Por.Nos (Porucznik Nos)

Ja dziś właśnie zobaczyłam słynny w mojej wiosce film z gatunku public/amateur... I jakoś zażenowana i zniesmaczona się czuję

Post został pochwalony 0 razy

Wreszcie obejrzałam słynny filmik z RT, wyśmiewany przez moją współlokatorkę. Co prawda, jest to jeden z takich redtubowych shotów, ale ma fabułę, która powala na kolana, więc może na niej się skupię. Dodam tylko, że jest to chyba filmik amatorski.

Mroczna muza, przez którą przebijają się śpiewy ptaszków [?!]. W pierwszym ujęciu widać pomieszczenie typowo garażowe, z białą gładzią. Jest w nim jasno, a zatem mamy środek dnia. Jedyne wyposażenie tego garażu to trzy worki na śmieci, jeden dodatkowo umieszczony w plastykowej skrzyni. Jest jeszcze żółta drabina i motocykl. Po chwili otwierają się drzwi i wchodzi dwumetrowy koleś w masce, przypominający technovikinga. Nie wiedzieć czemu trzyma dwie włączone latarki. W gruncie rzeczy są mu niepotrzebne, zwłaszcza włączone, bo jak już wiemy, jest to środek dnia. Dodatkowym gadżetem jest pejcz w tylnej kieszeni gaci oraz różowe gumowe rękawiczki - śmiem twierdzić, że wcześniej czyścił kibel. Technoviking widzi te worki, kopie każdy po kolei, na koniec także ten w skrzynce. Słychać zduszony jęk. Technoviking jest wyraźnie zdziwiony, rozrywa nożem wór i wypełza z niego laseczka. Ona wciąż sapie i jęczy, on chwyta ją za gardło, jej się to podoba. Ona sama jest odziana jedynie w czerwone rękawiczki, czerwone rajstopy z wycięciem w kroku i na dupie, oraz czarne kozaki. Takie kozaki, jakie są teraz modne - długie i nad kolano. Teraz już wiadomo, do czego ich właścicielkom taki długie kapcie, albowiem za moment bohaterka padnie na kolana. Ale zanim to się stanie wstaje z wora, opiera się o ścianę, mamy kilka nudnych gestów z Pięknej i Bestii. Wciąż podpierając ścianę odwraca się i kamera zjeżdża na jej tyłek. I tu jest, proszę państwa, cały clue fabuły. Z dupy wystaje jej pawie piórko. Tak, z dupy właśnie. Facet mizia się tym piórkiem po ryju-masce, wciąż sapiąc (kto nie sapie, ten pedał!), gmera tym kołkiem z piórkiem, wyciąga, kilka obleśnych ruchów pominę.
Dalej laska pada na kolana (tak każe jej technoviking wskazując różową rękawicą kuchenną). Ona tak człapie a to piórko jej sterczy, do góry uniesione. Po drodze smaga technoviking dupę pejczem, ona człapie, człapie.
Scena z lustrem jest mało interesująca chociaż równie kretyńska (wciąż dużo sapania i groźnego warczenia z mrocznej gardzieli technovikinga w dżinsach). Akcja z terenu przenosi się do wypasionej chałupy na sofę, w tle majaczy szklana ława z jakąś nagą, modernistyczną figurką bez nóg. Piórko z dupy powędrowało do ust właścicielki, nieważne. Typowe ocieranie, sapanie itd. Btw. - technoviking sapiąc ma gębę jak:

Jakieś akcje, chujemuje, zabierają się oboje za figurkę, która ma z 30 cm. Liżą jej cycki i tyłek (tej figurki), jakby mnie to miało podniecić. Dalej typowy pornos, co ja będę dużo gadać. W końcu technoviking łapie za kozaka panny i wsadza se obcas do ryja (?!). To nic, bo ona za monet wsadzi sobie pejcz do dupy, po czym on zacznie nim obracać jak farmaceuta w moździerzu. Dalej mamy cyrkowe wygibasy godne Mam Talent, pani szczerzy się do kamery i chucha na nią, co mnie wkurwia, bo nic nie widać.
Akcja, akcja, koniec akcji, właśnie zauważyłam, że ona ugniata sobie kinola jego pałą. Rozmazał jej się makijaż, urwała sztuczna rzęsa, która niesfornie zwisa jej z powieki. Technoviking rozpina jej kozaka, zdejmują go i pani pluje na rzeczonego kozaka tym co bohater jej sprezentował na koniec. Bohaterka wyciera się tym obuwiem, szczerząc się i groźnie przeklinając, a technoviking ponownie założył rękawicę kuchenną (przeoczyłam jej zdjęcie) i wsadza jej gumowe różowe paluchy do jej paszczy. Mmm, odżywcza, smaczna guma! Po czym, owe dwa gumowe paluchy technovikinga lądują w jej chrapach nosowych. Kozy jej wydłubuje, więc wiem już po co założył rękawice kuchenne. Przy okazji sprawdza stan jej podniebienia kciukiem. Pani chucha w kamerę jeszcze kilka minut i na tym koniec superprodukcji.

To trzeba obejrzeć, bo ilość idiotycznych motywów poraża.

Chyba, że sprezentuję wam jakieś ciekawsze (ocenzurowane) skriny.

Post został pochwalony 1 raz

Obejdzie się.

Ale właśnie mnie, Zygó, utwierdziłaś tylko w słuszności mego zwyczaju nieodwiedzania RedTube, który to zresztą przyczynia się odrobinę do mojej niepopularności.

Pejcz w dupie lub kręcić pejczem w dupie /jak farmaceuta w moździerzu/ może teraz spokojnie wejść do mojego słownika frazeologicznego.

Post został pochwalony 0 razy

Klasyczny thriller erotyczny, z niechlunym wątkiem sadystyczno- gargantuicznym. Daję 2 na 10. Za maskę zorro i pawie piórko w dupie!

Post został pochwalony 0 razy

Można sobie nieźle zryć beret, nie tylko oglądaniem zwykłych pornosów, ale ktoś musi być chory, jeżeli go podniecają TAKIE rzeczy i bierze je na serio.

Z moją właśnie współlokatorką kolekcjonujemy takie przypałowe pornosy, które bardziej śmieszą niż pobudzają. Chociaż właściwie należałoby zapłakać gorzko.

Post został pochwalony 0 razy

oO
Boję się tego obejrzeć - a nuż zostanie mi w pamięci na zawsze te pawie pióro w dupie..

Post został pochwalony 0 razy

Z tym piórkiem to całkiem niezły pomysł...

Post został pochwalony 0 razy

Jest takie ludowe powiedzenie, gdy ktoś ma do nas jakiś interes ale jesteśmy bardzo zajęcie, odpowiadamy:
Jeszcze może wsadzę sobie piórko w dupę i zamiotę podwórze?

Post został pochwalony 0 razy

kurwa czytając to poczułem przeraźliwy ABSMAK, Ziggy weź...

Post został pochwalony 0 razy

Właściwie bez <moment> mogło by się obejść w tym dziele, bo i tak jest ciekawe.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ziggy dnia Czw 20:08, 09 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz

Bez fikuśnych majteczek? Czy bez piórka?
PS. Złote gacie [za rok 2008] w kategorii: Najbardziej męski użyszkodnik!
oraz-
Najbardziej podniecający użyszkodnik- [Patafiany 2009],
Te tytuły zobowiazują! Ktoś musi być zboczeńcem tego roku!

Post został pochwalony 0 razy

A najlepsze jest to, że dzięki szczegółowemu opisowi Ziggy nie muszę tego oglądać a radocha i tak jest. Dzięki Ziggy za poświęcenie.

Post został pochwalony 0 razy

Musiałam się podzielić z takim kuriozalnym przypadkiem.

Post został pochwalony 0 razy

Warto obejrzeć!
Ze wsględu na kostiumy, dialogii, na grę aktorską [szczególnie na grę wstępną], mimikę, rekwizyty, dekorację wnętrz, pracę kamery, nienaganne kadrowanie, oraz efekty dźwiękowe nagrywane w stereo!

Post został pochwalony 0 razy

Chyba tylko rekwizyty Wide grin

Post został pochwalony 0 razy