Telenowele - ich przesłanie i nie tylko [temat zdublowany]

wszystko brzmi bardzo logicznie

Post został pochwalony 0 razy

Kiedy Klon zobaczył, jak bardzo Reva i Josh się kochają, wypił preparat przyśpieszający starzenie, co sprawiło, że wkrótce umarł ze starości.

Szkoda klona- to on najbardziej na tym ucierpiał :/ Ja bym go zaadoptował- oczwiście w charakterze matki.

Post został pochwalony 0 razy

Czy w szale namiętności i problemów mieli czas żeby pracować? Dziwię się, że to koniec. W końcu ten cały ksiąze z którym spędziła te pięć lat, to chyba za nia za bardzo nie tęsknił, jeżeli pozwolił jej tak poprostu odejść. A może z nim też działy się jakieś straszliwe rzeczy? Ileż wątków można rozwinąć!
Wlaqśnie mi się przypomniała fabuła serialu oglądanego przez babcię, która to (fabuła) polegała na tym, że dusza starego, dobrego, mądrego i bogatego faceta wnikneła w ciało pięknego (teoretycznie, oglądnełam jeden odcinek i można się w tym punkcie spierać), młodego, głupiego wieśniaka. Kródko mówiąc (babcia mi opowiadała fabulę przez dobre 20 mintu i wiele z niej nie pamiętam) jako ten młody odzyskał swoją firmę, uwiódł swoją (byłą?) młodą żonę, która chyba maczała palce w jego śmierci i zemścił się na kilku innych złych. Oczywiście był problem, bo czasami odzywała się ta stara dusza wieśniaka, która chciała wrócić do żony i dzieci. Ja widziałam chyba ostatni odcinek, w którym ta niby była żona tego starego dowiedziała się kim jest ten młody i stwierdziła, że go kocha.

Post został pochwalony 0 razy

	Dame Elsie napisał:
	Czy w szale namiętności i problemów mieli czas żeby pracować? Dziwię się, że to koniec. W końcu ten cały ksiąze z którym spędziła te pięć lat, to chyba za nia za bardzo nie tęsknił, jeżeli pozwolił jej tak poprostu odejść. A może z nim też działy się jakieś straszliwe rzeczy? Ileż wątków można rozwinąć!

Pamiętaj, że to jedynie jeden wątek. Przez te siedemdziesiąt parę lat z pewnością działo się wiele...

Post został pochwalony 0 razy

Albo się przesłyszałam, albo dzisiaj w Pierwszej miłości padło wyrażenie "masz (czy tam dostaniesz) wpierdol".

Post został pochwalony 0 razy

Ło, a co tam się teraz dzieje?
Oglądałam ten serial w poprzednim roku szkolnym, jak mieszkałam na stancji [to nic, że pon i śr wychodziłam na angielski, kiedy zaczynał się serial, to nic]. Razz

Post został pochwalony 0 razy

Marysia z Pawłem się rozwodzą, Paweł pracuje jako ochroniarz gwiazdki pop, Artur chce wydymać Berenikę - wspólniczkę z roboty, Kinga leci na łysego, doktor Żukowski stał się maniakiem seksualnym, Gonera nawrócił złego Franka z bożą pomocą, a Bartek w dalszym ciągu jest p*zdą.
nie, nie oglądam tego Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

No i Mirek, syn Patryka, właśnie on miał dostać wpierdol od starszego chłopaka. A Franek to moja ulubiona postać Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Jak Franka nawrócili? Wygrał z nim w karty?

Post został pochwalony 0 razy

Tymczasem Majka od tygodnia próbuje dowiedzieć się kto jest ojcem jej dziecka. A Jasiek z Klanu przyjedzie z Rafalskim do Rzeszowa na żużel. Chyba, że już przyjechał i coś przeoczyłem. Bo - wstyd się przyznać - już mi się nawet z Rysia nie chce śmiać. Ten serial przestaje być żenujący, a zaczyna być po prostu nudny.
Przy okazji - nie wiem, kto wymyślił zmianę tonacji melodii początkowej, ale musi być przynajmniej tak pomylony jak scenarzyści tegoż tasiemca.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Wto 1:07, 14 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz

Wczoraj też to usłyszałam i musiałam parsknąć śmiechem. Czołówke by zmienili, a nie, aktorów, co kilka lat nie żyją pokazywać -.-

A w pierwszej miłości i tak wymiata Tomeczek, co wypowiedział dopiero kilka słów w ciągu całego swojego życia Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Noworodek, czy po prostu człek małomówny? Ewentualnie małomówny noworodek, co częstokroć się zdarza.

Post został pochwalony 0 razy

Ale on już jest duży, pewnie niedługo do 1 klasy pójdzie.

Hanka wyprowadza się z dziećmi do Warszawy... Zaś Natalkę (?) czy tam Zuzię brzuch boli, może jest w ciąży?

Post został pochwalony 0 razy

	Mielonka napisał:
	Ale on już jest duży, pewnie niedługo do 1 klasy pójdzie.

Chyba 5 lat ma, więc powinien już mówić i zadawać masę pytań.

	Cytat:
	Zaś Natalkę (?) czy tam Zuzię brzuch boli, może jest w ciąży?

Natalkę

Bym się nie zdziwiła, w końcu tyle już przeżyła, że ciąża to będzie pikuś xD
Btw, na spotkaniu z Majkelem wepchałam się w kolejkę po autograf przed aktorkę, która gra Natalkę Mr. Green

>rozpiera mnie duma<

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Śro 17:38, 15 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz

M jak miłość rzadko oglądam więc mniej kojarzę ale wiele razy słyszałam o tym że Natalka jest niedorobionym dzieckiem Wide grin

Dzisiaj w Sądzie rodzinnym była urzekająca historia:

Marietta (23 l.) poznała na studiach Arka (25 l.). Zostali parą (3 l.) i wzięli ślub. Okazało się, że Marietta jest w ciąży. Lecz szczęście Arka nie trwało długo, gdyż jego żona urodziła czarne dziecko. Arek chciał rozwodu, bo było dla niego oczywistym, że Marietta puściła się z Murzynem. Ona zaś utrzymywała, że Arek był jej jedynym. Wykluczono również to, że chłopak posiadał czarnych przodków. Co lepsze, okazało się, że jest on bezpłodny. Rozwiązanie historii było takie:

najpierw współlokatorka Marietty, Beata (24 l.), spała ze swoim czarnoskórym chłopakiem, Johnem (?), następnie Arek ją przeleciał, a chwilę później poszedł do łóżka z Mariettą. Plemniki Dżona, które pozostały w Beacie, przeniósł Arek do swojej żony i tak doszło do zapłodnienia.

Szacun dla autora tych bredni, kurwa mać Wide grin

Post został pochwalony 0 razy