|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Jakby powiedzial pewien facet: Michael spiewa teraz w anielskim chorze.
PS. To z powodu MJ tak pijesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 4:06, 27 Cze 2009 |
|
|
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
nie, bez okazji. Ale jego "zdrowie" też przy okazji wypiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 10:42, 27 Cze 2009 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Szkoda gościa. Umarła legenda. Porównania z Mercurym i Presleyem jak najbardziej na miejscu. I pomimo, iż jego muzyka to nie moja bajka, to jednak żal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 16:50, 27 Cze 2009 |
|
|
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Szczerze? W ogóle mnie ta wiadomość nie ruszyła. Jak umiera ktoś znany, to zawsze jakoś się to odczuwa, bo to historyczny momęt bądź co bądź itd. A teraz nic I wcale nie mam pojęcia, czemu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:04, 27 Cze 2009 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
A wiecie, ze ja się w nim kochałam jako mały chłopiec? Serio.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Sob 17:22, 27 Cze 2009 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
| | Szczerze? W ogóle mnie ta wiadomość nie ruszyła. Jak umiera ktoś znany, to zawsze jakoś się to odczuwa, bo to historyczny momęt bądź co bądź itd. A teraz nic I wcale nie mam pojęcia, czemu |
Odczuwam [mądre słowo] to samo. I nawet mam teorię dlaczego.
Po prostu Majkel skończył się już jakiś czas temu. Taki przykładowy ja rozpatrywałem go już tylko w kategoriach przeszłości. Ten pan tyle i tyle zrobił, ale to już było i nie wróci więcej. W mojej świadomości "umarł" już dawno [tak dawno, że nawet nie miałem okazji zobaczyć jak "żyje"], więc jego faktyczna śmierć była jedynie przypieczętowaniem tego faktu, oficjalnym stwierdzeniem, że ten pan to legenda, przeszłość, już nieżyjąca osoba.
Bo jak tu porównywać Majkela z lat osiemdziesiątych z niedawnymi rewelacjami o odpadających wargach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:39, 27 Cze 2009 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Dla wiekszosci z was Michael, to jakis chudzielec, dziadek, ktory juz nie pojawial sie w szole-biznesie z 15 lat. Spedzajacy wiecdj czasu w sądzie, niz na scenie. Coraz bardziej wybielony, z odpadajacym nosem. Poubierany w stroje teatralne, jakby normalnych nie mial. [Ciekawe czy tak rano ubrany wychodzil po bulki do piekarni. A moze nawet spal w tych swiecacych ciuchach?]. Jedny slowem [zdaniem] - karykatura samego siebie.
Poprostu taki facet wyciety z komiksu... Ale czy napewno. Ja bedac troszke starszy od srednie Edno [chwale sie] pamietam jak o nim bylo glosno w kazdych mediach. Dla mie byl bardziej utalentowany i bardziej wartosciowy niz [uwaga pisze ze sluchu] Brytni, Szakira, Bijons, Dajstin Tinberlejk, PusiKATdoLLs, Ejkon razem wzieci ;P.
Marek Sierocki powiedzial, ze juz taki talent sie nie narodzi. Krolowal na liscie przebojow od poczatku lat 80tych do polowy lat 90tych. Krolowal- nie znaczy ze zaspiewal se jeden przeboj na rok- wydal przez ten czas 5-6 plyt ktore przeszly do historii. Po `95 roku gusta muzyczne sie zmienily. Ludzie zaczeli sluchac dance, tekno, rap, hopa-hipa, disco, hard-roka. Wiec co mial bidak zrobic, zaczal wydawac ciezko zarobione pieniadze... [nie za bardzo madrze, ale kto ZAWSZE madrze wydaje pieniadze, niech pierwszy rzuci kamieniem ;P].
Ale kto to dzis pamieta...
Michael sie przerzyl, jak przezytek... Jak mawial pewiwn facet na M: Ale to juz bylo itd. Muzyka POP sie przezyla. Radiomagnetofony sie przezyly. Walkmany sie przezyly. Dyskietki 3,5 calowe sie przezyly. Beatlesi sie przezyli. Elvis sie przezyl. Grechuta sie przezyl. Niemen sie przezyl...
To fakt- co nie znaczy ze nia nalezy im sie czesc.
Ps. Jeszcze kilka slow do mikrofonu:
Raz ogladajac jeden z teledyskow Brytni czy Szakiry [zawsze je myle] powiedzialem do kolegi [mimo ze na bani]i: Nie lubie jak ktos do mnie spiewa DUPĄ... W teledyskach Michaela wazne bylo cialo, ruch, ale rzadko sie zdarza zebysmy widzieli gole klaty, facetki w bikini, najazdy kamery na polnagie posladki lub machanie cyckami po oczach.. itd. Pamietam jeden z ostatnich koncertow Michaela. To byl rok 1997 moze 98. Na scenie wystapil z Brytni. Jej gwiazda dopiero co zablysla, jego coraz bardziej bledla. To bylo jakby namaszcenie, przekazani paleczki. Do dzis NIC sie nie zmienilo. Spiewanie DUPĄ to polowa sukcesu. Tekst piosenek juz nie jest wazny- moze byc chociazby Umbrella-ella-ella-e-e. Horeografia, dzwiek, efekty, talent, glos- kogo to interesuje? Punktem centralnym jest DUPA, lub chociaz CYCKI. Muzyka kierowana jest do caorazmlodszego odbiorcy... o komercji nie wspomne, bo to temat na inna bajke.
http://www.youtube.com/watch?v=kOG8lwvVSmo&feature=PlayList&p=A3932442F246DC83&playnext=1&playnext_from=PL&index=25
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 3:32, 30 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Sob 18:00, 27 Cze 2009 |
|
|
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
| | o komercji nie wspomne, bo to temat na inna bajke. |
Tak, bo Majkel absolutnie nie był "komercyjny"
Ze śpiewaniem dupą to bardzo słuszna uwaga (na pewno znacznie bardziej słuszna niż "muzyka pop się przeżyła" i "zmieniły się gusta więc co miał zrobić", bo owszem, w latach 90-tych nie było kolorowo, ale miał wtedy tyle kasy że mógł robić co chciał innego niż molestowanie dzieci więc już nie zwalajmy winy na okoliczności bo coś się zdecydowanie spieprzyło u niego; poza tym, ROZUMICIE, taki Prince wydał płytę w 2007 I NIE WAŻNE że nie śpiewał w Jackson 5, David Bowie nagrał ponad 30 płyt I NIE WAŻNE że nie miał "Billy Jean", a Madonna - nie ważne już kiedy zaczynająca - potrafi być na listach przebojów przez 25 lat i to dlatego że umiała się dostosować. If you know what I mean.)
Ja nie pomniejszam zasług Jacksona jakby co, tylko taka uwaga, że w pewnym momencie po prostu nie dał rady.
PS. Ze "sławnych śmierci" najbardziej przeżyłam chyba Dianę I nie wiem dlaczego, może byłam dzieciakiem a dookoła wszyscy o tym mówili. Potem jeszcze ruszyło mnie jak zmarł Johnny Ramone. Tym razem też zwyczajnie przyjęłam do wiadomości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Sob 20:35, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Sob 20:28, 27 Cze 2009 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Właśnie przeczytałem swojego posta i postanowiłem, że dołączę doń aneks.
| | Po prostu Majkel skończył się już jakiś czas temu. [...] Ten pan tyle i tyle zrobił, ale to już było i nie wróci więcej. W mojej świadomości "umarł" już dawno, więc jego faktyczna śmierć była jedynie przypieczętowaniem tego faktu, oficjalnym stwierdzeniem, że ten pan to legenda, przeszłość, już nieżyjąca osoba. |
Nie chciałem przez to, broń b/Boże, powiedzieć, że Majkel był dla mnie bez wartości i się zwyczajnie nie liczył, ale to, że odkąd przestał robić coś konkretnego, a wokół słuchaliśmy tylko o kolejnych częściach twarzy które gubi i kolejnych dzieciach które molestował, trudno było nie odnieść wrażenia, że TEN Majkel się już skończył. Bo kiedyś, faktycznie, był, ale zgasł. O.
Gdyby coś nagrał, gdyby faktycznie występował, jak miał, może i by to wrażenie się [mi] starło, ale nie. Nie zdążył. Tak więc Pan Majkel umarł już dawno, a teraz tylko dokonał żywota. Nawet lepiej dla niego, bo dzięki temu kult nosa przyćmi z powrotem legenda właściwa. Amę.
Faktycznie mam zadatki na polityka, w kółko powtarzam dokładnie to samo, ale za każdym razem innymi, coraz dłuższymi zdaniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:49, 27 Cze 2009 |
|
|
It's...
Pedał i Fleja
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 842 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Musisz być zalogowany, żeby wyświetlić tę informację. Płeć: patafian |
|
|
|
tak, majkela szkoda. cholernie szkoda. mimo swoich wad, był najważniejszy, i basta.
a juz wszystko powiedzieliście w zasadzie, o nim. [emoświeczka]
a co do innych "pewnych znanych ktosiów", to najbardziej mi brakuje Jacka Kuronia.
i juz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez It's... dnia Sob 21:12, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 21:10, 27 Cze 2009 |
|
|
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? |
|
|
|
Przy okazji,
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 5:39, 28 Cze 2009 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Roz - to nie tak. Dla mnie muzyka POP sie przezyla- ludzie woal sluchac hopa-hipa, rapa, tekno, hardroka i Mendelsona ;P.
Zgadza sie: Madonna swietie sobie daje rade [ze o Kalie Minogue nie wspomne ;P]. Moze Michael nie chcial, nie umial, nie potrafil sie zmienic...przystosowac. Moze tak jak Smidht [rywal Malysza sprzed lat] wypalil sie, uznal ze lepszy juz byc nie moze i obrosl w piorka. Nie zapominajmy o kasie. Sprzedal 750mln plyt, do tego dochodza wywiady, autografy, wizyty w zakladach pracy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 18:10, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 18:04, 28 Cze 2009 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
Wiecie, ludzie na pewno (o ile się tym w ogóle zajmowali) się domyślali, że on nie podoła tej trasie, że się rozpada, choruje (plotki o trądzie i raku skóry, moim zdaniem ten rak rzeczywiście mógł być) i że będzie MJ umierał długo, powoli. Ale umarł nagle, co ludzi musiało zszokować. Tzn mnie osobiście nagła, niespodziewana śmierć zawsze szokuje bez względu na to, kto umiera.
Mnie brakuje Fredzia pedzia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 18:24, 28 Cze 2009 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
A mnie Matki Teresy z Kalkuty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 18:52, 28 Cze 2009 |
|
|
Mielonka
Déja Vu
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: skądinąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Mnie Gierka, choć jak żył to mnie nie interesował. I jak Religa umarł, trochę smutno było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:12, 28 Cze 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|