Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
The Beatles
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 33, 34, 35  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » It's the Arts! Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
The Beatles
Autor Wiadomość
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
A kupiłam sobie wczoraj LOVE, nie powiem Wink (1)
I jestem zachwycona... Bez względu na opinię wszystkich innych narzekaczy (z całym szacunkiem do wszystkich, oczywiście, nic do nikogo nie mam Happy )
While My Guitar... jest cudowne, Get Back, Blackbird/Yesterday, Lady Madonna, Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band (Reprise)... To jest 5 moich najukochańszych kawałków, ale pozostałe 21 słucha się z niesamowitą przyjemnością Wink (1)
Może dla kasy, może dla fanów, może z tęsknoty za przeszłością... Dla mnie to nieważne. Ważne, że... no właśnie. Że kocham LOVE. Bo Love Is All You Need... Wink (1)


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:28, 20 Lis 2006 Zobacz profil autora
Pacyfka
Angus Podgorny



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Zripostuję pełniej za jakieś dwa dni. Teraz un: nie mam czasu (rockowy, wybacz, ja w końcu zabiorę się za tamten priv sprzed, eee, miesiąca? <wstyd>), deux: nie mam materiału. Słyszałam tylko trójkowe audycje.

Już zapowiadałam, ze bezkrytyczna nie będę. Nie uznam tego za pełnoprawny album Beatli. Ale po ostatniej sobocie i niedzieli coś mi szepcze, iż nie taki diabeł straszny. Zdaje się, ze Drive My Car z dwoma czy trzema inymi utworami okazuje się ciekawym zestawieniem (piszę to na podstawie ścieżki zagłuszanej i w jakichś trzech częściach odtwarzanej Wink (1))... no i nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o saksach z "Savoy Truffle". Wide grin

Ino w tym cały ambarans, że... wypolerowane to to, bez zarzutu zupełnie, dźwięk miodzio. I niby się cieszę. :>
Aczkolwiek nie wiem, czy to dopracowanie i wychuchanie, miksowanie wszystkiego ze wszystkim (nie zważając na zmianę stylu, strojenia, brzmienia) nie zabija spontaniczności i surowości części nagrań.
E, beatlesowska zrzęda zamyka się na razie na temat "Love", macie spokój na dwa dni. Wide grin Będzie miała w łapie nagranie, przesłucha kilka razy, to się pomyśli, co tu więcej powiedzieć o "Beatlesach, jakich jeszcze nigdy nie słyszeliście..." (czy jakoś tak, nie pamiętam, jak dalej szło to "zmyślne" hasło Razz).

Ale nie mam wątpliwości, że projekt, przynajmniej w swoich początkach był komercyjny. To miało być tylko uwspółcześnione, zmiksowane i zremasterowane na potrzeby trupy akrobatów z Las Vegas (jak sobie przypominam te filmiki to, wybaczcie, ale nie mogę powstrzymać się od rechotu Mr. Green). To było tylko kilka, nawet chyba niepełnych nagrań. A potem George Martin wpadł na pomysł, żeby zrobić z tego płytę, dogadał się z Paulem, potem z Ringo, Olivią itd. Wide grin
Z drugiej strony, które albumy nie powstawały dla zysków?
Jedno jedynie trapi mnie pytanie: czy za mojego życia, a nawet u jego schyłku (a co tam Wide grin), EMI lub/i powiązani z Bitlami dojdą do wniosku, że z muzycznego dorobku Żuków z Liverpoolu nie da się już więcej wycisnąć? Wink (2)


Post został pochwalony 0 razy
Wto 2:21, 21 Lis 2006 Zobacz profil autora
rockowy
Makler Giełdowy



Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Pacyfka napisał:
Jedno jedynie trapi mnie pytanie: czy za mojego życia, a nawet u jego schyłku (a co tam Wide grin), EMI lub/i powiązani z Bitlami dojdą do wniosku, że z muzycznego dorobku Żuków z Liverpoolu nie da się już więcej wycisnąć? Wink (2)


Znajac zasoby bootlegowe na calym swiecie - nie Wide grin

A co do priva to spokojnie, ja wlasnie bije rekord w pisaniu tekstu na czas i nie wiem jak sie nazywam.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 12:23, 21 Lis 2006 Zobacz profil autora
Pacyfka
Angus Podgorny



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Rockowy - połowa bootlegów to powtarzający się materiał, opatrzony innym, bootlegowym "kryptonimem". Wide grin

Godzinę czy dwie temu odwiedził mnie listonosz. Ucięliśmy miłą pogawędkę o strajku "poczciarzy". Życzył miłego słuchania i poszedł sobie. Wink (1)
To był nieco abstrakcyjny wstęp. Dalej już nie będzie tak beztrosko.

Nie mam siły pisać tego samego cztery razy. Użyję poręcznej funkcji copy and paste i wkleję po kolei na każde z for. Wink (1)

Dlaczego, DLACZEGO muszę zgodzić się z jorykiem i kaloszem (chociaż nie sprowadziłabym "Love" do "łajna" i może nie sformułowałabym swojego zawodu w tak bezkompromisowy manifest)?! Nawet nie wiecie, jak bardzo tego nie chciałam! Ale stało się, przesłuchałam "Love". Nadzieje legły w gruzach.
Brr, nawet nie chcę o tym pisać, relacjonuję wrażenia niejako z niepisanego obowiązku.
Dochodzę do niebagatelnego wniosku:
EMI potrafi świetnie wypromować album.
Kompozycje, które przedstawiono w trójce, które rozchodziły się po sieci były najlepszymi.
I to nieprawda, że "Love" jest nowym ujęciem Beatlesów. A jeśli nawet - to już nie są moi Beatlesi. No niestety.
Na uwagę zasługuje utwór siódmy i jeszcze trzy-cztery inne. 12, 13 track. Gnik Nus faktycznie ciekawe. Wink (1) Skrzypce w "While My Guitar Gently Weeps" (bo poza nimi reszta już była na Antologii). W końcu doskonale słychać bas Paula. Naprawdę ładne brzmienie Revolution! Nie powstydziłabym się puścić tego moim kolegom z klasy i powiedzieć: posłuchaj, to są BEATLESI. Wiedziałabym, że ich zamuruje. Koniec. Na 26 ścieżek? Na miarę Beatlesów? Wolne żarty.

Wolałabym, żeby te wszystkie zmiany i udoskonalenia dźwięku znalazły sie na remasterach oryginalnych albumów, a nie na mixie utworów Beatlesów - na albumie "Love".

Co oni zrobili z Something?! Koszmarek!
Ile razy przesłucham tę płytę i odłożę na półkę? Wolę nie szacować, bo popadnę w rozpacz. Kawał grosza w końcu na to wydałam.
Nie jestem w stanie zaakceptować tego kolażu. Stare z nowymi, rockowe z balladami. Nie, nie mogę.
Dostrzegam i doceniam czystość dźwięku, remastering, pracę w to włożoną. Ale nie akceptuję efektu.
Nie skreślam "Love", aczkolwiek wiem, że album nie spełnił moich oczekiwań. Może były nazbyt wygórowane.

Proszę nie czuć się urażonymi. Podkreślam, ze to moje osobiste zdanie. Wiem, co może się w tej płycie podobać. Ładne przejścia, perfekcyjny montaż, wydobycie wcześniej ledwo słyszalnych solówek, dźwięków. (Pewnie jeszcze coś innego, czego mój niedoskonały słuch nie wychwyca.)
Cóż, za mało dla mnie. Wybrzydzam, przyznaję się. Tylko, że do tej pory wybrzydzałam przy wszystkich albumach Beatlesów (poza pierwszy półroczem mojej beatlemanii), a nie odnajdywałam w nich wielu wad. Pojedyncze na całą dyskografię.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 17:32, 22 Lis 2006 Zobacz profil autora
rockowy
Makler Giełdowy



Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Pacyfka napisał:
Rockowy - połowa bootlegów to powtarzający się materiał, opatrzony innym, bootlegowym "kryptonimem". Wide grin


Ale ta druga polowa zawiera prawdziwe smaczki. Na przyklad wiekszosc sesji Get Back na jakichs 30 plytach CD Wink (1) Ja sie ograniczylem tylko do zbierania boot'ow Zappy i SBB (i wybrane Yes, Genesis). Na wiecej nie mam miejsca Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Czw 17:33, 23 Lis 2006 Zobacz profil autora
Lagoona
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

Post
Chciałam Wam powiedzieć że zaraziliście mnie Beatlesami Happy Ściągnęłam sobie ostatnio ich dyskografie i naprawde bardzo mi sie spodobała. Jakos wcześniej nigdy nie interesowałam się tym zespołem, a w sumie dzięki temu forum i Wam mam czego słuchać Wide grin
Wiedzieliście o tym że zabójcą Johna Lennona był Mark David Chapman, ale zbieg okoliczności, nie?
Pozdrawiam Beatleso-maniaków Wink (1)

Bardzo proszę, BARDZO, o wkładanie pogrubień w takie nawiasy: []. Zwracam na to uwagę po raz drugi; ja wiem, że to nic takiego, ale strasznie mnie to irytuje No nic, poprawiam i życzę miłego dnia Happy Arien


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:33, 06 Gru 2006 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Cieszę się. Bardzo się cieszę, że udało się kogoś zarazić
Pozdrawiam serdecznie Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:15, 06 Gru 2006 Zobacz profil autora
Mantas
Martwa papuga



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Północne Malden (Szczecin)

Post
Ja nie cierpię już samego pomysłu na "Love".....jakieś beaty sztuczne, jakieś cudowne zabiegi mające poprawić jakość i tak już cudownej muzyki....jak usłyszałem w "Trójce" wspaniały "Lady Madonna" z beatami i.....wplecionym riffem z "Hey, Bulldog" to mi się rzygać zachciało....Żenada.....A samych Beatlesów uwielbiam i tak, bez żadnych liftingów czy liposukcji Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:22, 06 Gru 2006 Zobacz profil autora
Dawidsu
Ungabunga! [Admin Techniczny]



Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Krakał (i wykrakał)
Płeć: patafian

Post
Pacyfka napisał:
Co oni zrobili z Something?! Koszmarek!
Z wrodzonej upierdliwości pozwolę sobie zapytać: co jest w tym kawałku nie tak? :]

Moim zdaniem George i Giles Martin wykonali kawał naprawdę porządnej roboty. Zrobili z Beatlesów... Beatlesów. Razz Nie należy może traktować tego jako arcydzieło (choć brakuje niedużo), ale trzeba przyznać, że ma w sobie coś i nadal jest to dzieło.. artystyczne (? - no... stworzone przez artystów Razz). Moim zdaniem jedynymi poważnymi wadami są przejścia pomiędzy piosenkami przed i po "Mr Kite/I Want You". Mógłbym to poprawić, ale było jest juz za późno. Razz

Na płycie znajduje się kilka mrugnięc okiem, jak np. solówka z jedej piosenki w drugiej. Ale nie ma nic sztucznego, jak to napisał Palinfan. Jedynym dodatkowym materiałem jest ścieżka skrzypiec w "While My Guitar". No i może jeszcze jakieś odgłosy, jak np. wóż strażacki czy deszcz, ale nie wnikam.

W sumie nie takie "Love" straszne jak się wydaje. Ma bardzo dużo ciekawych rozwiązań i kilka bardzo trafionych pomysłów. Na pewno jest to lepsze zmiksowanie niż zaprezentował to niejaki DJ Dangermouse kilka lat temu.

Ale o gustach się nie dyskutuje. :] Dlatego mówię: to tylko moje zdanie. Uznaję odmienność waszego punktu widzenia, ale czułem potrzebę wyrażenia swojego.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:44, 06 Gru 2006 Zobacz profil autora
Doktor und Pszczoły
Mleczarz psychiatra



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 1615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zewsząd

Post
Czym tak naprawdę jest to "Love", bo ja już ledwo czaję? Te kawałki były publikowane, czy nie?


Post został pochwalony 0 razy
Sob 22:27, 09 Gru 2006 Zobacz profil autora
Mantas
Martwa papuga



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Północne Malden (Szczecin)

Post
"Love" to zmiksowane na nowo, najsłynniejsze utwory Beatlesów, ale w sposób je wręcz bezczeszczący, tj. np. wstawianie beatow(bitów?) miast naturalnej perkusji lub rzecz, która jest w tej kompilacji naprawdę charakterystyczna: wplatanie tematów z jednego utworu do drugiego, czyli np. temat z "Hey,Bulldog" w drugiej połowie "Lady Madonna".Brzmi to beznadziejnie.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 22:55, 09 Gru 2006 Zobacz profil autora
Lagoona
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

Post
Mam informacje dla osób które odbierają radio "złote przeboje", otóż w niedziele (17 grudnia) o godz. 18.00 na tej właśnie stacji będzie wywiad z dwoma członkami The Beatles Happy Na pewno będzie to Paul McCartney i jeszcze ktoś, ale nie zapamiętałam nazwiska.
Pozdrawiam!

P.S. Jestem z Krakowa i u nas radio to nadaje na 92,5 FM


Post został pochwalony 0 razy
Śro 22:43, 13 Gru 2006 Zobacz profil autora
Burma
Kardynał Kieł



Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Post
U mnie to radio raczej nie odbiera, ale znam je bardzo dobrze, bo zawsze go słucham u kuzynki (w lubuskim) Happy posłuchałabym ich sobie z chęcią (tzn. wywiadu)...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 22:51, 13 Gru 2006 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Lagoona napisał:
Na pewno będzie to Paul McCartney i jeszcze ktoś, ale nie zapamiętałam nazwiska.

Yeah, na pewno nie Ringo, bo on jest zbyt gburowaty
Znając moje szczęście zapomnę o wywiadzie Happy


Post został pochwalony 0 razy
Śro 23:04, 13 Gru 2006 Zobacz profil autora
Lagoona
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

Post
Zmówiłam się z bratem i może uda mi się nagrać ten wywiad i zamieścić na internecie Happy Postaram się, ale nie chce nic obiecywać.
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Śro 23:05, 13 Gru 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » It's the Arts! Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 5 z 35

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin