 |
Edno z¿ar³o ¶rodu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomo¶æ |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Do³±czy³: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 147 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: Z wykopalisk P³eæ: solniczka |
|
|
|
Ja mam stosunek wrêcz osobisty do Julka Tuwima, a jego rymy s± ekstraklasa [jak Ruda Gra¿yna]
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Wto 13:44, 26 Sie 2008 |
|
 |
|
 |
mitom
Kruk Beethovena
Do³±czy³: 26 Pa¼ 2007
Posty: 5789 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 116 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: Za rurami z gor±c± woda, trzecia ³azienka w Wroclavii P³eæ: patafian |
|
|
|
Tuwim? A¿ siê muszê wypowiedzieæ.
Jak stopniowo trafiam na kolejne jego teksty, tym bardziej go lubiê. Nied³ugo chyba nawet bêdê móg³ siê nazwaæ fanem Tuwima. Powieszê sobie plakat w pokoju.
Ostatnio naby³em to stare jak ¶wiat, dwup³ytowe wydanie kabaretu Dudek. I oczywi¶cie jest tam trochê Tuwima. Cudowny jest. A kord³y nie ma!
"Ca³ujta mnie w dupê" naprawdê do mnie przemówi³o. To siê nazywa arcydzie³o. Takie to w koñcu ponadczasowe...
A za spraw± AA trafi³em te¿ na inny julkowy wiersz, który a¿ muszê przytoczyæ, bo ci±gle gdzie¶ mi siê po g³owie obija:
 |  | Lojalnie mówiê do ¿ony:
"Ma³¿onko, jestem wstawiony".
Odrzek³a z pogard±: "B³azen!
Uwa¿am, ¿e jeste¶ pod gazem".
Mówiê: "Przesady nie lubiê.
Przysiêgam ci, ¿e mam w czubie".
Powiada: "K³amiesz, kochany.
Twierdzê, ¿e jeste¶ pijany".
"Nie przeczê - mówiê - ¿em hula³,
Lecz jam siê tylko ulula³".
Odrzek³a: "£¿esz jak najêty.
Po prostu jeste¶ ur¿niêty".
"Ja - mówiê - nic nie sk³ama³em;
Do prawdy, pa³ê zala³em".
"K³amstwo - powiada - co krok!
Jeste¶ ur¿niêty w sztok".
"Oszczerstwo! - o¶wiadczam z gestem
- Pijany jak bela jestem".
"Baranek - krzyczy - bez winy!
A kurzy mu siê z czupryny".
Wyjê: "Niech pani przestanie!
Ja jestem w nietrze¼wym stanie".
"£¿esz - mówi znów - jak najêty!
Trynkniêty jeste¶, trynkniêty!"
"Nieprawda - rykn±³em na to
- Ja jestem pod dobr± dat±!"
"Gadaj - powiada - do ¶ciany,
Wiem dobrze: jeste¶ zalany!"
"Jêdzo - szepn±³em - przestaniesz?
Ja - zryty jestem! Ty k³amiesz!"
Godzinê trwa³a ta sprzeczka,
A¿ posz³a na wódkê ¿oneczka.
A ja, by siê nie daæ og³upiæ,
Tak¿e poszed³em siê upiæ. |
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:21, 26 Sie 2008 |
|
 |
Pan z W±sem
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Do³±czy³: 17 Maj 2007
Posty: 515 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 7 razy Ostrze¿eñ: 0/3
P³eæ: patafian |
|
|
|
Wiadomo, Tuwim pisa³ wiersze niestandardowe tematycznie, czyli raczej atrakcyjne my¶lê dla nas i m³odzie¿y ogólnie.
A co do wiersza o ca³owaniu w dupê... Fajny wierszyk. Przed wczoraj nawet go recytowaly w radiu internetowym, w którym mam kierownicz± funkcjê (ale ja jestem wa¿ny!).
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:44, 26 Sie 2008 |
|
 |
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Do³±czy³: 22 Gru 2006
Posty: 18062 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 147 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: Z wykopalisk P³eæ: solniczka |
|
|
|
Bo masz w±sa, to dlatego.
Ja przytoczê wierszyk Ga³czyñskiego, który kiedy¶ recytowa³a moja kole¿anka w gimnazjum. Mam sentyment. Nie musicie tego czytaæ.
"Satyra na bo¿± krówkê" Konstanty Ildefons Ga³czyñski
Po cholerê toto ¿yje?
Trudno powiedzieæ, czy ma szyjê,
a bez szyi komu siê przyda?
Pachnie toto jak dno beczki,
jakie¶ nó¿ki, jakie¶ kropeczki-
ohyda
Cz³owiek zajêty nies³ychanie,
a toto proszê, lezie po ¶cianie
i rozprasza uwagê cz³owieka;
bo cz³owiek chcia³by siê skoncentrowaæ,
a ot, bo¿± krówkê obserwowaæ
musi, a czas ucieka.
A secundo, szanowne panie,
jakim prawem w zimie na ¶cianie?!
Co innego latem, gdy kwitnie ogórek!
Bo latem to co innego:
ka¿dy owad mo¿e tentego
i w ogóle.
Wiêc upraszam entomologów,
czyli badaczów owadzich nogów,
by siê na tê sprawê rzucili z sza³em.
I w³a¶nie dlatego w Szczecinie,
gdzie mi czas pracowicie p³ynie,
satyrê na bo¿± krówkê napisa³em.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:21, 26 Sie 2008 |
|
 |
Blase
Wood in the Forest
Do³±czy³: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 205 razy Ostrze¿eñ: 1/3 Sk±d: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
Ga³czyñski te¿ jest gruby ch³op, oto przyk³ad:
Ballada o dwóch siostrach
By³y dwie siostry: Noc i ¦mieræ,
¦mieræ wiêksza, a Noc mniejsza,
Noc by³a piêkna jak sen a ¦mieræ,
¦mieræ by³a jeszcze piêkniejsza -
Hej nonny no! haj nonny ho!
¦mieræ byla jeszcze piêkniejsza.
Us³ugivwa³y te siostry dwie
w gospodzie kolo rzeczki.
Przyszed³ podró¿ny i wo³a: - Hej,
us³u¿cie mi, szynkareczki -
Hej nonny no! haj nonny ho!
us³u¿cie mi, szynkareczki -
Wiêc zaraz lekko podbieg³a Noc,
ta mniejsza, wiecie, ta modra,
Nala³a. Go¶æ siê popatrzy³ w szk³o
- Zacny - powiada - kordia³
Hej nonny no! haj nonny ho!
- Zacny - powiada - kordia³.
Lecz zaraz potem podbieg³a ¦mieræ
podbiegiem jeszcze l¿ejszym,
pod ró¿ny cmok! a kielich brzêk!
bo kordia³ by³ zacniejszy.
Hej nonny no! haj nonny ho!
bo kordia³ by³ zacniejszy.
Spe³ni³ podró¿ny kielich do dna
i ju¿ nie mówi³ z nikim
widz±c, ¿e druga siostra ma
du¿o piêkniejsze kolczyki -
Hej nonny no! haj nonny ho!
du¿o piêkniejsze kolczyki.
Tak± balladê w s³otny czas
w ober¿y "Trzy Korony"
¶piewa³ mi haj! w Dublinie raz
John Burton, John nad Johny -
Hej nonny no! haj nonny ho!
John Burton, John nad Johny.
Dublin to z balladami kram,
niejedn± tam siê z³owi.
Wiêc to, com ja us³ysza³ tam,
powtarzam Krakowowi -
Hej nonny no! haj nonny ho!
powtarzam Krakowowi.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Wto 20:38, 26 Sie 2008 |
|
 |
mitom
Kruk Beethovena
Do³±czy³: 26 Pa¼ 2007
Posty: 5789 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 116 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: Za rurami z gor±c± woda, trzecia ³azienka w Wroclavii P³eæ: patafian |
|
|
|
Ga³czyñskiego kojarzê g³ównie z Teatrzykiem Zielona Gê¶ i "Stlasn± zab±"... no i "Ukochanym krajem". Ale w ka¿dej odmianie jest go¶æ dobry.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:11, 26 Sie 2008 |
|
 |
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Do³±czy³: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 17 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: ¿e by znowu? |
|
|
|
Ja jestem wielk±, wielk± fank± Zielonej Gêsi. Tuwima s³abo znam, ale to co znam jest mocne.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
¦ro 11:39, 27 Sie 2008 |
|
 |
Loretta
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Do³±czy³: 26 Lut 2007
Posty: 5335 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 14 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: z Cyrku |
|
|
|
Tuwim jest b. mocny. xD
Facet nam na polskim czyta³. 
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
¦ro 11:45, 27 Sie 2008 |
|
 |
Pan z W±sem
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Do³±czy³: 17 Maj 2007
Posty: 515 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 7 razy Ostrze¿eñ: 0/3
P³eæ: patafian |
|
|
|
!
Przyszed³ do was Tuwim na polski? (!!!)
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
¦ro 15:34, 27 Sie 2008 |
|
 |
Loretta
Nudna Stara Pierdziocha Buc
Do³±czy³: 26 Lut 2007
Posty: 5335 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 14 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: z Cyrku |
|
|
|
Jasne. Co tydzieñ.
Dobrze. Teraz siê postaram napisaæ zrozumiale: polonista czyta³ nam wiersze Tuwima na lekcjach jêzyka polskiego.
Te ¶wiñskie.
OK?

Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
¦ro 15:59, 27 Sie 2008 |
|
 |
Mielonka
Déja Vu
Do³±czy³: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 53 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: sk±din±d P³eæ: solniczka |
|
|
|
Heh, w szkole z tfurczo¶ci Tuwima to chyba tylko Lokomotywê brali¶my.
PS: a znacie to: "Dura sex, led sex"?
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia ¦ro 21:43, 27 Sie 2008, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
¦ro 17:24, 27 Sie 2008 |
|
 |
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys
Do³±czy³: 12 Lis 2006
Posty: 3758 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 17 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: ¿e by znowu? |
|
|
|
My czytali¶my w szkole "Do prostego cz³owieka" na pewno, chyba nawet co¶ jeszcze, ale nie dam g³owy. Z tym ¿e to chyba by³a trzecia klasa. No w ka¿dym razie jako¶ nie wyobra¿am sobie, ¿eby mo¿na by³o go¶cia pomin±æ w toku nauczania.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 9:09, 28 Sie 2008 |
|
 |
mitom
Kruk Beethovena
Do³±czy³: 26 Pa¼ 2007
Posty: 5789 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 116 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: Za rurami z gor±c± woda, trzecia ³azienka w Wroclavii P³eæ: patafian |
|
|
|
Ale Roman na pewno.
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:26, 28 Sie 2008 |
|
 |
Mielonka
Déja Vu
Do³±czy³: 25 Sie 2006
Posty: 7305 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 53 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: sk±din±d P³eæ: solniczka |
|
|
|
Nie wiem, czy ju¿ wkleja³am, ale strasznie mi siê podobaj± [kolejno¶æ nieprzypadkowa, a te portki to dopiero teraz pozna³am]:
KONSTANTY ILDEFONS GA£CZYÑSKI
LEKCJA BOLSZEWICKA
Gdy cel cz³owieka przerasta,
to go przerasta i dzie³o
i ¶wiat³em przez pokolenia
dzie³o ¶wieci jak gwiazda.
Cel jest: komunizm i naród,
w pogodê i podczas burzy,
i wielki jest ka¿dy cz³owiek,
co wielkiemu celowi s³u¿y.
Wielkie s± si³y przyrody,
lecz niezmierzone - cz³owieka.
I spo³eczeñstwo, i morze
ludzkiej woli podlega.
Kto umie z siebie jak s³oñce
ziemi daæ ¶wiat³o¶æ wszystk±,
ten w³a¶nie jest bolszewikiem,
ten w³a¶nie jest komunist±;
to s± przyjazne rêce,
to odsiecz w najgorszej biedzie,
najwy¿szy rodzaj cz³owieka;
cz³owiek, co nie zawiedzie.
PRZED MAUZOLEUM LENINA
Ten dzieñ widzê znowu i znowu -
ten dzieñ - nigdy nie zapomnê o nim:
Wiatr surowy i rze¶ki d±³
i ¶nieg le¿a³ na Placu Czerwonym.
Pamiêtam, ¿e zachodzi³o s³oñce
nad Mauzoleum, po piêknym dniu.
Grzeszny cz³owiek, po latach b³±dzeñ
wreszcie dotar³em tu.
Ile¿ by jeszcze trzeba tr±b, ¿a³obnych nut!
Bo, nie umar³, to ciêgle boli -
ten, który centrum globu przesun±³ na wschód
ramieniem proletariackiej woli.
Przysiêgam: Ju¿ nigdy nie bêdê s³aby,
pióro w promieñ przemieniê i niech siê promieni.
Oto nowe stulecie. A tylko dwie sylaby:
LENIN.
WYJ¡TEK Z LISTU DO CÓRKI
…S³oñce nad tw± ojczyzn±
robotnicze i ch³opskie.
Uczysz siê socjalizmu
w Zwi±zku M³odzie¿y Polskiej.
O ten czerwony krawat
ludzie walczyli ciê¿ko.
Niejeden poleg³ za was.
Tobie ³atwiej, córeczko.
Broniewski ci±gle z nami,
lecz Szenwald zgin±³ z lir± -
o Szenwaldzie czasami
pomy¶l, kochana Kiro.
Dzi¶ przy twoim piórniku
armia z mieczem i tarcz±.
S³uchasz ¶piewu górników,
którzy o wêgiel walcz±:
¯eby obiad w po³udnie,
W zmierzch - lampka nad ksi±¿eczk±.
Dawniej bywa³o trudniej.
Tobie ³atwiej, córeczko.
Gdy niebo od gwiazd b³yska,
wiedz, ¿e te gwiezdne b³yski
to jest Hanka Sawicka,
to jest Janek Krasicki;
krwi± zap³acili oni
za zwyciêstwo cz³owieka:
by twój u¶miech jak dzwon dzwoni³,
by twój ¶piew siê rozlega³.
W twym s³onecznym pokoju
samo ¶wiat³o ze ¶wiat³em.
Za s³oñce padli w boju
Buczek, Nowotko, Walter.
Spacerujesz po lekcjach.
¦wieci s³oñce nad rzeczk±.
Szczê¶liwy z ciebie dzieciak.
Tobie ³atwiej, córeczko.
W tym dzielnym kraju naszym
idziesz, zieleñ w zieleni,
przez drogê, któr± znaczy³
przyjaciel ludzi pracy
W³odzimierz Iljicz Lenin.
BALLADA O TRZÊS¡CYCH SIÊ PORTKACH
Pos³uchajcie, o dziatki,
bardzo ¶licznej balladki:
By³ sobie pewien pan,
na twarzy kwa¶ny i wklês³y,
mia³ portek z piêtna¶cie par
( a mo¿e i szesna¶cie)
i wszystkie mu siê trzês³y;
w³o¿y szare: jak w febrze;
w³o¿y granatowe: te¿;
od ¶lubu: jeszcze lepsze!
Marengo: wzd³u¿ i wszerz.
Krótko mówi±c, w którekolwiek portki
koñczyny dolne wtyka³,
to trzês³y mu siê one
jak nie przymierzaj±c osika.
W ten sposób, przez trzêsienie,
pan ¿ywot mia³ bardzo lichy,
bo wszêdzie, gdzie wszed³, zdziwienie,
a potem ¶michy i chichy.
W koñcu babcia czy ciocia,
ju¿ nie pamiêtam kto,
powiedzia³a do tego pana:
"Ch³opcze, ty uschniesz, bo
nad portek spraw± przedziwn±
wyla³e¶ trzy morza ³ez,
a znowu nie jest tak zimno,
wiêc spróbuj chodziæ bez.
Toæ s± materia³y urocze.
Toæ s±, kochanie. Toæ.
Ty kup sobie jaki¶ szlafroczek
i w tym szlafroczku chod¼;
lub od razu na zadek
kup sobie spódnic troszkê,
a na wszelki wypadek
parasolkê. I broszkê;
te¿ innych rzeczy mnóstwo,
kociackie ochêdóstwo,
rzêsy z drutu, najlony -
i ju¿ bêdziesz urz±dzony,
a w±s sobie wyskub.
I tak wygl±dasz jak biskup".
Kupi³ pan sobie szlafroczek,
chodzi³ w szlafroczku roczek,
ale tylko w ciemno¶ci,
bo i szlafroczek trz±s³ mu siê co¶ci;
a portki schowane w kredensie
te¿ nie zrzek³y siê tych trzêsieñ;
trzês³o siê ca³e mieszkanko,
kanapy i futryny,
bo to by³ dom melancho
i bardzo cyko ryjny.
Tutaj siê koñczy ballada
o portkach siê trzês±cych,
z ballady mora³ gada,
mora³ nastêpuj±cy:
GDY WIEJE WIATR HISTORII,
LUDZIOM JAK PIÊKNYM PTAKOM
ROSN¡ SKRZYD£A, NATOMIAST
TRZÊS¡ SIÊ PORTKI PÊTAKOM.
Ga³czyñski jednak ziomem jest 
Post zosta³ pochwalony 0 razy
|
|
Nie 0:14, 05 Pa¼ 2008 |
|
 |
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Do³±czy³: 05 Maj 2006
Posty: 14001 Przeczyta³: 0 tematów
Pomóg³: 137 razy Ostrze¿eñ: 0/3 Sk±d: z Camelot, choæ to g³upie miejsce P³eæ: patafian |
|
|
|
 |  | [...]Wiele z jego powojennych utworów - w tym Poemat dla zdrajcy (gwa³towny atak na Czes³awa Mi³osza), "Podró¿ Chryzostoma Bulwiecia do Ciemnogrodu" czy panegiryk "Umar³ Stalin" (1953) - napisanych zosta³o w konwencji socrealistycznej.[...] |
Có¿... daleki jestem od wszelkich potêpieñ i ocen, zrozumia³e jest, i¿ takie czasy itd.itp., i nie przestanê wielbiæ Ga³czyñskiego, ale odczuwam... jakby to powiedzieæ... lekki zawód...
Post zosta³ pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Nie 2:07, 05 Pa¼ 2008, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
|
Nie 2:06, 05 Pa¼ 2008 |
|
 |
|
|
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
|
|
|