Seriale jako egzamplifikacja dojrzałej sztuki filmowej

Forum Polskich Wieżowców mówi, że bardzo dobre, tylko trailer wszystko mówi, a także I odcinek. Ale polecają, a ja im wierzę.

Post został pochwalony 0 razy

Lubię momenty, jak znasz gifurę na pamięć i nagle oglądasz serial/film, z którego pochodzi.

	Mrs Teal w temacie o gifurach napisał:
	O, nowy temat.

Doktor Chuj zapowiada się dobrze.

Post został pochwalony 0 razy

O nie, mam tyle Doktora do nadrobienia!

Straciłam trochę zapał jak przyszedł 11 i potem jak odszedł Rory, w efekcie prawie cały 12 czeka na obejrzenie.
Ale prędzej chyba zacznę od nowa od niedocenianej 9. Wide grin

A tak z ważniejszych rzeczy to zaczęłam Poirota. Oldskulowy dżingiel z czołówki wciąż mi chodzi po głowie. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Oooo, intro zajebiste! Potrafiłam męczyć go godzinami Wide grin

Mi się wkręcił "Tainted Love" przez gifurę z doktorem xD ale jakie emocje były, oglądamy se odcinek, widzę znajome tło... PIOTREK, TU ZARAZ BĘDZIE TEN FAJNY GIF. I czekam, i czekam, minęło chyba z 2 minuty zanim poleciała piosenka i TEN GIF ;________;

Post został pochwalony 0 razy

JESTEM HEHEHEHEHEHHEHE

Po pierwsze, Westworld. Tak, jest dobre, fajne, spoko, polecam, zapraszam.
Motyw jest taki, mamy zmiesznie saj faj,to saj faj napędza park rozrywki który jest Westernowy w klimacie. Ludzie odwiedzają ten park rozrywki ale okazuje się że coś idzie nie tak
hmmmm
hmmmmmm
HMHMHMHHHMMMMM
Park rozrywki? Lekkie Saj Faj? Coś idzie nie tak? Czy ja tego już gdzieś nie widziałem?

Wiem, że to całe Westworld to remake starego filmu, ciekawe kto za niego odpowada?
O, Michael Crichton, znam tego gościa chyba...
"In 1990, Crichton published the novel Jurassic Park. " :O

Czyli, tak w gruncie rzeczy, powtórka z rozrywki. Ale na HBO, więc są cycki i krew i flaki i ogólny rozgardiasz.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Wto 22:09, 18 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz

Obejrzałam "Marco Polo" z Netflixa i jestem zachwycona - dwa pełne sezony, historia dzieje się w Mongolii, bardzo ładnie pokazuje kulturę i klimat Mongolii/Chin. Oczywiście wszystko luźno splata postać Marco ale czasem jest w tym serialu w ogóle niepotrzebny - inni aktorzy/postacie totalnie skradli mu serial. Jest też dużo cycków, przepiękne sceny walki, wojna, krew i intrygi - taka chińska Gra o Tron. Polecam Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Mnie wkurzało, że tam wszyscy mówią po angielsku. I jakoś nie wciągał a musiałam oglądać.

Post został pochwalony 0 razy

Piotrek z wielką namiętnością ogląda serial o murzynach (The Wire, może ktoś kojarzy). Wczoraj rozjebał mnie komentarzem że jeden z nich ma głos jak mój wujek, słucham więc - a to taki typowy głos czarnego O.o może ja czegoś o wujaszku nie wiem po prostu.

Post został pochwalony 0 razy

Znam,widziałam pierwszy odcinek. Ale jak dla mnie zbyt przewidywalna fabuła i się zniechęciłam. Wgle, bycz pliz, o murzynach?

Post został pochwalony 0 razy

Mnie też nie zaciekawił na tyle, żeby śledzić go razem z nim.

Post został pochwalony 0 razy

ja całe the wire obejrzałem 5 lat temu i teraz zacząłem od nowa. dla mnie sztos, super napisane dialogi i postacie (których jest od wuja, trzecio i czwartoplanowych też, ale mimo to człowiek się w nich nie gubi, bo są tak charakterystyczne). nie jest czarno(hehe)-biały, jako jeden z pierwszych ameryckich seriali pokazał, że ichnia polityka i policja to gunwo, które czasami się nie różni od krymynalystów. poza tym cały nie jest o murzynach, bo drugi sezon jest o Polaczkach z Baltimore XD najlepsze sceny:

https://www.youtube.com/watch?v=St98rOLZlEs

https://www.youtube.com/watch?v=vx0xulrOsgQ

Post został pochwalony 0 razy

A nie, to nie ten, to ja chyba jakiś inny widziałam. Ale też o murzynach.

Post został pochwalony 0 razy

Tak pokrótce, z krótka, zwięźle: siniore Sorrentino (nie Sorrento jak chcieliby niektórzy źli ludzie) robi serial o monsignore papieżu z siniore judem law. Dużo słychu, chuchu i tego. Oczekiwanie. Bo to Sorrentino (Fellini XXI wieku - jaki wiek taki Fellini). Pewnie będzie dużo pustosłowia ładnie ubranego, estetycznie, bo teatr Kościoła zawsze ładnie na ekranie. A tu dwa odcinki takie o - przygotowane pod Wenecję, Sorrentino chyba nie miał czasu i stworzył klamrą zamknięty bardzo konserwatywnie opowiedziany pilot. Kolejne dwa odcinki już ładniejsze, lepiej zmontowane i tego. Czy bluźnierczy? Bluźnierczy. Czy antyklerykalny? Antyklerykalny. Ale i ociera się o kiczowatą hagiografię i surrealistyczną kpinę. Pytanie o wiarę? O instytucję Kościoła? Kangur? Jest kangur, ale łatwo można przerobić na apostoła.
Serial The Crown fajny po jednym odcinku. Churchilla gra kosmita z Trzeciej planety od słońca Happy

Post został pochwalony 0 razy

no ja jestem ciekaw tego papaja, duże oczekiwania mam. ale oglądać na razie nie będę, bo i tak już za dużo czasu marnuję na seriale XD

Post został pochwalony 0 razy

Kolega z pracy złamał palec u nogi podczas meczu firmowego (XD), jak pytałam co przez ten miesiąc zwolnienia robił, to mówił że seriale nakurwia Wide grin

i to jest dobry plan

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Wto 13:08, 08 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz