Star Trek

panie, jak ogarniasz Doktora Kto, to co się starego trepa boisz Razz

Post został pochwalony 0 razy

No tak, trzech najnowszych Doktorków. Starszych nie tykam.
A Treki są tylko stare Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ja pe-em tak: zależy jak na patrzeć - więc opowiem w kolejności chronologicznej. Mi się TOS (The Original Series z Kirkiem i Spockiem) nie podobał, to go nie oglądałam (chyba tylko 3 odcinki zobaczyłam, do których nawiązywano w innych serialach), zaczęłam od TNG (The Next Generation), czyly Picard i spółka, i tego jest 7 sezonów. Potem wzięłam się za DS9 (Deep Space Nine) i tu chyba masz mniej więcej tyle samo odcinków co w TNG (ale tutaj jest w miarę zwarta fabuła, a nie jak w poprzednich Trekach, że obejrzysz odcinek z 3. sezonu a potem z 6. i nic się nie stanie). Do Voyagera się przymierzałam, ale chyba tylko pół sezonu obejrzałam, a ma ich również 7. A ostatni Star Trek: Enterprise to szmira, która miesza w całej historii, więc ją można sobie spokojnie odpuścić. No i filmy som, ale te z Kirkiem i Spockiem ciężko mi się oglądało (4. chyba ostatecznie nie zobaczyłam), a te z Picardem były w miarę spoko (oprócz Nemesis, moim zdaniem trochę spieprzyli sprawę), natomiast nowych nie widziałam i widzieć nie chcę D:
Jak chcesz zabrać się za seriale, to musisz liczyć się z faktem, że tam musisz przemęczyć 3 pierwsze dosyć nudnawe sezony (a przynajmniej w przypadku TNG i DS9), a dopiero potem jest czaaaad (w DS9 od 4. sezonu jest fabuła ciągła i stale coś się dzieje).
Oczywiście polecam, ale to mówi samo przez się Happy

Post został pochwalony 0 razy

To z Kirkiem muszę zaliczyć, bo w sumie postać kultowa.
A filmy? Trzeba je oglądać między seriami, czy byle jak, byle w kolejności?
Jak ja głupi debil nie oglądałem odcinków specjalnych Doktora Who, a to się później okazało, że one są bardzo, bardzo ważne dla fabuły serii.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Czw 13:20, 25 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

Filmów w ogóle nie musisz oglądać jak nie masz ochoty, zwłaszcza, że są generalnie gorsze niż sam serial - z nielicznymi wyjątkami. Ale na depresję poserialową pomagają. Wide grin

Pierwsze sezony TNG i DS9 faktycznie są słabsze, więc trzeba przecierpieć, ale potem już idzie. Myślę sobie, że może tego Voyagera też trzeba było twardo oglądać, może potem tradycyjnie się rozkręca.

Ach, no i w TOS jest alternatywna rzeczywistość, z której pochodzi Abedowa bródka z mojego avatara Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Arien napisał:
	Ach, no i w TOS jest alternatywna rzeczywistość, z której pochodzi Abedowa bródka z mojego avatara

Tak, jakiś czas temy, niechcący na to natrafiłem googlując. Pofałdowało mi mózg. Happy

[img]http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSwm0SVXzK28iZuuKQ3TGFSFzAwnq42mW5eHYrmBB3V1mcYl29J[/img]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Czw 13:43, 25 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz

Ano ja właśnie te odcinki o mirror universe oglądałam i z tymi puchatymi stworzonkami, bo w DS9 fajny odcinek o tym zrobili Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Kończę pierwszy sezon oryginalnej serii.
Tutaj właśnie Spock zaczyna być genialny. Od kilku odcinków, pod koniec Kirk rozmawia ze Spockiem, a on tab bardzo nie ogarnia Wide grin

. Świetne.

Zauważam też pewną zależność schematów między Star Trekiem a Doctorem Who. Otóż, ten pierwszy to historia wielkiego narodu, który ratuje pojedynczych ludzi. Ten drugi, po jeden człowiek, który ratuje wielkie narody Happy

.

No i już wiem kto to był ten KHAAAAAAN!

Post został pochwalony 0 razy

Pamiętam, że któraś z was powiedziała, że zobaczyła jak bardzo Futurama czerpała z Star Treka, dopiero gdy go obejrzała. Faktycznie.
Star Trek TOS miał odcinek, w którym Spock, jedyny kosmita w załodze, zaczął być agresywny, musiał więc wrócić na ojczystą planetę, aby tam odbyć zabójczy rytuał.
Coś mi to przypomina... Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Pią 21:24, 03 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

He he. A czy Kirk nie wydaje Ci się zlepkiem Zappa Brannigana i Calculona? Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Zapp wiadomo, twórcy w wywiadach często mówili, że jest wzorowany na Kirku.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Że też nigdy tego nie zauważyłam! :/

Post został pochwalony 0 razy

"Well sir, I have a silly walk and I'd like to obtain a Government grant to help me develop it."

Cleese też tak siadał - http://youtu.be/FhmKJ6mIV1M?t=1m24s

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Nie 23:16, 12 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

	Mrs Teal napisał:
	Że też nigdy tego nie zauważyłam! :/

Zawiodłaś mnie.
Riker w ogóle był śmieszny; specyficznie chodził, specyficznie stał i na dodatek robił sobie dobrze w holodekach. I miał wspaniałą brodę.

Post został pochwalony 0 razy