Odcinek 33 - Szczenięce lata

Zrealizowany 07-01-1972 / Premiera TV 30-11-1972r.
1. "Przygody Biggles'a" cz. I - Biggles dyktuje list
2. Wspinaczka północnym stokiem Uxbridge Road
3. Łódź ratunkowa
4. Staruchy - podglądaczki
5. Słoje
6. Do tej pory w programie
7. Sklep z serem
8. "Samotny Cheddar" - serowy western
9. "Szczenięce lata" Sama Peckinpaha
10. Przeprosiny BBC
11. Richard Baker - wiadomości
12. Interludium - wybrzeże

Post został pochwalony 0 razy

Jeden z moich ulubionych odcinków Wide grin

Cały czas rozśmiesza mnie dyktowanie listu i to jak Biggles sprawdzał czy nie ma przypadkiem w pobliżu geja

No i przygody na łodzi ratunkowej czy sklep serowy w którym unosiły się jakże piękne dźwięki skocznej greckiej muzyki ludowej. I, oczywiście, jak mogłabym zapomnieć o (siąk) "Szczenięcych latach" Sama Peckinpaha Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Daje 5 za dyktowanie listu (i przewijających się tam gejów), wspinaczke, genialny program o słoikach, łódź ratunkową która rozwala mnie za każdym razem kiedy oglądam ten odcinek, sklep z serami..... noo po prostu 5 za wszystko, cały odcinek jest świetny i kropka!

Post został pochwalony 0 razy

Cały odcinek genialny. Mały epizod z sąsiadkami i skomplikowaną aparaturą wywiadowczą do podglądania sąsiadów jest wybitny. Potem sery, Szczenięce Lata... nie mam słów - piątka jak nic

Post został pochwalony 0 razy

Mogę tylko powtórzyć to co moi przedmówcy, plus Michael w żółtym wdzianku w skeczu z łodzią Wide grin

Pięć (słownie: Pięć).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Camelot dnia Nie 15:45, 03 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ten odcinek jakoś dziwnie kojarzy mi się z drobnomieszczańskim życiem w okołokrakowskich miejscowościach...
Solniczki - poglądaczki zupełnie przypominają mi parafialne kółko różańcowe.
Sklep z serami jest nierozjebywalny, a że o łodzi ratunkowej nie wspomnę Wide grin

Pamiętam, że słoje konserwowe swego czasu stanowiły dla mnie credo.
Moja mama jakoś od zawsze lubowała się w robieniu przetworów.....
Odcinek świetny. Często do niego wracam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maulkorb dnia Czw 15:10, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Podobnie jak mój przedmówca, zgadzam się z przedmówcami. Świetny odcinek jeden z moich ulubionych z serii. Czy nie macie wrażenia, że skecz "Szczenięce lata" przypomina późniejsze " Happy Tree Friends "? A zaraz po Szczenięcych latach wspaniała śmierć Erica^^ Powinien za tą scenę dostać Oscara!

Post został pochwalony 0 razy

	Aleksandra napisał:
	Czy nie macie wrażenia, że skecz "Szczenięce lata" przypomina późniejsze " Happy Tree Friends "?

No wiesz co?! Jak możesz? Porównywać Happy Tree Friends i Monty Python'a? Heh...

Post został pochwalony 0 razy

Ojej, wcale nie porównuję ich do siebie! Po prostu zauważyłam podobną tematykę^^ Bo przecież doskonale wiem, że Monty Python to najwyższa półka, ta zaraz obok Boga!

Post został pochwalony 0 razy

	Aleksandra napisał:
	Bo przecież doskonale wiem, że Monty Python to najwyższa półka, ta zaraz obok Boga!

No, i to rozumiem!

Post został pochwalony 0 razy

Uff...^^ ale już było ciężko.

Post został pochwalony 0 razy

Jeden z odcinków "od deski do deski". Pięć zdecydowanie, moimi faworytami są: skecz o łodzi ratunkowej i o sklepie serowym oraz inerludium po prostu rewelacja. Zresztą cały odcinek to samograj.

P.S. Taka ciekawostka społeczna dot skeczu o Uxbridge Road - jest on bardzo popularny wśród osób które Pythonów nie znają, nie oglądają i nawet nie za bardzo lubią - jak tylko komuś mówię o Monthy Pythonie to zaraz słyszę: "a tak widziałem, udają alpinistów na ulicy..." (a od jakiegoś czasu: "nie lubię tego gościa co reklamuje bank"). Czy macie podobne spostrzeżenia (czy może mi się zdaje albo mam deja vu) - niekoniecznie do tego skeczu

Post został pochwalony 0 razy

Ja tez daje 5. Oscar nalezy sie za Biggles dyktuje list, Szczeniece lata, Sloje z Boliwii i Sklep z serem. Na zakonczenie John w rajtuzach na plazy ;P. A poczatek tez dobry- nagi organista... wraz z zespolem.
PS. Glupio sie tak przypominac, ale jesli skosiles juz trawnik to odeslij mi kosiarke poczta.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 2:06, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy

"Oni tego nie chciei, wszyscy pochodza z rozbitych rodzin i mają fatalne życie prywatne, szczególnie Eric". Odcinek bez słabych punktów, w szczególości lubie sloje, szczenięce lata i wróżka (?) z działu kontroli. Żaby Gilliama mają w sobie mnóstwo uroku

Post został pochwalony 0 razy

Przepraszam że pytam ale tak się zastanawiałam czy lemon curry coś oznacza? czy to ma jakiś głębszy sens?

Post został pochwalony 0 razy