|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Kilka dobrych lat temu, w trakcie jednej ze swych długich podróży, Michael Palin znalazł się w pewnym pokoju hotelowym w Helsinkach. Nagle zadzwonił telefon. - To byli jacyś fińscy fani - wspomina członek legendarnego już "Latającego Cyrku Monty Pythona". - Powiedziałem im, że to niezbyt dobra pora na telefon. "Możemy wpaść, kiedy chcesz" - usłyszałem w odpowiedzi w słuchawce. - Jestem przecież w hotelu - parsknąłem. - "I dobrze, bo jesteśmy na dole. Możemy zajrzeć na górę, kiedy tylko ci odpowiada". Łatwo sobie wyobrazić rosnącą frustrację znanego z niezwykłej - w końcu zwano go "ten miły" - uprzejmości Palina, gdy głos w słuchawce nie dawał za wygraną. - Nieźle się wtedy wkurzyłem. A kiedy po raz setny użyłem argumentu, że to naprawdę kiepski moment na wizytę, uparty Fin rzucił w moją stronę ostateczny afront: "Chcieliśmy tylko się zapytać, jak się pracowało z Cleesem". Palin w odpowiedzi wybuchnął: - Dość tego! Zapytaj o to samego Johna Cleese'a. Nagle po drugiej stronie słuchawki ryknął głośny, gruźliczy śmiech. Należący oczywiście do Johna. - Wkręcił mnie wtedy na maksa - wspomina Michael Palin.
Nic o tym nie wiedziałem
John zawsze chciał wystąpić w jednym z moich dokumentalnych filmów podróżniczych. Mieliśmy taki pomysł: Idę sobie ulicą gdzieś w jakiejś zapadłej dziurze na końcu świata. Ukryty za gazetą siedzi facet. Opuszcza ją na chwilę i krzyczy: "Hej, hej!". Odpowiadam: "Hej, John" i idę dalej. John sądził, że byłby to niezły ubaw. Ja też. Cleese szukał już nawet lotów do Boliwii, ale z pomysłu ostatecznie nic nie wyszło.
A o tym- tak.
Inny pomysł Palina. Zrobić dokument - sztafeta przez cały glob. Każdy z członków Pythona podróżuje z ekipą telewizyjną po świecie. W wyznaczonym miejscu przekazuje pałeczkę innemu. - To byłoby świetne. Sądzę, że każdy z nich mógłby nakręcić lepsze filmy dokumentalne ode mnie - komentuje.
O tym- też nie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 23:00, 30 Lis 2013, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Sob 22:41, 30 Lis 2013 |
|
|
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Ale że nie rozpoznał głosu Johna? Dobre, dobre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:45, 30 Lis 2013 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
"Obecnie pracuje nad redakcją trzeciego tomu swoich dzienników."
Najpierw przydałoby się przejrzeć przez pierwsze dwa tomy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:54, 30 Lis 2013 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Artykuł z lipca tego roku. "Nie, nie ma mowy o reaktywacji". Ciekawe kiedy oni w sumie wpadli na ten pomysł? I jaki był główny powód?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:09, 30 Lis 2013 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Przecież mówili, że długi muszą pospłacać. Czy tam hipotekę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:23, 30 Lis 2013 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Czytam 'Od bieguna do bieguna' i Michael miał w Kijowie taką przygodę:
| | Back at the hotel, Volodya has defused a potentially embarrassing situation. Two months ago a local girl was made pregnant by an Englishman staying in this hotel, whose name was Michael. Since then her mother has scoured the guest lists for an Englishman called Michael, and this morning she turned up trumps. With her wronged and freshly impregnated daughter in tow she spent all day camped in the lobby, waiting for Michael Palin to return. I'm just relieved not to have been first through that door. |
Ciekawe, czy takim sposobem znalazła właściwego Michaela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:16, 04 Gru 2013 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Niby też nasz Michael taki święty. A tu dziecko w każdym porcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 14:29, 04 Gru 2013 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Ciekawe od kogo dostał cynk?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 15:41, 04 Gru 2013 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Co ciekawsze teksty z "Full Circle" (np. nawiązujące do Pythonów):
| | Day 57 Tai'an, Japan
The difference between them and us in Soft Class is that we can enjoy the benefits of individual lighting, two layers of curtains and advertising in the corridors. There is even an ad on the door of the toilet. It is for a product called 'Love', which Susan tells me is an anti-haemorrhoid cream. |
| | Day 130: Katherine to King's Creek, Australia
It'll be an early start and a long day so we turn in around ten. There is a cabin nearby which is a toilet and bathroom for the whole camp. As I push open the door I'm confronted by a stark naked man from Leicester. (He tells me this later. It wasn't apparent from his body.) His mouth falls open and he gasps: 'Michael Palin!' Grabbing his towel and wash-bag, he rushes off into the night. |
| | Day 131: King's Creek, Australia
It's also Monty Python time. Even in my state of heightened anxiety I cannot hold back a smile as Ian strides to the top of a scrubby ridge, spreads his hand Moses-like out over the wilderness and declares: 'Great camel spotting country!' |
| | Day 147: Kaikoura, New Zealand
We progress a little further toward the tall, intricately-carved gable end of the Council House. One of the women on the home side issues a call to us - a long wail with high rising and falling cadences, which is responded to by a woman on my side. After this exchange we move a little further still, onto a green sward where benches are laid out for us fifty yards from the welcoming group. Then the mihi - speeches of welcome, interspersed with song - begin. A Maori with Irish and English blood called Taare Bradshaw tells me of the history of the place. I give a short speech, preceded by a couple of sentences in Maori I've been up all night learning, and then it's time for the song. Had toyed with 'Every Sperm Is Sacred' from Monty Python's Meaning Of Life but on grounds of taste settle for my old school song, in Latin. As I start I realize I've never sung it with less than 500 people. The strains of 'Rex Edwarde, te canamus, Pium Fundatorem...' drift thinly across the Marae. |
| | Day 150: Mount Cook to Dunedin, New Zealand
I'm hauled out of breakfast this morning to see a Kea that is nosing around the garbage at the back of the kitchens. The Kea is a mountain parrot with a large, sharp, lethally-curved beak with which it and its comrades have been known to strip a car down in thirty minutes. It is completely unafraid of human beings, which I find rather alarming. The fat fearless little bird struts around like a newly appointed alderman, occasionally fixing me with a beady, supercilious eye.
Decide I'm suffering from parrotnoia, an irrational fear that all the world's parrots know about the sketch I once played with John Cleese, and are waiting to take their revenge. |
| | Day 221: Cartagena to Mexico City, Mexico
My image of our next destination is forever tainted by a phrase I remember reading in Charles Nicholl's fine novel, The Fruit Palace: 'Fifteen million people live in Mexico City and it smells as if they all farted at once.' Not exactly a tourist board slogan and I'm prepared for the worst as we land in the Mexican capital four hours after leaving Cartagena. It's raining and I'm told that's good. During the rainy season daily downpours wash the pollution out of the air and clean the atmosphere. |
Ponadto Michael odwiedził Erica i jego rodzinkę w Holiwódzie, ale to tak tylko wspomniane było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:09, 17 Mar 2014 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Na funpaga to wrzucili, a na Edno już nie? XD
[link widoczny dla zalogowanych]
ja kupuję, nie wiem jak Wy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 10:40, 28 Cze 2014 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Bo to [chyba] Królik [Zabójczy- nawiasem mówiąc] wrzucił, a jego na Ednie nie uświadczysz ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 15:26, 28 Cze 2014 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Czasem się pojawiam na forum. Choć za rzadko.
Za to na fejsika wrzucam coś prawie codziennie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:23, 03 Lip 2014 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja już mam w swoich łapach Palina. Znaczy Brazylię. Znaczy książkę! Jak na razie część 1 za mną, jest dobrze, chociaż w serialu było bardziej erotycznie x[
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 12:11, 04 Lip 2014 |
|
|
Konkluzja
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm
Dołączył: 26 Sie 2011
Posty: 645 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: solniczka |
|
|
|
również przyczyniłam się do wzrostu sprzedaży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 12:25, 04 Lip 2014 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Czyli że w książce nie ma momentów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:10, 04 Lip 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|