Założyciel Monty Pythona

Wydzielone z tematu "Komu ufają brytyjczycy?"
Killer Rabbit

1.gome ze znowu zaczne ten temat, ale John byl wspolzalozycielem (razem z Grahamem) i to byl ich wspolny pomysl.
2.john wymyslil spora wieksza czesc wszystkich skeczow, jednak wymyslal sama fabule a szczegoly wymyslal Hamrag (swietnie mu to szlo)
3.wydaje sie ze john mial wieksza wladze, poniewaz z tego co slyszalam Wide grin

nikt oprocz mike'a nie lubil Connie i nikt nie chcial z nia pracowac, a wlasnie dzieki johnowi pozostala. w dodatku john mial wglad na skecze pozstalych dwoch grup i gdy mu nie odpowiadaly poprostu je usuwal. ale t5o wszystko swiadczy o temperamenice johna. no bo graham tez zalozyl ta grupe, a inni sie starali jak mogli Wide grin

musialam to powiedziec xD

A co do mike'a to gdy go widze jestem cala happy nie wiem czemu Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Każdy Python napisał część skeczy. Nie sadze, aby akurat John napisał większość. Wątpie również w to, że John i Hamrag byli założycielami Monty Pythona. Radzę sobie przeczytac post Caligo na, bodajrze, poprzedniej stronie. Miłej lektury Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

czytalam

nio ale zagladal do bardzo wielu zrodel czytajac cos o nich. wlasnie w nich tak pisalo wyraznie ze john i graham sa zalozycielami a reszta do nich doszla xD. zle sie wyrazilam hehe chodzilo mi ze john pisal wiecej tresci w parze graham-john ale to graham wymyslal szczegoly ktore dzis nam sie kojarza z monty pythonem (zaczerpniete z perelek grahamowych). nie wiem jak bylo naprawde no ale zeby sie dowiedziec cos o nich (bo dopiero moja fascynacja sie rozwija) wlasnie natrafilam na takie niusy Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

hmmmm... fajny temat.
ja też zaufałabym Michealowi. Zresztą im wszystkim. Chociaż nie, Johnaowi raczej nie. On bywa czasami trochę nieobliczalny... Ale Miike to chodząca dobroć.
Co do waszego "mini - sporu" - John nie założył Montego. Po prostu szefowie BBC znali go najlepiej, bo miał już na koncie małą karierkę w tv, dlatego ufali mu najbardziej. Znalazłam gdzieś nawet taką wzmiankę, że ludzie ci "czekali, co przygotowuje grupa młodych zdolnych ludzi pod przewodnictwem tego zdolnego Johna Cleese`a". Tak więc oni odbierali go jako szefa, bo był najstarszy, najbardziej znany i miał dominujący charakter (do tej pory zresztą ma Wide grin

)

Post został pochwalony 0 razy

Z tym założycielstwem to nie do końca tak. Faktycznie Cleese poczynił pierwszy krok zapraszając do współpracy Palina po tym, jak wypaliła im współpraca nad "Jak wkurzać ludzi", natomiast z samą inicjatywą stworzenia nowego programu wyszedł Barry Took, który dał Cleesowi wolną rękę w doborze ludzi do tego przedsięwzięcia, jednak przypisywanie mu wszystkich zasług związanych z założeniem grupy jest trochę na wyrost. Co innego zaproszenie kogoś do współpracy, a co innego założenie grupy, które było wynikiem długich dyskusji wszystkich Pythonów. Zresztą każdy z członków grupy ma na ten temat nieco inne spojrzenie, lecz każdy z nich od początku miał poczucie, że grupa nie potrzebuje leadera czy gwiazdy.

Post został pochwalony 0 razy

Julius Caligo napisał:

Z tym założycielstwem to nie do końca tak. Faktycznie Cleese poczynił pierwszy krok zapraszając do współpracy Palina po tym, jak wypaliła im współpraca nad "Jak wkurzać ludzi", natomiast z samą inicjatywą stworzenia nowego programu wyszedł Barry Took, który dał Cleesowi wolną rękę w doborze ludzi do tego przedsięwzięcia, jednak przypisywanie mu wszystkich zasług związanych z założeniem grupy jest trochę na wyrost. Co innego zaproszenie kogoś do współpracy, a co innego założenie grupy, które było wynikiem długich dyskusji wszystkich Pythonów. Zresztą każdy z członków grupy ma na ten temat nieco inne spojrzenie, lecz każdy z nich od początku miał poczucie, że grupa nie potrzebuje leadera czy gwiazdy.

czyli dokładnie to, co napisałam, tyle że dokładniej Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

ahaaa no to wszystko jasne Wide grin

w sumie akbym pracowala w BBC tez bym wybrala johna jako przywodce xD

Post został pochwalony 0 razy

	Bellciak napisał:
	w sumie akbym pracowala w BBC tez bym wybrała johna jako przywodce xD

ale oni nie wybrali go na żadnego przywódcę. po prostu wymyślili sobie w tych swoich małych łebkach, że John jako starszy i bardziej doświadczony pomoże młodszym kolegom i naprowadzi ich. będzie tak jakby przewodnikiem, czy coś. przynajmniej ja to tak rozumiem. takie coś pisało w tamtym numerze "dużego formatu", poświęconym Cyrkowi.

Post został pochwalony 0 razy

rozumiem ^^""""" ale dla mnie przewodnik=przywodca przeciez nie ma roznicy miedzy tymi wyrazami xD.

Post został pochwalony 0 razy

aha, ok, tyż dobrze.. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ale "przewodnik" czy "przywódca" to nie to samo co "założyciel" Happy

Irytuje mnie ustalanie na siłę lidera grupy, wszyscy nim byli.
A w różnego rodzaju artykułach tym liderem jest bohater notki Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

ale to w ogóle nie w tym rzecz. chodzi o to, że ludzie z BBC uważali Cleese`a za "duchowego" przywódcę. to, co było w praktyce, to zupełnie coś innego.

Post został pochwalony 0 razy