Pythonoslash

machać pałkami na oślep. w tym momencie Graham cichaczem wywlókł kierowcę Węgra z samochodu. Tamten niespecjalnie rozumiejąc, o co chodzi, przywalił mu w zęby. Chapman zalał się krwią, co wywołało furię u Johna, który bez zastanowienia runąl całym ciałem na Bezradnego Węgra. Wówczas to...

Post został pochwalony 0 razy

...Terry Jones użył zahipnotyzowanych cegieł i ogłuszył nimi carbinierów i niesfornego Węgra. Graham, który cały czas był w szoku stwierdził, że już nigdy nie zje placków po węgiersku. Chyba że z mielonką.
Michael wpadł na pomysł i przewrócił się.
-Mam ideę - oznajmił.
-Czyżby? - zaskrzeczał John kpiącym tonem.
-Naturalnie. A brzmi ona: Panowie, spieprzajmy stąd.
Wszyscy uznali iż jest to wspaniała myśl i przystąpili do jej realizacji. Pobiegli w stronę Koloseum, gdzie odbywały się walki gladiatorów. Postanowili rozerwać się (i kogoś) przystępując do zawodów. Stanęli na arenie uzbrojeni w...

Post został pochwalony 0 razy

kozy. naprzeciw nim stało opalone i muskularne stado Włochów z pizzą we włosach. Terry giliam narysował na piasku gołą babę, co skutecznie odwróciło uwagę wszystkich Włochów. Tymczasem Pythoni wykorzystując okazję zaatakowali ich kozami. Rogi owych kóz znalazły swoje miejsce dokładnie w tyłkach przeciwników. Pythoni byli wygrani. Włosi wili się na piasku, jęcząc i klnąc po holendersku. Tymczasem rozwścieczony tłum, który spodziewał się zgoła innego wyniku postanowił wpierniczyć im ile wlezie. Na szczęście dla Pythonów Sevilla grała właśnie nieopodal z Romą. Włosi zapomnieli o zemście. Pythoni nie mogli jednak czuć się zbyt długo bezpiecznie
- Co tak śmierdzi Eric? - spytał tendencyjnie John
- To na pewno nie ja!
okazało się, że Eric ma rację, a źródłem nietypowego zapachu był...

Post został pochwalony 0 razy

...Boris Macedoński Rozrywacz Niemowląt, słynny gladiator! Uśmiechnał się szyderczo i wymierzył oszczepem w Michaela. Rzucił z siłą wodospadu czy czegoś w tym stylu, ale Mike zrobił efektowny unik. Rozwścieczyło to Borisa jeszcze bardziej. Wypuścił więc na arenę stado lwów i kolesi przebranych za tygrysa. Pythoni rozprawili się z nimi bez problemu, eliminując przy pomocy śrutu na czołgi. Wydawałoby się iż niebezpieczeństwo zostało zażegnane, lecz gladiator nie dawał za wygraną. Dosiadł swojego wierzchowca, którym była godzilla zlutowana z king-kongiem. Do boju rzucił także Pokręconego Ziutka i Czarną Bestię Aaaargh!
Graham wyciągnął z marynarki Excalibur (który nie wiedzieć czemu zmaterializował się właśnie tam), wypił 15-litrowy baniak dżinu z tonikiem jednym haustem i stanął do walki...

Post został pochwalony 0 razy

... o smierc i zycie. byl tak pijany ze zabardzo nie wiedzial co robi... inni pythoni go nie powstrzymywali bo byli zbyt zajeci dalsza walka z tygrysami... Graham pomyslal co zajelo mu chwile i chuchnal z calej sily na wrogow, ktorzy...

Post został pochwalony 0 razy