Seriale jako egzamplifikacja dojrzałej sztuki filmowej

Przypomniało mi się, jak po raz pierwszy zobaczyłam Boba, nieźle się przestraszyłam

Post został pochwalony 0 razy

Najlepsza scena z Bobem to jak wychodzi zza kanapy po tej ultramelodramatycznej i kiczowatej scenie wspólnej piosenki dziewcząt i Jamesa. Kocham ten serial Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Gdyby ktoś był zainteresowany, znalazłem nagranie z Futuramy Live.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nic specjalnego, ale pojawia się perełka.Billy West głosem Fry'a czyta memy "not sure if" Wide grin

Pod koniec mały montaż klipów z nadchodzących odcinków.

A przy okazji, oglądał ktoś z was Torchwood?

Post został pochwalony 0 razy

Pierwsze dwa sezony. Później zabili mi dwóch ulubionych bohaterów

Post został pochwalony 0 razy

W Twin Peaks najśmieszniejsze było to, że tajemnice mieszały się z telenowelą i łapałem się na bezmózgim przeżywaniu wszelkiego rodzaju "miłosnych" wątków. Razz

Post został pochwalony 0 razy

Śnił mi się dzisiaj Doctor Who. Niewiele pamiętam, a to, co pamiętam, to spoiler następnego sezonu, więc Wam nie opowiem. Wide grin

Torchwood miałam w planach, ale gdzieś przepadło po drodze. Ale skoro fajni bohaterowie umierają to nie oglądam. Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Kapitan Jack na pewno nie umrze.

He he.

edit
Tutaj będzie spoiler, dla tych, bo mają już Doctora Who za sobą.
Właśnie obejrzałem odcinek w którym umiera River Song. Jako że wcześniej oglądałem tylko piątą serię, nie potrafiłem zrozumieć jak działa to, że Doktor i ona podróżują w czasie w różnych kierunkach. Bo to niejako zakłada, że moment w którym jedno z nich umiera, jest momentem w którym drugie go poznaje. Ale teraz... Kurde, to świetne rozwiązanie scenariuszowe. Trochę ryzykowne, bo jak docenić bohatera który pojawia się na ekranie pierwszy raz i od razu umiera? Ale gry ja obejrzałem najpierw 5 i 6 serię, poznawałem River niejako z punktu widzenia Doktora. A teraz, gdy obejrzałem czwartą, poznałem Doktora w punktu widzenia River. I TERAZ! ta scena miała moc.
Genialne.
Machinacje czasem, są takie świetne... Jeśli ja kiedyś coś napisze/nakręcę/zaśpiewam, gwarantuję, że będą tam machinacje czasem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Nie 1:16, 15 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz

Moffat w ogóle miał dobre odcinki w seriach 1-4. Fajne stwory wymyśla. Wide grin

A cała ta sprawa z Kapitanem Jackiem to jeden wielki wypas.

Post został pochwalony 0 razy

Chyba kogoś mocno pojebało
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Dobrze, że profesora i Zappa tam nie było. Wolę nie myśleć jaki w ich przypadku byłby efekt

Post został pochwalony 0 razy

Profesor jest na innym klipie. Zobacz, jeśliś odważna.
[link widoczny dla zalogowanych]

No pojebało ich.

Post został pochwalony 0 razy

beczkowe. żeby głos Bendera zamieniać? przecież 50% sukcesu Futuramy to oryginalny dubbing.

Post został pochwalony 0 razy

W ogóle się nie znacie, lepiej przytoczę Wam kilka opinii z internetu:

"Wreszcie będzie coś ciekawego w TV i to jak na zachodzie z dubbingiem, a nie lektorem czy napisami. Powoli przestajemy być 100 lat za murzynami."

"Super! Mam nadzieję, że kiedyś dubbing w Polsce będzie tak samo popularny jak w Niemczech, a jeśli nie to chociaż niech dubbingują wszystkie seriale animowane (to co wyczynia teraz np. Polsat to koszmar)."

"Ważne jest, aby dużo osób ich poparło, bo to od opinii widzów będzie zależało czy zdubbingują coś jeszcze, dlatego warto im wysłać maila gratulującego."

Także tego. Wysyłajcie maile Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam zawsze wysyłam normalne maile. Nie wiedziałam, że są takie, które potrafią gratulować

Post został pochwalony 0 razy

Gdybym był zainteresowany, zwietrzyłbym szansę, żeby napisać gdzieś w końcu "mój mąż tak jak większość ludzi w jego wieku ma 50 lat"

Post został pochwalony 0 razy