|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
siciliana
Angus Podgorny
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
"całe" 3 zł i tyle radości i nawet nie trzeba słuchać pana lektora
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 16:37, 23 Sie 2006 |
|
|
|
|
gumby
Dennis Moore
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ogród Ziemskiej Rozkoszy |
|
|
|
Ja też nie jestem bajecznie bogaty, ale większość filmów, a przede wszystkim płyt z muzyką, staram się kupować w oryginale (bardzo pomaga tu allegro, często trafiają mi się płyty dosłownie za grosze, także hotel zacisze można tu taniej dostać). W świecie muzyki jestem bardziej obeznany niż w świecie filmu, więc zamiast kupować najnowsze płyty najbardziej znanych wykonawców (najczęściej ok. 60zł), kupuję lepsze płyty mniej znanych zespołów nawet po 20-30zł. Po prostu brzydzę się ściągniętymi filmami i mp3-kami. Wolę ładne wydania z ładnym pudełkiem i książeczką itp. Więc z produkcji pre-, post- i pythonowskich będę ściągał tylko te które nie będą wydane normalnie albo w gazecie i jeśli w necie będzie tłumaczenie DOBRE.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:31, 23 Sie 2006 |
|
|
Lindorie
Szerlok [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: solniczka |
|
|
|
Kiedy usłyszałam, że dwie serie (niecałe, ale to nic) Hotelu Zacisze zdobędę za 6 zł, padłam i jeszcze nie wstałam <piszę z podłogi>.
Jestem absolutnie szczęśliwa!
Oczywiście, że wolałabym mieć oryginalne wydanie DVD, ale mnie po prostu na to nie stać... I nie byłoby mnie stać.
Nawet sobie dorobić nie mogę zbyt wiele, bo jestem za młoda A jeszcze szkoła nadchodzi!
P.S. Chwała Rzeczpospolitej za to, że mogę wyłączyć pieprzonego lektora i posłuchać oryginału z napisami. Byłam szczerze zdziwiona, ale pozytywnie zdziwiona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:33, 24 Sie 2006 |
|
|
dinsdeyl
Profesor Patafian
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 382 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z galaktyki andromedy |
|
|
|
Ja nadal się dziwię temu, że na płytach jest po pięć odcinków. Po pierwsze nie ma żadnych reklam Rzeczpospolitej itd.(pozytywne zaskoczenie) i po drugie są to te same typy płyt co w wydaniu oryginalnym(DVD9 czyli 8,4GB) i zmieściłby się bez żadnych problemów tam jeszcze jeden odcinek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:41, 24 Sie 2006 |
|
|
gumby
Dennis Moore
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ogród Ziemskiej Rozkoszy |
|
|
|
Pewnie Rzeczpospolita nie ma prawa ani do pełnej 1 ani 2 serii, więc obcięli po jednym odcinku i już. A i jeszcze do batalii piraty vs. oryginały. Piraty są najczęściej w o wiele gorszej jakości. Jestem wzrokowcem, więc różnicę w obrazie widzę od razu (mimo okularów), w przypadku muzyki czasami słyszę różnicą, czasami nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:28, 24 Sie 2006 |
|
|
siciliana
Angus Podgorny
Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Piąty odcinek z pierwszej płytki mi nie działa (chyba, że mnie coś przerosło )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:57, 25 Sie 2006 |
|
|
dinsdeyl
Profesor Patafian
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 382 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z galaktyki andromedy |
|
|
|
| | Pewnie Rzeczpospolita nie ma prawa ani do pełnej 1 ani 2 serii, więc obcięli po jednym odcinku i już. |
Nie wydaje mi się, że nie ma pełnych praw tylko poleciała w kulki i usunęli po jednym odcinku i nikt się nie zorientuje, a z kolejnych dodawanych płyt wynika, że mają umowę z wydawcą Hotelu bo wydaną zostane dokumenty Kosmos i Maszyna czasu, a pozatym popatrzcie na copyrighty(te C w kółeczku) "Studio Printel 2006", hmm może wydadzą także W 80 dni... z Michaelem Palinem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:28, 25 Sie 2006 |
|
|
Lindorie
Szerlok [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: solniczka |
|
|
|
| | Piąty odcinek z pierwszej płytki mi nie działa (chyba, że mnie coś przerosło ) |
Mi wszystkie odcinki działają doskonale, więc albo masz trefną płytkę, albo Cię coś przerosło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:40, 25 Sie 2006 |
|
|
Camelot
Mleczarz psychiatra
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 1794 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze zwiniętej gazety Płeć: solniczka |
|
|
|
| | hmm może wydadzą także W 80 dni... z Michaelem Palinem. |
Byłam w siódmym ... ósmym ... dwudziestym niebie!
Ale życie chyba nie jest aż tak piękne ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:18, 25 Sie 2006 |
|
|
Pacyfka
Angus Podgorny
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dopiero teraz mogę się w tym temacie odezwać, choć na razie jestem dopiero po czwartym odcinku pierwszej serii. Niezawodna ciocia pośpieszyła na pomoc załamanej, z powodu niedostępnej we wszystkich punktach, sklepach, kioskach i hipermarketach pobliskich Rzeczpospolitej, rzecz jasna, Magdzie i wyjeżdżając, pożyczyła na czas swojej nieobecności obie płyty. Radości nie było końca, aczkolwiek szkoda, że nie mam ich na własność, jednakowoż - nie ma co narzekać.
Z góry uprzedzam, że moja opinia zabarwiona jest osobistą ignorancją Monty Pythonowską (co też może powiedzieć ktoś, kto widział tylko parę skeczy i filmy pełnometrażowe? ) i tym, że Fawlty Towers oglądałam po raz pierwszy. Tak - po raz pierwszy. Kiedy serial ów był emitowany w Polce, bodajże na Polsacie, byłam jeszcze kompletnie w temacie MP i pokrewnych nieoświecona. Zdaje się, że program powtarzali, a ja z uporem maniaka, konsekwetnie zapominałam.
No więc tak, ja tu klecę zdania bez ładu i składu i, jak to ja, nie przechodzę do rzeczy. A więc - do rzeczy. Bez ogródek. Bez owijania w bawłnę. Prosto z mostu. Dobra, poddaję się: więcej nie wymyślę.
No i nie potrafię tego nie wyrazić bardziej banalnie. Serial mi się bardzo, bardzo podoba. Oczywiście humor ciut lżejszy i znacznie bardziej dyskretny niż u Pythonów, ale ma i swoje zalety. Mianowicie, szeroki uśmiech w trakcie oglądania. Tak, to właśnie ten sposób rozbawiania widza: podtrzymanie napięcia przez całą długość filmu, miast wybuchów śmiechu, nieustanny wyszczerz.
| | Chwała Rzeczpospolitej za to, że mogę wyłączyć pieprzonego lektora i posłuchać oryginału z napisami. Byłam szczerze zdziwiona, ale pozytywnie zdziwiona | Podpisuję się pod pozytywnym zaskoczeniem.
Przyznam się, że czytając streszczenie, spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Czegoś bardziej szablonowego (chociaż szkielet pomysłu do oryginalnych nie należy). A tu niespodzianka. Charaktery postaci są dość wyraźnie nakreślone - podoba mi się. Basil - wiecznie sfrustrowany, złośliwy, przewrażliwiony, o krok od nerwicy natręctw, mający ochotę udusić swoją żonę, kiedy jej nie ma, a uginający się przed nią niczym posłuszny pantoflarz, gdy tylko partnerka pojawi się w hotelu. Sybil - zaradna, nieprzejmująca się marudzeniem męża, cwana, ale w sposób zupełnie komiczny i pozytywny. Polly - 'artystka' gotowa na opracowanie szkicu w każdej sytuacji, stale usiłująca ochronić Manuela przed gniewem Basila. No i, wspomniany już w poprzednim zdaniu, Manuel - "no entender!" i "que?".
Ale Fawlty, z wiadomych względów, przykuwa naszą uwagę. I te teksty, dialogi małżeńskie:
"- Musimy się starać o gości z wyższych sfer!
- Dlaczego?
- Schodzimy na psy!
- Ale zarabiamy pieniądze..."
"- Proszę się podpisać.
- ... jeśli umiesz."
"La walizka przenieść ze sporto auto bianko... do la sala numero siedem.. proszę."
"Nie ma to jak widok falujących łanów... Manuel!!!"
"Spadaj" wyrzucone do słuchawki na odczepnego, w momency, gdy Basil dowiaduje się, że gość jest "lordem".
"- Proszę pamiętać, panie Fawlty, że zawsze komuś wiedzie się gorzej.
- Serio? Muszę go poznać. Będzie niezły ubaw."
"To na pewno jakiś klucz, który zapomniał gościa do drzwi."
No i dwa zwroty, do których John został stworzony: "YOU BASTARD!" i "Bon apettit!" z charakterystycznym szyderstwem w głosie.
Jakby się tak zastanowić, dochodzę do wniosku, że niejednokrotnie takiego pokręconego Basila przypominam do żywego. Podobne zbieżności odnotowywałam przy obserwacji bohatera "Dnia Świra". Dziwna rzecz, czasem, gdy już naprawdę nic lepszego nie mam do roboty, nachodzą mnie refleksje, że wbrew pozorom stanowię coraz poważniejsze zagrożenie wobec normalnego społeczeństwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 0:49, 26 Sie 2006 |
|
|
Lindorie
Szerlok [Admin]
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: solniczka |
|
|
|
| |
Z góry uprzedzam, że moja opinia zabarwiona jest osobistą ignorancją Monty Pythonowską (co też może powiedzieć ktoś, kto widział tylko parę skeczy i filmy pełnometrażowe? ) i tym, że Fawlty Towers oglądałam po raz pierwszy. |
Ignorancja chyba wybrała wolność, bo nie ma jej nigdzie w powyższym poście
| | "- Proszę pamiętać, panie Fawlty, że zawsze komuś wiedzie się gorzej.
- Serio? Muszę go poznać. Będzie niezły ubaw." |
Aaaaahahaha jeden z moich ulubionych tekstów + niesamowita mina Johna
| | "To na pewno jakiś klucz, który zapomniał gościa do drzwi." |
Kocham pomyłki słowne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:28, 27 Sie 2006 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Rzeczpospolita, czy trzecia, czy czwarta, sprawiła nam doskonały prezent na koniec wakacji. Odcinki są świetrne, w doskonałej jakości z napisami (albo z lektorem, o którym już nie można pisać beanów pochwalnych - niestety). Ogólnie jestem zachwycony. Niemców i Szczura (którego, notabene, nie oglądałem) trochę żal. Ale nie można mieć wszystkiego.
Tak więc - na cześć "Rzeczpospolitej" - Hip hip HURRA!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:21, 29 Sie 2006 |
|
|
Aragorn
Dennis Moore
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok |
|
|
|
Haha! A ja mam obydwie plytki 8). I wyobraźcie sobie, że jak wychodziłem około 11.00 do sklepu po drugą częśc to w zwyklym kiosku zostało jeszcze ponad 30 egzemplarzy... Czy to dlatego, że ludzie nie znają hotelu za cycem, czy dlatego, że byłem akurat w małym, dziesięciotysięcznym miasteczku, to nie wiem... Liczy się to, że mam obydwie serie ( nie licząc tych dwóch odcinków )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 9:17, 09 Wrz 2006 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
Aragorn: przegraj od Vojtasa, ostatnio mu zegrałem brakujące odcinki o Niemcach i Szczurze plus dokument Fawlty Towers: Revisited.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:09, 09 Wrz 2006 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Ja ściągnąłem sobie "Niemców" w tragicznej jakości, ale i tak oglądałem parę razy. Ale teraz nie wiem gdzie jest płytka...
'A wiecie jak Hitler chodził?! O tak chodził..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 15:33, 09 Wrz 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|