Monty Python w TV

Ja, czego nigdy nie ukrywałem, chciałbym żeby Maciek Stuhr i Mitom mnie adoptowali.

Mam nadzieję, że jutro będą w internetach jakieś filmiki z tej gali.

Post został pochwalony 0 razy

Ja chcę, żeby Maciek Stuhr był moim alfonsem.

Post został pochwalony 0 razy

o co Ci chodzi z tym szczurem, tej

Post został pochwalony 1 raz

Dziś o 23 na polsacie Fisher King

Post został pochwalony 0 razy

Szkoda, że Polsatu nie mam...

Post został pochwalony 0 razy

Muszę napisać, że Fisher King to mój ulubiony gilliamowy film.

Post został pochwalony 0 razy

Widziałam tylko raz, po czym pożyczyłam go koleżance (bo to oryginalne diwidi było), a koleżanka się zgubiła.

Post został pochwalony 0 razy

Obejrzałem sobie wczoraj po raz drugi. Trafiłem przez przypadek i szczęśliwie dopiero się zaczynał. Film jest fenomenalny, aczkolwiek zakończenie jest fatalne. Ale po kolei: opowieść jest niesamowita. Średniowieczne, baśniowe, legendarne motywy w środku ultranowoczesnego Nowego Jorku. Najbardziej podobał mi się pomysł z tą rezydencją w kształcie średniowiecznego zamku. Mistrzostwo. Przy okazji rola życia Williamsa. Zdecydowanie. To wszystko poprzetykane dwiema historiami obyczajowymi. A gdy tylko Gilliam czuł, że robi się ciut zbyt rzewnie i melodramatycznie, od razu włączał elementy fantastyczne i akcję. I to była siła filmu. Ale do czasu. Bo wyraźnie pod koniec Terry poszedł na rękę producentom.[SPOJLER! SPOILER!] Zaczyna się dziwaczny i hollywoodzki happy end. Wszyscy się schodzą, rozumieją swe błędy i godzą się a główni bohaterowie biegają nago po central parku w rytm wybuchów sztucznych ogni i kolorowych światełek tworzących na niebie radosne 'THE END'. Patrząc przez pryzmat innych gilliamowych produkcji, ten happy end jest aż nazbyt radosny, kiczowaty i głupi i surrealny. Wydaje mi się, że Terry powiedział "Hej, chcecie happy endu, wy bękarty jedne, będziecie go mieli!". I mamy. Także 3/4 filmu ociera się o geniusz. A o tej końcówce można spokojnie zapomnieć. No, w napisach końcowych ładna piosenka leci.[SPOILER! SPOILER!]

Post został pochwalony 0 razy

no nie wiem, a jak to się miało skończyć? z Gilliamem jest o tyle ciekawie, że serwuje nam czasami zakończenia niepokojące (vide Brazil albo 12 małpów) jak i przaśne happy endy. co moim zdaniem dobrze wpasowuje się w jego baśniową poetykę i tyle.

Post został pochwalony 0 razy

'A teraz coś z zupełnie innej beczki' środa, 22 lutego Cinemax 20:00

Post został pochwalony 0 razy

Cinemax lubi Pythonów, ale nie lubi szarych widzów.

Post został pochwalony 0 razy

a zaraz po tym - "Not The Messiah"!
Tylko niektórzy, kurna, nie mają tego kanału ;[

Post został pochwalony 0 razy

W 'Not the Messiah!' najbardziej przejmujący był występ Gilliama, majstersztyk, powinien za niego dostać jakąś nagrodę.

Post został pochwalony 0 razy

"Not the Messiah" w telewizji? Toć nowina.
Ale jak już wspominałem w innym wątku, nie mam Cinemaksów.

Post został pochwalony 0 razy

"Not the Messiah" mi się aktualnie źle kojarzy - podczas mej wizyty w Londynie zeszłorocznej dokonałem napadu na sklepy sieci HMV, w przeciągu godziny przemieściwszy się między trzema takowymi, bo w każdym mówili mi, że nie mają tegoż wydawnictwa, ale że mogę sprawdzić w takimatakim oddziale.
Nigdzie nie było. Żeby tego było mało, natywnie angielska obsługa sklepu nierzadko nie wiedziała o jakim ja wydawnictwie w ogóle mówię! Wyobrażacie to sobie? Anglik który nie słyszał o względnie nowym (byłem zaledwie rok po premierze)(premierze DVD oczywiście, nie po premierze RP) pajtonowym wydawnictwie! I to zarejestrowanym w hali królewskiego Alberta! Oburzające.

Chcę to w końcu zobaczyć. Cinemaksy nie pierwszy raz sobie z nami w kulki leco.

Post został pochwalony 0 razy