Autor |
Wiadomość |
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
Tłumaczenia napisów w wydaniu DVD "LCMP" |
|
Wydzielone z tematu WORDPLAYS - gry słowne - J.C.
Tłumaczenia Pani Shoenborg [czy jak jej tam] są tragiczne. Po jakiego grzdyla zmienili tłumaczy do napisów? Jak już zaoferowali tłumaczenie Gałązce, to trzeba było je umieścić w wersji lektorskiej i napisach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:29, 08 Maj 2010 |
|
|
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
Być może Pani Shoenborg potrzebowała kasy, więc jakiś jej znajomy pomógł jej dając to zleconko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:34, 08 Maj 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Podobnie jak pięciu, czy więcej innych tłumaczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:47, 08 Maj 2010 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
Zapewne śpieszyli się i dali robotę kilku osobom na raz, by było szybciej. Nie oparli tego już na tekstach Gałązki, bo była za droga (za lektora i tak sporo musieli zapłacić, więc na napisach można zaoszczędzić). Potem powkładali te napisy, nie zwracając uwagi na jakość, bo przecież każdy wie, a dystrybutorzy wiedzą o tym najlepiej, że polski widz i tak włączy sobie lektora, bo nie lubi napisów, a polskie napisy to tylko formalność, dodana po to. by nikt się nie burzył, że dyskryminuje się niepełnosprawnych, w szczególności głuchoniemych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Julius Caligo dnia Sob 20:23, 08 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 20:21, 08 Maj 2010 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja kojarzę jakiegoś pana S. Czarnego [bodajże]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:22, 08 Maj 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Roman S. Czarny, jeśli się nie mylę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:27, 08 Maj 2010 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Bardzo możliwe. Zdaje mi się, że tłumaczył odcinek 15 na dvd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:50, 08 Maj 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
A to ciekawe, że Galazki jest cały pierwszy sezon, a cała reszta jest z łapanki, prawda? Po pierwszym sezonie stwierdzili, że jest za droga, czy co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:01, 08 Maj 2010 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
no właśnie tak podejrzewam. To nie jest byle tłumaczka i zapewne zna swoją wartość i ma swój cennik, a za tłumaczenie do lektora i napisów trzeba płacić oddzielną sumę. Wielu tłumaczy jest po prostu tańszych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Julius Caligo dnia Sob 22:55, 08 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 22:51, 08 Maj 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Nie mam bladego pojęcia o wydawaniu DVD, ale czy nie płaci się po prostu za tłumaczenie? Przecież w wersji lektorskiej i z napisami zwykle jest jedno i to samo tłumaczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 0:52, 09 Maj 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
Nie zawsze. Raz podstępnie nakłoniłam koleżankę do obejrzenia paru odcinków cyrku i do Dennisa Moora włączyła lektora (pomimo moich przerazających wrzasków, że morduje pythonów) i lektor miał mniej tekstu do wygłoszenia, niż to co było w napisach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 8:15, 09 Maj 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Ależ to to ja wiem. W polskim wydaniu Cyrku lektor czyta tekst Gałązki, a napisy wyświetlają tłumaczenia różne (o czy wielokrotnie wspominałem).
Jednak to chyba jedyny tego rodzaju przykład. Osobiście w żadnym innym wydaniu filmu, czy serialu z taką sytuacją się nie spotkałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:39, 09 Maj 2010 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
No proszę, a ja spotkałem się, i to nie raz.
Choć jedyny przykład który mi do głowy przychodzi jest jak najbardziej uzasadniony - na płycie diwidi z filmem "Shrek 2" napisy wypełnione są tłumaczeniem Bartosza Wierzbięty, który odpowiedzialny był również za tłumaczenie dubbingu, jednak to, jak wiadomo, odbiega znacznie od oryginału, podczas gdy napisy są po prostu znakomitym, dosłownym przekładem angielskich dialogów. Dowiadujemy się np., że treść zniszczonej tablicy przed chatką w której nowożeńcy spędzają czas poślubny to "POD JASIEM MAŁGOSIA".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:46, 09 Maj 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
No widzisz. Lecz, jak sam piszesz, dwie wersje były jak najbardziej uzasadnione. Podczas gdy w przypadku serialu Pythonów wydają się być zwykłą fanaberią wydawcy. Bo jeśli już zdecydował się na tłumaczenie Gałązki [bardzo dobre, swoją drogą] to powinien je umieścić w obu wersjach. A tak dziwne tłumaczenia dziwnych tłumaczy niszczą nieraz całe skecze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:55, 09 Maj 2010 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
W Shreku jest to całkowicie uzasadnione, jako że wiele tekstów całkowicie różni się treścią w dubbingu polskim i angielskim.
Ja osobiście również wiele razy spotkałem się z różnymi tłumaczeniami napisów i lektora w tym samym wydaniu DVD. Niestety również w tym momencie nie jestem w stanie podać przykładu, jak coś sobie przypomnę to napiszę.
Jeśli chodzi o płacenie za wykorzystanie tłumaczenia, wszystko zależy od podpisanej umowy, jednak często wygląda to tak, że za wykorzystanie tłumaczenia w innej formie płaci się oddzielnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Julius Caligo dnia Nie 14:57, 09 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Nie 14:56, 09 Maj 2010 |
|
|
|