WŁASNA TWÓRCZOŚĆ LUDOWA

piosenka na smutne, zimowe wieczory.

piosenka

pada sniezek pada
i jest malo slonca
bedzie dupa blada
bo nie widac konca!

oj dana dana...
oj dana dana...
bedzie zimno srana, hej!

Post został pochwalony 0 razy

Wpisując się w nurt, rzeknę:

Pada sobie deszczyk
Pada sobie równo
Raz padnie na kwiatek
Raz padnie na gówno.

Post został pochwalony 0 razy

Ja znowu mam wiersz, tym razem okazjonalny. Drugi połemat o tej samej tematyce jeszcze niegotowy, ale to kwestia paru lekcji angielskiego.

[bez tytułu]

Bolivara ojczyzna znów te dostała szanse
Na zwycięstwo socjalizmu, na zwycięstwo nasze
Pomimo propagandy i mimo nagonki
Lud nie uwierzył, że to tylko mrzonki
Socjalizm XXI wieku jest możliwy
Pokaże to Chavez, nasz przyjaciel prawdziwy
Albowiem w niedzielę, dzięki ludowi dzielnemu,
Konstytucja się zmieni - i dzięki temu
Boliwariańską umocni rewolucję nasz towarzysz
Umocni ustrój, o jakim marzysz
I niech mówią jankesi, niech mówią burżuje,
Zachodnie media, liberalne szuje,
Że comandante to dyktator i Stalin dzisiejszy
Niech drżą katy, siła przebica ich się zmniejszy
Świat wkrótce się pozna na ich liberalnych bzdurach
I zobaczy, że są na burżujskich usługach
Mówią nam oni: нет демокрации w Wenezueli
Tyle z "wolnymi krajami" ją dzieli!
Nie ma tam oligarchii władzy, rynku wolnego
A prezydent dużo władzy skupia w ręce jego!
Straszny ten Chavez, przemysł nacjonalizuje
I referenda ciągle rozpisuje!
"Cywilizowane kraje zachodnie" nie znają tej bezpośredniej formy demokracji,
Ich rządy lepiej wiedzą, co jest dobre dla całej nacji!
"Wyście nam dali władzę, więc spierdalaj, ludu!
My rządzimy za was, a wy oczekujcie cudu!"
W Wenezueli sam lud o państwie decyduje
Rady pracownicze zakłada, fabryki przejmuje
Sanitarios Maracay niech przykładem będzie
I państwowy SIDOR - wzorem wszędzie!

W kapitaliźmie nie szanuje się człeka
Na związkowca już wypowiedzenie czeka
Wspólnych dóbr grabież, prywatyzacja dzika
Eksmisja rodzin, płatna klinika
Popatrz, przyjacielu, to ich demokracja
I powiedz - czy to po ich stronie leży racja?

¡CHAVEZ! ¡PSUV! ¡Mi pueblo, vamos con todo! Wide grin

I jak, nadaję się na połetę socrealistycznego? Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia Pon 16:21, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz

Joemonster mnie nie lubi (każą mi kurna płacić!), więc zaprezentuję tutej:

Post został pochwalony 0 razy

nie moje, a komĘtatora wprawdzie, ale niech ma, a co!

"na to czekali wszyscy wielbiciele narciarskiej twórczości adama małysza"

tyle, w temacie twórczości własnej/czyjejś. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

O! Też se coś przypomniałam. W Rozmowach w toku, dziś:

"Dlaczego Hermenegilda chce mu się oświadczyć, skoro dostała wyraźny mesydż od niego, że nie?"

Post został pochwalony 0 razy

Doznałem fazy twórczej. Jest to utwór pochodzący z nowej fali brutelnego katolickiego death metalu. Opowiada on o tym iż Bóg potrzebuje każdego z nas i jest w staie wybaczyć. Zapraszam do przeczytania. Może kiedyś ułożę do tego riffy.

"Umyj Włosy"

Dusza Twoja czarna, jak murzyna ch*j!
Wczoraj jadłeś koty, lecz dziś jesteś mój!
Węgiel masz miast serca i mimo żeś niewierny,
Pan Ci wybaczy, bo On jest miłosierny!!

Aghhhhr <ponadd>

ref:
Jam jest Pan Twój, Bóg Twój
co Cię wyprowadził z Egiptu
Tyś owca ma, dzecie me
przystąp do kościoła!
Boooo jaaaa kooochaaaam Cieeeeeee!!!

Ty dziewice rżnąłeś, dzieciątka zabijałeś,
Tyś co ch*ja nie mył, diabłu dupy dałeś.
Lecz dziś Cię ja wzywam, na stronę katolicką,
Wynagrodzę Ciebie, wiecznością i piczką!!

ref:
Jam jest Pan Twój, Bóg Twój
co Cię wyprowadził z Egiptu
Tyś owca ma, dzecie me
przystąp do kościoła!
Boooo jaaaa kooochaaaam Cieeeeeee!!!

Teraz ja wybaczam, miłosierny dobry
I wybacza Tobie, mój syn jednorodny.
Przyjmij eucharystie, nie bój się dziś kary,
Nie bój się szatana, ni to nocnej mary!

solo

ref:
Jam jest Pan Twój, Bóg Twój
co Cię wyprowadził z Egiptu
Tyś owca ma, dzecie me
przystąp do kościoła!
Boooo jaaaa kooochaaaam Cieeeeeee!!!

Post został pochwalony 1 raz

	don Carlos z Szynką napisał:
	Tyś owca ma, dzecie me przystąp do kościoła! Boooo jaaaa kooochaaaam Cieeeeeee!!!

Niezły macie bagietka bajzel w głowie Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym dal nazwe- "Hymn policji koscielnej"... ;P

Post został pochwalony 0 razy

	don Carlos z Szynką napisał:
	Dusza Twoja czarna, jak murzyna ch*j! Wczoraj jadłeś koty, lecz dziś jesteś mój!

To jest moje hasło na dziś

Post został pochwalony 0 razy

Kanapka, jesteś żywą fabryką wyczesanych tekstów. Pewnie masz w klasie status dziwaka, tak? Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Don Carlos [the Bun] jak zwykle wspina sie na wyzyny wysilku umyslowo- psychiczno-kulturystyczno-okulistyczno-okultystycznego. Wspinajac sie, przystraja swe skronie kaczyńcem... sorry wawrzyncem. Tekst iscie mistrzowski- [prawie] tak olsniewajacy i wkurzajacy... sorry- rzucajacy o glebe jak "Zabojczy goral". Tym utworem Don przypomina o swojej wysokiej formie, oraz [zapewne] mowi, iz nie jest to jeszcze jego ostatnie slowo! Brawa za szampon na wlosach... prosimy o jeszcze!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 23:52, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy

gUral lepszy był... ale ten wysublimowany liryk można uznać za powrót do olimpijskiej formy. Szynko ty nad poziomy wylatuj!

Post został pochwalony 0 razy

Łał, czuje się dowartościowany.

Post został pochwalony 0 razy

Lądy i morza przemierzaj, kulę ziemską z otwartym czołem, polską miej szynkę na sercu ze sklepu Społem.
Pisz nowe utwory i postaw sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu i zbrojonego betonu.

Post został pochwalony 0 razy