 razy

Lindorie napisał:

	Loretta napisał:
	Frdka też mi żal, ale Johna bardziej, bo on sobie tego nie zafundował, tylko ktoś.... i jak ja nienawidzę tego ktosia! jakbym wzięła tępą siekierę i widły i bym mu....!!!!!!!!!!!!!!! :evil:

Jeśli kiedykolwiek wyjdzie z więzienia, proponuję zaczekac na niego pod jego domem, krzyknąc "Mister Chapman!" i strzelic pięc razy.

zaczekać pod domem? - owszem, krzyknąć "Mister ( tfu!) Chapman" - owszem. Ale nie z bronią. Siekiera, albo widły wydają się bardziej adekwatne. Rozdarłabym mu serce, tak jak on rozdarł nam, odbierając światu takiego człowieka!

Lindorie napisał:

	Loretta napisał:
	Co do Johna - Lindorie, też tak mam

Ufff, Bogu dzięki, myślałam, że coś ze mną nie tak Wink (1)

może i jest coś nie tak. w każdym razie ze mną też Very Happy

	Ziggy napisał:
	Ludzie, którzy głoszą pokój, tudzeż o niego walczą niestety przeważnie tak kończą. Taki świat.

jakie to ironiczne. prawie takie, jak to, że Graham będąc lekarzem stał się pacjentem i odszedł na raka....

Post został pochwalony 0 razy

Mówisz, że siekiera albo widły? Albo może lepiej jedna ze średniowiecznych tortur? Albo może chińskich? Cokolwiek, byleby skurwysyn cierpiał.

Post został pochwalony 0 razy

To się robi tak: wydłubuje się serce łyżką i wyrywa łeb z płucami.

Post został pochwalony 0 razy