MUZYKA w ogóle

	Ziggy napisał:
	Dla kogoś to może być zbyt ckliwe

Nie są mi znane takie przypadki Wink (1)

Facet się utopił w rzece mają dwadzieściakilka lat, trochę szkoda, nie?

Post został pochwalony 0 razy

Trzydzieści chyba jeden. Szkoda, ledwo się rozkręcił a już się przekręcił. Jakby był normalny to by się zaćpał albo komitnął sułisajda. Nie, musiał być inny.

Post został pochwalony 0 razy

Jeden z powodów, dla których kocham Flaming Lips.

Poproszono ich o wzięcie udziału w paradzie z okazji Halloween, więc oni zebrali ok. 1000 fanów, rozdali im kostiumy, no i... zobaczcie sami.
http://youtube.com/watch?v=b8yR_r0JNE

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Śro 20:13, 23 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

ja bym chciała polecić ze strony swej zespół o uroczej nazwie

Add N to (X)

w sensie płytę Avant Hard (chociaż reszta pewnie też świetna, na razie nie słyszałam)

eksperymentalna elektronika, prześwietna moim zdaniem :]

Post został pochwalony 0 razy

Qrwa, wiem że wśród was są tu jakieś fanki Sonic Youth, więc polećta mi jakąś płytę bo mnie wzięło.
Tak grzebię sobie na youtube i podobają mi się te ich wygibasy na scenie, o

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam jakąś płytę. Mam dwie: "Dirty" i "Goo". Dopse dopse?

Post został pochwalony 0 razy

YEAH!

Na początek polecam chyba jedną z tych najbardziej znanych, przebojowych i tak dalej, czyli "Dirty". Chyba jest dość reprezentatywna.

PS. Wszystkie są dobrze. "Goo" też się nadaje jako pierwsza, tak naprawdę nie polecam zaczynać tylko od "NYC Ghosts and Flowers", chyba że ktoś lubi post-rock. "Exprerimental Jet Set, Trash and No Star" jest też inna; mniej hałaśliwa chyba, ale wyśmienita. Od tej strony też można by próbować.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Pon 20:42, 28 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

no ja chyba najbardziej lubię trash and no star :] ale to pewnie sentyment, bo mam prawdziwą :]

acz nie do końca jeszcze wszystko przesłuchałam (cała dyskografia ich to niemało jest Razz

) to wyróżniłabym jeszcze Daydream Nation, Dirty i Bad Moon Rising Happy

Post został pochwalony 0 razy

Open'er uratowany! Wystąpi M.I.A.! Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

A cos więcej wiadomo?

Post został pochwalony 0 razy

Dobra, wiem, że to bes sęsu, ale może znacie jakieś cudowne miejsce, gdzie mogłyby być dwa albumy Seana L. "Into The Sun" i Half Horse Half Musician"?
A może macie? (Abba ojcze!)
RATUNKU!!!
Będę się ciąć.

edyta: dobra, mniejsza. Olejcie mnie. (cóż za perwers!)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Loretta dnia Śro 13:30, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ynternet, allegro
(Sonic Youth w trakcie a wrażenia po przesłuchaniu Elephant opiszę później)
Tak w ramach przerywników

Z dzisiejszej Gazety Wyborczej,
Nie ukrywam, cieszy mnie to Very Happy

Albumy anologowe wracają do łask. Niektóre czarne krążki sprzedają się tak dobrze, że konieczne jest tłoczenie dodatkowego nakładu. Wydaje się nie tylko klasyki, ale i nowości

Fot. Karolina Sikorska / AG
Tomasz Budzyński, lider zespołu ArmiaPolski oddział Sony-BMG wydał niedawno serię 23 płyt - reedycji klasycznych albumów rockowych XX wieku. Niebawem ukażą się albumy Elvisa Presleya, Johnny'ego Casha, Boba Dylana, Leonarda Cohena, Janis Joplin, Lou Reeda, Milesa Davisa, Patti Smith, The Clash, Pearl Jam, Santany, Jeffa Buckleya, ale też Michaela Jacksona i Geroge'a Michaela.

Winylowymi reedycjami zajmują się nie tylko fonograficzni giganci. Specjalizująca się w muzyce reggae i punk niezależna wytwórnia W Moich Oczach przed kilkoma miesiącami wydała na winylu płytę Armii "Legenda". Nagrana w 1990 r. jest klasyką polskiego punk rocka. Cały pierwszy nakład reedycji - 476 ręcznie numerowanych egzemplarzy - wykupiono w dziesięć dni. To świetny wynik w czasach, gdy płyty CD z trudem osiągają wynik kilku tysięcy. Teraz W Moich Oczach przygotuje dodatkowe 400-500 sztuk winylowej "Legendy", a także kolejne wydawnictwa na analogach: "Triodante" Armii, zapis jednej z ostatnich prób pierwszego składu legendarnej punkowej Siekiery, zatytułowany "1984", oraz singel grupy Made In Poland.

Za produkowanie czarnych krążków bierze się wytwórnia S.P. Records, wydawca Kultu i Kazika. Na analogu można już kupić "Your Eyes" z 1991 r. Co miesiąc - kolejne tytuły z dyskografii Kultu. W planach są analogowe wydania całego dorobku Kazika. - Uwielbiam analogowe brzmienie. Te nagrania mają zupełnie inną dynamikę, ciekawszy klimat - ocenia Sławek Pietrzak, szef S.P. Records. - My wychowaliśmy się na analogach - dodaje Piotr Morawiec, gitarzysta Kultu.

Sukcesem okazała się również seria "czarne perły" Polskich Nagrań. Dwa pierwsze tytuły: "Astigmatic" Komeda Quintet i "Dziwny jest ten świat" Niemena już zniknęły ze sklepów. Będzie dodruk 500 sztuk. Z archiwów "taśm matek" dawnego państwowego monopolisty na analogach pojawią się w tym roku "Mrowisko" Klanu, "Enigmatic" Niemena, coś Marka Grechuty.

Niezależne małe wytwórnie produkują na analogu także nowości polskiej sceny punkrockowej. "Pasażer" wypuścił El Bandę, Post Regiment i Eye For An Eye. Z gorących premier firmy Jimmy Jazz na czarnym krążkach są "Akcję v. 1" Komet i kultowy debiut "Oi! Młodzież" The Analogs. Połowa nakładu została sprzedana w dwa miesiące.

Wytwórnia wprowadziła do internetowego sklepu ofertę gramofonów, aby kupione krążki nie stały na półce. - Chociaż wciąż są fanaberią wydawców, analogi to spora część naszej ubiegłorocznej sprzedaży - mówi Zdzisław Jodko, szef Jimmy Jazz.

Od kilku lat na płytach analogowych ukazują się premierowe tytuły równolegle z wydaniami CD. Dotyczy to zarówno światowych gwiazd, jak i niezależnych zespołów. Prym wiedze scena hiphopowa i klubowa. Winyl nadaje się bowiem nie tylko do słuchania muzyki, ale też do jej tworzenia. Tylko płytę analogową didżej może szybko popchnąć, cofnąć, zatrzymać i "szorować" po niej igłą, czyli skreczować. Patrzysz na płytę i od razu wiesz, gdzie postawić igłę.

W Polsce znów wracają komisy muzyczne, specjalizujące się w winylach. Kupują je nie tylko didżeje (choć dobra polska muzyka, głównie jazz i beat, ciągle cieszy się sporym powodzeniem wśród krajowych i zagranicznych twórców samplingu). Wśród klientów coraz więcej jest ludzi młodych, dla których kompakt był pierwszym i najczęściej używanym nośnikiem muzycznym.

Także wielkie sieci handlowe tworzą specjalne półki tylko na czarne krążki. - Powoli zaczyna się odbudowywać ten rynek. Sprzedawcy widzą, że pojawia się coraz więcej tytułów. Wreszcie jest czym handlować - mówi Maciej Rychlicki z SonyBMG.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mroczny Herbaciarz dnia Śro 14:59, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy

Oni to mnie wykończą finansowo.
A tych skreczujących to bym na pal nadziała - tymi tłustymi paluchami po moich kochanych płytach...

Post został pochwalony 0 razy

Tak Rozencwajgowa polecała Flaming Lips, że po usłyszeniu W.A.N.D. musiałam sobie ich całą płytę ściągnąć. I bardzo fajna jest Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

(Yeah yeah yeah yeah yeah yeah yeah yeah! Sukces! Kind of.)

Widziałaś "W.A.N.D." na żywo?
http://youtube.com/watch?v=kP8snChgBKA

(Wayne za cholerę nie potrafi śpiewać, ale i tak go kocham)

PS. http://youtube.com/watch?v=JqcG62l_fls
Shocked

Nie mogło być lepszego początku roku 2004!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Pią 1:07, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy