|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
U Gałązki w tym przypadku nie ma żadnej gry słownej, podczas gdy Beksiński użył gry słownej "Wasza Miłość - twoja miłość". Pokaż mi w tym fragmencie, gdzie u Gałązki jest gra słowna? No bo "Eminencja" i "Emma" są mocno naciągane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 16:32, 25 Paź 2006 |
|
|
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Dzięki Irek, miałem podać ten sam przykład. Drogi palinfan'ie, czy ty aby na pewno zrozumiałeś ten żart ? Czy śmieszy Cię zdanie " Nie jestem naszą eminencją, tylko twoją Emmą"? Jak tak, to gratuluję poczucia humoru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 16:33, 25 Paź 2006 |
|
|
Mantas
Martwa papuga
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północne Malden (Szczecin) |
|
|
|
A śmieszy cię gra słowna "Grace-Elsie" użyta w oryginale? Bo mnie nie bardzo.Mnie to nie śmieszy,bo to nie ma śmieszyć. Dlatego zostało nazwane przez Palina 'kretyńskim żartem'. Nie śmieszy mnie także 'Eminencja-Emma' ani 'Wasza Miłość-Twoja Miłość'. Chciałem tylko zwrócić uwagę,że ten przykład nie był dobrym na potwierdzenie tezy,że przekład Gałązki jest beznadziejny. Podajcie mi jakieś bardziej OCZYWISTE przykłady...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:00, 25 Paź 2006 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
Z jednym muszę się zgodzić. Ten kretyński żart nie miał śmieszyć, ani w oryginale, ani w tłumaczeniu.
Jednak cały dowcip polegał wyłącznie na grze słownej i kiedy się tłumaczy grę słowną to w tłumaczeniu należy także użyć gry słownej, a ponieważ gry słowne są nieprzetłumaczalne, należy użyć innej gry słownej. W tym przypadku u Beksińskiego gra słowna występuje, podczas gdy w przekładzie Gałązki tej gry słownej nie ma wcale, a jeśli już uznać "Eminencję" i "Emmę" za grę słowną, to jak wspomniałem wyżej, jest ona baaardzo naciągana.
Natomiast w oryginale nie było czegoś takiego jak gra słowna "Grace-Elsie", jak sugerujesz, tylko gra słowna polegająca na użyciu frazy "your grace" w dwóch różnych znaczeniach:
Palin: ...your grace.
Women: I'm not your Grace. I'm your Elsie.
Beksiński skupił się na samej frazie "your grace", nie zaś na imionach, tłumacząc to w ten sposób:
Palin: ...wasza miłość.
Kobieta: Nie jestem waszą miłością. jestem TWOJĄ miłością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:24, 25 Paź 2006 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Ok, Ok, może jestem inny, ale mnie to śmieszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:52, 25 Paź 2006 |
|
|
Mantas
Martwa papuga
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północne Malden (Szczecin) |
|
|
|
No dobra,nieważne. Chodzi mi o to czy cały swój pogląd na temat rzekomo beznadziejnego tłumaczenia Gałązki oparliście na jednym,krótkim tekście czy możecie podać mi jeszcze jakieś przykłady?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:41, 25 Paź 2006 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
A czy ty potrafisz czytać tekst ze zrozumieniem?
Zarówno Killer Rabbit, jak i ja w innym temacie, wspomnieliśmy, że w tłumaczeniu zarówno Beksy jak i Gałązki są rzeczy lepsze i gorsze. W żadnym poście nie napisaliśmy, że całość tłumaczenia Gałązki jest beznadziejna, jednak ty, nie wiadomo czemu, uparłeś się, że właśnie tak uważamy. Naprawdę czytaj uważniej posty.
Beksa podczas tłumaczenia popełnił sporą ilość błędów rzeczowych (kiedyś napiszę o nich w osobnym temacie - na razie zbieram i zapisuje sobie te różne kwiatki), których u Gałązki nie ma, są też pewne smaczki, które wyłapała Gałązka, a których nie wyłapał Tomek i na odwrót. W tej chwili niestety nie mam czasu, by przeszukiwać całą książkę i spisane tłumaczenia Tomka w poszukiwaniu tych wszystkich rzeczy, a jakoś nie wpałdem na pomysł, by powypisywać je sobie podczas czytania. Jak na coś natrafię czytając książkę jeszcze raz, to na pewno napiszę, ale w tej chwili nie jestem w stanie sypać z rękawa cytatami z książki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:37, 25 Paź 2006 |
|
|
Mantas
Martwa papuga
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północne Malden (Szczecin) |
|
|
|
| | Ja znam beksińskie tłumaczenie Drwala z "Skeczu z papugą nie będzie". Bardzo dobre. Co do gałązkowo - salomonowych tłumaczeń, to niektóre są lepsze od beksińskich, ale niektóre są do prawdy żenujace. |
Te 'niektóre' to chyba nie był tylko jeden tekst,prawda? Po prostu byłem ciekawy co w bardzo przyzwoitym tłumaczeniu Gałązki uważasz za beznadziejne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:57, 25 Paź 2006 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
No tu to niech się Rabbit wypowie, bo ja nie nazywałem fragmentów beznadziejnymi, choć jak wspomniałem w innym temacie wiele ze skaczy zdało mi się uśmiesznianych na siłę, co w rezultacie przyniosło zupełnie odwrotny efekt - tyczy się to np. choćby wspomnianego już Pawika czy Kena Flei - jakoś nie przekonują mnie te nazwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 0:52, 26 Paź 2006 |
|
|
Mantas
Martwa papuga
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północne Malden (Szczecin) |
|
|
|
Ja najpierw poznałem tłumaczenia Gałązki i gdy zobaczyłem Kena Fleję to bardzo mi sie to spodobało,lecz zawiodłem sie gdy poznałem to w tłumaczeniu Beksińskiego:Ken Łajdak...Fleja jakos lepiej pasował do ogólnego widoku tej postaci,a Łajdak jakos tak sobie...a co do Pawika,no cóż:Errare humanum est(czy jakoś tak )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 1:03, 26 Paź 2006 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
Łajdak nie jest najlepszy, ale jakoś Fleja też do mnie nie zbyt przemawia, jest zbyt oczywisty. Jestem pewien, że dałoby się znaleźć jakiś lepszy wyraz w języku polskim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 1:07, 26 Paź 2006 |
|
|
Mantas
Martwa papuga
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północne Malden (Szczecin) |
|
|
|
Różne są gusta i guściki... Szczególnie jeśli chodzi o Monty Pythona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 1:11, 26 Paź 2006 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
A co do tłumaczeń Beksińskiego to naszła mnie jeszcze inna refleksja dotycząca upolszczania lub uaktualniania pewnych nazw własnych, wydarzeń lub dostosowywania pewnych wydarzeń, postaci, miejsc itp. do polskich realiów. A mianowicie chodzi o pewną niekonsekwencję Beksińskiego w używaniu tychże. Tę niekonsekwencję najlepiej obrazuje skecz "Komunistyczny quiz", w którym pojawia się pytanie o koncert w Jarocinie, zaś odpowiedzią jest "Closterkeller". Niekonsekwencja polega na tym, że Beksiński, zmieniając Eurowizję na Jarocin, nie poczynił w tym samym skeczu podobnych zmian dotyczących piłki nożnej, zostawiając oryginalne daty i nazwy zespołów piłkarskich - w tym przypadku oczywiście wykazał się znajomością polskiej branży muzycznej (czym się zresztą zajmował) zaś zupełnie nie wykazał się znajomością historii polskiego piłkarstwa. Nie jest to niestety jedyny przypadek podobnych niekonsekwencji w tłumaczeniach Tomka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 1:29, 26 Paź 2006 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Co do różnic beksiński - gałązka, to bardziej podoba mi się Podkręcony Ziutek, nawet jeżeli oiparty na błędzie, niż Kolczasty Norman.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 10:23, 26 Paź 2006 |
|
|
Mantas
Martwa papuga
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północne Malden (Szczecin) |
|
|
|
Co do postu Juliusa to rzeczywiście masz rację,ale Beksiński sam mówił,że najchętniej przetłumaczyłby MP jeszcze raz,a co do Killer Rabbita to mi też się Podkręcony Ziutek trochę bardziej podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 11:13, 26 Paź 2006 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|